piątek, 12 czerwca 2020

„Rana” Wojciech Chmielarz

Po „Żmijowisku” (którego recenzja tutaj) bardzo chciałam sięgnąć po kolejną książkę pana Chmielarza. I w końcu mi się to udało.


Rana

 


Problemy nastolatków

Pamiętacie, jak mieliście 15 lat? Kto z nas nie miał wtedy problemów? W tym okresie każde drobne niepowodzenie traktuje się jak straszliwą porażkę więc przejmujemy się wszystkim. A przecież nie

warto. A co jeśli pojawią się prawdziwe, poważne trudności? Jak sobie poradzić?

W „Ranie” poznajemy kilkoro uczniów 8 klasy.

Marysia, która trafiła do szkoły prywatnej dzięki stypendium, kompletnie nie pasuje do otoczenia, nie radzi sobie z brakiem akceptacji. W końcu popełnia samobójstwo, po czym okazuje się, że dodatkowo była w ciąży.

Gniewomir, który oprócz imienia ma też rodzinę: rodzice po rozwodzie, dalecy od ideału. Chłopakiem przejmuje się głównie starszy brat. Gniewek zachowuje się nietypowo przez co rówieśnicy go wykluczają. Dlaczego taki jest? Może się dowiemy… a może nie.

Karolina – córka dyrektorki szkoły. Z zewnątrz wszystko wydaje się w porządku, ale po poznaniu rodziców okazuje się, że dziewczyna nie ma lekko. Każde z nich ma bowiem często odmienne zdanie, co skutkuje licznymi kłótniami, a Karolina nie wie, po czyjej stronie stawać, żeby było dobrze. Boi się, że rodzice się rozwiodą i będzie zapomniana, tak jak Gniewomir.

 

„Wiedziała, że jest brzydka, bo matka tak mówiła. A skoro matka tak mówiła, to musiała być prawda. Bo ona miała tylko 6 lat, a kiedy masz 6 lat to każde słowo matki jest szczerą prawdą, jedyną jaka istnieje”

 

I dorosłych

Oprócz rodziców Karoliny i Gniewomira, którzy mają mnóstwo tajemnic, poznajemy panią Klementynę – nową, choć już niemłodą nauczycielkę. Wiekowa kobieta opiekowała się chorą matką, a teraz wraca do nauczania. I powoli odkrywa sekrety nauczycieli. Co z tego wyniknie? Czy Klementyna dojdzie do prawdy, czy wpakuje się w tarapaty? Jak jej przeszłość, którą powoli poznajemy, wpłynie na obecne decyzje?

 

Morderstwo po lekcjach

Ofiarą jest nauczycielka, ciało znaleziono w sali, w której prowadziła zajęcia. Wiele osób miało motyw, a jeszcze więcej widziało ciało. Dla dyrekcji i ojca chłopaka głównym podejrzanym jest Gniewko. Ten jednak zaprzecza i ucieka do Klementyny. Czy jego wiedza o starych przestępstwach pomoże udowodnić niewinność? A może Gniewomir pozna w końcu całą prawdę i znajdzie prawdziwego winnego? Czy Klementyna pomoże chłopakowi? Dlaczego podejmie taką, a nie inną decyzję?

 

Wszyscy mamy problemy

„Rana” to nie jedna, ale wiele historii. Historii osób zranionych, skrzywdzonych przez los i innych ludzi. Każdy z nich jest inny. Mają zupełnie różne życia. A mimo to wszyscy mają trudności. Co z tego wynika? Może to, że niezależnie od tego kim jesteś i co robisz życie nie jest łatwe i rzuca kłody pod nogi. A jak sobie radzić z trudnościami? Chyba nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko zależy nie tylko od rodzaju problemu, ale też od nas samych. Od tego, jacy jesteśmy i jakie mamy możliwości. Wojciech Chmielarz pokazuje, że nastolatkowie również mają swoje sposoby na trudności. I pokazuje to dobrze. „Rana” nie jest łatwą książką. Dzieje się w niej wiele zła, skrywanych jest mnóstwo tajemnic, a mnie to bardzo odpowiadało. Ze względu na temat powieść jest bardzo psychologiczna. Chociaż czasem akcja trochę zwalnia, to ogólnie sporo się dzieje. Bohaterowie są różnorodni, a na koniec zaskakują ujawniając swoje sekrety.

