Lubicie się czasem bać? Wiele ludzi czyta/ogląda horrory, żeby wzbudzić w sobie silne emocje. Ale czy te same osoby chciałyby, żeby ich największy strach stał się wszechobecny, a nawet zaczął zagrażać ich życiu? Sprawdźmy, co może z tego wyniknąć:
Apokalipsa strachu
Konrad jest pacjentem szpitala psychiatrycznego. W czasie jego pobytu na oddziale świat przeżywa tragedię. Z nieba zaczynają spadać żółte płatki, a w ludziach budzą się ich największe demony. Zaczynają odnosić wrażenie, że to, czego się boją zagraża im nieustannie i może zaatakować z każdej strony. Z obawy zaczynają wariować, a wielu zabija innych i siebie samych. Konrad, widząc to, co pozostało ze szpitala wyrusza na poszukiwanie żywej duszy, która jeszcze miałaby siłę walczyć ze złem. Jednocześnie musi uważać, aby nie dopadła go ciemność, przed którą czuje największy lęk. W końcu trafia na człowieka, który też chce zatrzymać to szaleństwo i przywrócić światu normalność. Czy im się to uda? Jaką cenę będzie trzeba zapłacić za pokonanie ludzkich lęków? Czy świat znów będzie takim, jaki był przed tajemniczymi opadami?
"Wielki skok w ciemność nie jest wyborem, bowiem człowiek zawsze prowadzi nierówną walkę sam ze sobą."
Strach jest Twoim największym wrogiem
Horror jest gatunkiem, który ma wzbudzić w nas lęk. Czy tym razem się udało? Cóż... sama fabuła jest średnio przerażająca, ale atmosfera grozy jest wyczuwalna. Mimo tego, że nie obawiałam się tego, co się działo, potrafiłam wczuć się w sytuację Konrada i reszty ekipy. Wyobrażałam sobie, jakby to było znaleźć się w takich okolicznościach i... nie chciałabym. Niestety nie zawsze mamy na to wpływ i nie zawsze da się uciec. Już samo wyobrażenie sobie, że mój lęk może mnie dopaść wszędzie, a ja nie będę mieć nad nim kontroli jest przerażające - reszta nie musi dobijać bardziej ;)
Tym, co ta książka ma w sobie dobrego na pewno jest psychologia postaci. Poznajemy rozterki Konrada, kiedy musi podjąć decyzje, dowiadujemy się, jakie zdarzenia z przeszłości wpłynęły na jego życie i postrzeganie rzeczywistości. Skupiamy się przede wszystkim na nim, bo to jego perspektywę poznajemy, ale Konrad rozmawia z innymi bohaterami o ich motywacjach i lękach. Wiemy więc, co kieruje ludźmi. Ale czy na pewno musimy to wiedzieć? Przecież każdy z nas się czegoś obawia.
I właśnie dlatego potrafiłam ocenić (na własnym przykładzie), czy mądrości o ludziach, których we "W ciemności" jest sporo, są prawdziwe i sensowne, czy zupełnie nie. Obecność tych spostrzeżeń była fajna, nawet jeśli niektóre były banałami. Albo mi się wydawały banalne? Czytał ktoś tę książkę? Opowiedzcie o swoich wrażeniach. Także w kwestii podziału czasu. Czy Was też czasem męczyło rozdzielanie zdarzeń sprzed poznania Alicji i po? Z jednej strony było to ciekawe, bo bohaterowie dążyli do rozwiązania zagadki, a jednocześnie poznawaliśmy przyczyny tego całego bałaganu. Z drugiej czasem się przez to gubiłam. Szczególnie w części z Alicją. Miałam wrażenie, że uczucia tak się mieszają ze zdarzeniami, że gubię część fabuły. Co też było trochę straszne.
W sumie więc nie było tak źle. A nawet całkiem nieźle. Jednak, jeśli macie ochotę na naprawdę przerażającą książkę, to polecam raczej "Rogi" (recenzja tutaj) albo "Mesjasza" (znajdziecie w tym miejscu). "W ciemności" była dla mnie o wiele mniej przerażającą historią, ale mimo to jestem na tak. Powieść pozwoliła mi zajrzeć w głąb siebie i przeanalizować nasze zachowania. Także zdarzenia złożyły się w całość, która nie była zła. Na szczęście rozdziały były krótkie, więc chwile zagubienia szybko mijały i mogłam lecieć dalej. A leciałam z przyjemnością i ciekawością, co się stało i jak ta apokalipsa, która nie była do końca taka, jak inne, się zakończy. Jeśli będę miała okazję sięgnąć po inną książkę autora, to na pewno skorzystam.
Nie wiem czy dla mnie
OdpowiedzUsuńMusisz przeczytać, żeby się przekonać ;P
UsuńMam podobnie jak Asia - nie wiem , czy dla mnie. Tematyka z jednej strony wydaje się być ciekawa. Z drugiej - nieco odpycha ;-) . Pozdrawiam serdecznie :-) .
OdpowiedzUsuńJest bardzo ciekawa, ale trzeba mieć siłę, żeby zajrzeć tak bardzo w głąb siebie ;) Pozdrawiam :)
UsuńRaczej nie planuję czytać tej książki.
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo chętnie poczytałabym Twoje wrażenia ;)
UsuńHorrorów nie czytam, wiec raczej nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńA ja wiem, że to dla mnie 😉
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać Twojej opinii :D
UsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się bardzo :D
Usuń