piątek, 14 maja 2021

"Pan Zło" Michał Długa

Dobro kontra zło to częsty temat, poruszany w kryminałach, które czytam najczęściej, i nie tylko. Wydaje się więc, że poruszenie go nie będzie oryginalne, ani nie wniesie nic nowego do naszego postrzegania świata. Czy zatem warto w ogóle zawracać sobie głowę tego rodzaju książką? Owszem! Powieść egzystencjonalna to zawsze dobry wybór, który daje wiele tematów do przemyślenia i rozmów.



Pan Zło przejmuje kontrolę

Tomasz jest zwyczajnym pracownikiem podporządkowanym poleceniom szefa. Ma dziewczynę i spodziewa się dziecka. Nie jest bogaty, ale ma dość pieniędzy, by zaspokoić swoje potrzeby. I ma też otwarty umysł... Umysł, nad którym jego druga natura w każdej chwili może przejąć kontrolę. Moment, w którym to się dzieje jest podstawą książki, którą ja właśnie przeczytałam, a Wam polecam nadrobić, jeśli jeszcze macie tę przyjemność przed sobą. Kiedy w życiu, czy też głowie Tomka pojawia się Pan Zło dowiadujemy się wielu rzeczy: o ludziach, świecie, religii, polityce, różnych dziedzinach nauki. Dostajemy też odpowiedź na pytanie "dlaczego świat jest zły, skoro stworzył go dobry Bóg?". A potem na scenie pojawia się ktoś jeszcze i zarówno Tomasz, jak i ja nie wiedzieliśmy już kto tu jest kim. Ale tak naprawdę jest, bo postaci były wyraźnie zaznaczone. Ich natura pozostawała zagadką. Czasem wydawała się oczywista, żeby za chwilę znowu namieszać. Dlaczego? Bo tak miało być, tak chciało przeznaczenie. I wiecie co? Podobała mi się ta nieoczywistość. Po mądrościach, które otrzymałam, byłam bardzo ciekawa, jak to się rozwiąże. Co okazało się prawdą, a co manipulacją? Czy można świat interpretować w jeden sposób?
Powiedziałabym Wam, bo już wiem, ale pan Michał Długa zrobił to lepiej ;) 

"W życiu, które prowadzę, nie ma gorącej smoły i tortur fizycznych, lecz są bezsilność i posłuszeństwo wobec bogatych i wpływowych. Może jestem w piekle i nawet nie mam o tym bladego pojęcia?"

 

To jak to jest z tym światem?

Wszyscy zdają sobie sprawę z istnienia dobra i zła (nawet jeśli tylko podświadomie). A co się dzieje jeśli dobro i zło zaczynają walczyć w nas?  Autor książki "Pan Zło" widzi to bardzo przerażająco. I mnie tą wizją kupił! Przeraża mnie ona, ale też fascynuje. Przecież kiedy w naturze zderzą się dwa różne fronty, to zwykle dochodzi do tragedii. Dlaczego więc walka Dobra ze Złem miałaby być łatwa i przyjemna? No nie może, bo będzie nierealna. Tym razem, choć trochę surrealistycznie, było też w jakiś sposób prawdziwie. Ale najgorsze było dla mnie to, że w słowach Pana Zło widziałam sens i logikę. Nie wiedząc nawet, kim/czym jest czytałam jego słowa z zapartym tchem. Musiałam poznać ostateczne wnioski, a jednocześnie się tego bałam - nie bez powodu niestety. Teraz nie wiem, czy po prostu trafnie podsumował świat, na którym dzieje się wiele złych rzeczy, czy to ja dałam sobą zawładnąć i przemawiające przez moje rozumowanie zło interpretowało Jego słowa. Ktoś czytał? Jeśli nie, to książkę znajdziecie tutaj. Dajcie znać, co myślicie o tych rozważaniach na temat świata i ludzkiej natury. Moim zdaniem są świetnie opisane: niby podniośle, a jednak przystępnie.

12 komentarzy:

  1. Świetna książka, która skłania do szerokich przemyśleń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, bardzo szerokich 😉 Bardzo lubię takie książki, do których mogę wracać 😊

      Usuń
  2. Widzę / czytam również - że - jak to Przedmówca napisał - świetna książka do przemyśleń. Ale ostatnimi czasy thrillery i kryminały odkładam na jesień. Pozdrawiam po szesnastu minutach pod znakiem maski, zakupów i sprzątaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, nie pomyślałam, że jak napiszę na początku coś o kryminałach, to może wyjść, że to jest kryminał. Otóż absolutnie nie - "Pan Zło" to książka o ludzkich umysłach i podążaniu za ideałami, które prowadzą nas w różnych kierunkach. Nie jest długa więc możesz czytać między podróżami po epokach 😉
      Pozdrawiam gorąco w ten wietrzny dzień (u mnie maseczka się przydała, bo ciepłej w nos) 😊

      Usuń
  3. Wspaniała lektura! Czytałam ją jakiś czas temu i do dziś ją pamiętam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ogóle się nie dziwię - ja zapewne też długo będę ją wspominać 😊

      Usuń
  4. Koniecznie muszę poznać tę historię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie egzystencjalne klimaty. Miałam możliwość przeczytania tej książki i odpuściłam, a po Twojej recenzji trochę żałuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro lubisz taki klimat to musisz koniecznie nadrobić 😊

      Usuń
  6. Zapisuję tytuł i z czasem się z książką zapoznam.

    OdpowiedzUsuń

Polecany post

"Proroctwo" Adam Widerski

Wiara często wiąże się z impulsywnymi dyskusjami i sporami. A jednak często jest motywem przewodnim w książkach. A przynajmniej kryminałach....