Jeśli czytaliście już jakąś powieść autora i przypadła Wam do gustu to możecie śmiało czytać i tę książkę. A jeśli nie czytaliście, to polecam spróbować.

24 komentarze:

  1. Muszę wreszcie dać szansę twórczość tego autora. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak. Musisz 😊 Myślę, że taka psychologia postaci przypadnie Ci do gustu

      Usuń
  2. Bardzo różne czytam opinie o twórczości Chmielarza. Planuję w końcu zapoznać się z jego twórczością i wyrobić sobie własne zdanie, ale na razie jakoś mi się nie spieszy. Więc zobaczymy kiedy to nastąpi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludzie lubią różne rzeczy, dlatego nie każdemu książki autora się podobają 😉 Łatwe nie są, ale warto mieć własną opinię 😊

      Usuń
  3. Czytałam i mocno wciągnęła mnie ta historia opisana piórem autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również. Teraz chcę zdobyć "Wyrwę". Mam nadzieję, że szybko uda mi się znaleźć na nią czas 😊

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. To dobrze, wszak plany są po to, by je realizować 😉

      Usuń
  5. Myślę, że spodobałaby mi się ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Twórczość tego autora od dawna mnie intryguje, więc myślę, że w końcu sięgnę po jakąś jego książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie 😊 Mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu

      Usuń
  7. Rewelacyjna książka! Według mnie autor na razie nie napisał nic lepszego niż to! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli "Wyrwa" nie jest lepsza?
      Trudno. I tak przeczytam, bo polubiłam pióro autora 😊

      Usuń
    2. Nie, "Wyrwa" podobała mi się mniej, choć początek miała miażdżąco dobry! Co nie znaczy, że była zła, po prostu nie tak rewelacyjna ;) Ale i tak z niecierpliwością czekam już na kolejną książkę autora! Mam nadzieję, że już pisze... ;p

      Usuń
    3. No cóż, czasem jest już po prostu tak dobrze, że trudno to przebić 😉 Oby panu Chmielarzowi jak najdłużej nie kończyły się pomysły na kolejne książki 😊

      Usuń
  8. Pana Chmielarza mam w planach czytelniczych

    OdpowiedzUsuń
  9. Moim zdaniem słabsza niż Żmijowisko. Wydawała mi się miejscami trochę mało realna, aczkolwiek wielkie brawa za atmosferę lektury, która wręcz dusi czytelnika i jest absolutnie niesamowita!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta nierealność to pewnie kwestia wyobraźni autora więc mi akurat nie przeszkadza, jeśli nie jest w nadmiarze 😉 Mnie się podobała atmosfera obu książek. Lubię takie trudne tematy i psychologię 😁

      Usuń
  10. Czytałam "Ranę" i bardzo mi się podobała, ale końcówka jakoś nie przypadła mi do gustu. Trochę naciągane to zakończenie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę tak. Chociaż ja spędziłam chwilę na analizie i zastanawiałam się, dlaczego bohaterowie zachowali się tak, a nie inaczej. I dla mnie to było super, lubię się czasem bardziej pochylić nad treścią 😊

      Usuń
  11. Na razie zaczytuję się w serii z komisarzem Mortką, ale po Ranę i Żmijowisko na pewno też sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serii nie czytałam, choć słyszałam, że jest inna niż pozostałe książki autora ;) Mam nadzieję, że pojedyncze powieści również będą Ci się podobać :)

      Usuń

Polecany post

„Najszczęśliwsza” Max Czornyj

Byliście kiedyś tak szczęśliwi, że bardziej się już nie da? Co Was najbardziej uszczęśliwia?