"Niemcy opętane" Monica Black

Lubicie historię? Mnie fascynuje poznawanie opowieści z ważnych okresów, ale z innej perspektywy, niż zazwyczaj mamy do czynienia. Tym razem na przykład sprawdzałam, co działo się u prywatnych, niezwiązanych z walkami ludzi w czasie i po II wojnie światowej.

Cierpienia katów wojennych

Myśląc 'wojna' zwykle mówimy o dobrych i złych krajach. Ale to przecież nie do końca tak działa. Choć II wojnę światową zaczęły wojska podlegające władzy niemieckiej, to w ich kraju wcale nie działy się tylko dobre rzeczy, nie było dobrobytu i szczęścia. Zwłaszcza w momencie, kiedy do ludzi zaczęło docierać, że przegrali. Przegrali żołnierze, a zapłacił cały kraj. Stąd też pojawiły się nie tylko złość i strach, ale i wierzenia. Ludzie tłumaczyli sobie, jak chcieli i umieli, dlaczego spotkał ich taki los. I, jak to się często zdarza w takich sytuacjach, pojawili się wybawiciele. Ludzie, wciskający innym kit na temat swoich nadprzyrodzonych zdolności.

Dopadła cię choroba? Nie martw się, to tylko diabeł, zaraz go wypędzę!

Uwierzylibyście komuś takiemu? Wielu zdesperowanych tak właśnie zrobiło i... z jednej strony ich życia potoczyły się różnie, a z drugiej - powstała ta książka. Książka przedstawiająca właśnie wiarę ludzi w różne zjawiska. Ludzi, którym jest w życiu tak źle, że chwycą się każdej deski, żeby się ratować, choćby im się rozpadała w dłoni. A po okropieństwach, które widzieli wcześniej, teraz marzą już tylko o chwili spokoju, co wzmaga zainteresowanie. Jesteście ciekawi, co z tego zainteresowania wynikało? Cóż... opowiedziałabym Wam, ale nie będę Wam odbierać przyjemności z czytania wersji tej historii opowiedzianej przez Monikę Black.

To jak to jest z tymi czarami?

No właśnie - wierzycie, czy nie? Ja się często spotykałam (zwłaszcza w szpitalu) z ludźmi pytającymi 'dlaczego mnie to spotkało'. Wielu nie potrafiło przyjąć tak po prostu, że mogło się to zdarzyć każdemu. Chcieli wiedzieć czemu to oni są ci inni. Ale te pytania na zawsze pozostają bez jednoznacznej odpowiedzi. A teraz wyobraźcie sobie sytuację, w której widzicie, jak ktoś śmiertelnie chory nagle zdrowieje. Przypadek? A może faktycznie choroba była karą lub opętaniem i znachor mógł wypędzić złe moce?

W książce "Niemcy opętane" znajdziecie teorie na temat takich wierzeń samej autorki, a także przedstawionych przez nią postaci. Żeby ją stworzyć musiała odwalić naprawdę kawał dobrej roboty! Dotarcie do informacji, które przedstawiła i wysnucie wielu wniosków na pewno wymagało czasu i zaangażowania. I opłacało się!

Nie jest to powieść, lecz literatura faktu, ale nie przeszkadzało to w stworzeniu dynamicznej historii, ciekawym opisaniu wielu sytuacji, wskazaniu udokumentowanych zachowań i wysnuciu teorii o społeczeństwie, ich mentalności i tym, co wpłynęło wówczas na takie, a nie inne zachowanie ludzi.

Osoby, które lubią historyczne klimaty i analizę psychiki będą usatysfakcjonowane z tej lektury. Natomiast ci, którzy uważają, że w latach 1939-45 Polacy nie zrobili nic złego lepiej niech ją omijają, bo autorka opisuje ludzi jako jednostki, a nie narody. Dla mnie to ogromny atut, ale wiem, że niektórzy wolą inny podział ;)