piątek, 14 lutego 2020

„Więcej niż pocałunek” Helen Hoang

Ci z was, którzy śledzą mojego bloga wiedzą, że raczej nie sięgam po romanse. Ale że dziś jest szczególny dzień to zrobiłam wyjątek. Tą książką zainteresowałam się ze względu na Stellę. Rozumiem jej problem. Wiem, że choroba znacząco wpływa na to jak postrzegamy świat i jak świat postrzega nas. To dlatego chciałam poznać historię opisaną w tej powieści, zobaczyć problemy ludzi z zespołem Aspergera z innej perspektywy.


piątek, 7 lutego 2020

"Inna" Max Czornyj

Zaginięcie dziecka zawsze jest dla rodzica tragedią. Nawet kiedy dziecko jest dorosłe i ma własne życie. A może zwłaszcza wtedy? Bo wówczas już nie wszystko o dziecku wiemy. Coraz trudniej odkryć prawdę.


Jedna historia, dwa wątki


Matka Izy odkrywa, że jej córka zniknęła. Dziewczyna jest psychoterapeutką, czy to ma związek ze zniknięciem? Jakie tajemnice skrywa Iza i jej pacjenci? Kobieta wie niewiele więc i nasza wiedza jest niewielka.
W drugim wątku pojawia się Mikołaj. Mężczyzna budzi się, nie pamiętając najbliższej przeszłości. Znajduje notatkę, z której dowiaduje się, że odzyskuje świadomość na 48 godzin i pamięta tylko to, co działo się w tym czasie oraz dzieciństwo. W piwnicy swojego domu znajduje nagą, skrępowaną kobietę. Wie, że nazywa ją Izabel, ale nie ma pewności, czy ją porwał, czy to jakaś chora gra. Czy Izabel to poszukiwana Iza? Jakie jeszcze rzeczy odkryje o sobie Mikołaj, zanim znowu straci świadomość?

O co chodzi w tym szaleństwie?


To druga książka autora, którą miałam okazję przeczytać ("Najszczęśliwsza" opisana jest tutaj). Jestem usatysfakcjonowana lekturą. Mimo że większość treści to spisane bieżące myśli Mikołaja i wspomnienia matki Izy to nie wiało nudą. Lubię psychologię, dlatego ciekawiła mnie zarówno relacja matka-córka, którą kształtowały różne czynniki, i która zmieniała się przez lata, co jest dobrze opisane; jak też przypadłość Mikołaja. Choć ona intrygowała mnie szczególnie. Dlaczego mężczyzna ma amnezję? Kiedy stracił pamięć i dlaczego odzyskuje ją na dwie doby? Jak w tej sytuacji porwał Izabel? Czy stało się to przed dziurą w pamięci? Jeśli tak, to czemu tego nie pamięta? Mogłabym zadać jeszcze wiele pytań, ale po co? Przecież każdy może to zrobić po przeczytaniu. Tym bardziej że na wiele pytań uzyskałam odpowiedzi w zakończeniu. A skoro już przy zakończeniu jesteśmy, to muszę przyznać, że znowu dałam się zaskoczyć. O ile całość była jedynie niezła, to sama końcówka zwaliła mnie z nóg. I to mimo tego, że jedną część przewidziałam. Druga była niesamowita. Teraz już wiem, że końcówka „Najszczęśliwszej” nie była wyjątkiem. Max Czornyj częściej (nie wiem, czy zawsze, ale wcale bym się nie zdziwiła) miesza w zakończeniach. W Jego książkach wszystkiego można się spodziewać i nic nie jest oczywiste.
Polecam serdecznie ten thriller każdemu, kto lubi poznawać psychikę skomplikowanych bohaterów.

piątek, 31 stycznia 2020

„Przynęta” Daniel Cole


Mimo że „Szmaciana lalka” mnie nie zachwyciła (tutaj zobaczycie czemu) postanowiłam sięgnąć po drugą część. Dlaczego? Przede wszystkim miałam ją pod ręką więc nie musiałam szukać 😉. Poza tym byłam ciekawa, jak potoczą się dalsze losy bohaterów, liczyłam na wyjaśnienia, których zabrakło mi w pierwszej części. Czy je dostałam? Przekonacie się za chwilę. 

Zanim zaczniemy ostrzeżenie: mamy do czynienia z kontynuacją więc możliwe są nawiązania do pierwszej części (spojlery). Postaram się ich uniknąć, ale gdyby się pojawiły, to z góry ostrzegam.

piątek, 24 stycznia 2020

„Szmaciana lalka” Daniel Cole

Co się może stać, gdy wyrok przeciwko człowiekowi krzywdzącemu dzieci się komuś nie spodoba? Czy taka zbrodnia może zostać bez kary? Do czego może posunąć się człowiek szukający zemsty i sprawiedliwości? Przekonajcie się sami.


piątek, 17 stycznia 2020

„Czyściec niewinnych” Karine Giebel

Pamiętacie, jak przy „Małej baletnicy” mówiłam, że to ciężka książka? (jak nie pamiętacie to tutaj jest recenzja). Cóż mogę powiedzieć… tym razem było jeszcze mocniej!



Polecany post

„Najszczęśliwsza” Max Czornyj

Byliście kiedyś tak szczęśliwi, że bardziej się już nie da? Co Was najbardziej uszczęśliwia?