Ci z was, którzy śledzą mojego bloga wiedzą, że raczej nie sięgam po romanse. Ale że dziś jest szczególny dzień to zrobiłam wyjątek. Tą książką zainteresowałam się ze względu na Stellę. Rozumiem jej problem. Wiem, że choroba znacząco wpływa na to jak postrzegamy świat i jak świat postrzega nas. To dlatego chciałam poznać historię opisaną w tej powieści, zobaczyć problemy ludzi z zespołem Aspergera z innej perspektywy.
Krótko o Aspergerze
Fachowych informacji na ten temat znajdziecie w internecie bardzo dużo więc nie będę ich tutaj powtarzać. Tym bardziej, że nie jestem specjalistką od tego tematu, nie chcę przypadkiem czegoś źle sformułować. Najważniejsze dla fabuły powieści jest to, że zespół Aspergera wpływa na życie chorego i jego interakcje społeczne. Funkcjonowanie takiej osoby podlega pewnym schematom, a odejście od nich wywołuje silny dyskomfort. Z tego też powodu problemem jest sfera uczuć. Nawet zwykła rozmowa nie jest łatwa, bo trzeba wiedzieć, kiedy drugi człowiek używa ironii lub chce ukryć swoje emocje. Jak ktoś taki ma zrozumieć miłość i poradzić sobie z tym jakże silnym uczuciem?
Właśnie chęć poznania odpowiedzi na to pytanie przyciągnęła mnie do powieści „Więcej niż pocałunek”
Kim są Stella i Michael
Stella ma zespół Aspergera i matkę, która naciska na to, by dziewczyna znalazła mężczyznę. Niestety, ze względu na swoje zaburzenie dziewczyna ma z tym poważny problem. Jej życie jest bardzo poukładane, nie ma w nim miejsca na spontaniczność, a kontakt fizyczny kojarzy jej się z przenoszeniem zarazków. Poza tym nie potrafi zrozumieć uczuć innych i jest powściągliwa w okazywaniu swoich. Podchodzi do życia tak, jakby wszystko dało się wytłumaczyć logiką i algorytmami. Postanawia więc nauczyć się bycia w związku.
W tym celu Stella wynajmuje Michaela. Chłopak jest żigolakiem i na początku ma zamiar spędzić ze Stellą jedną noc. Jednak ich drogi nie rozejdą się tak szybko. Co się wydarzy? Czy dziewczyna nauczy się kochać? Tego musicie przekonać się sami.
Moje odczucia
Muszę przyznać, że zaintrygowała mnie ta książka. Przeczytałam ją dosłownie w jeden wieczór. Dawno mnie tak nie zaciekawiła żadna historia, żebym zostawiła wszystko i zajęła się tylko czytaniem. Mimo że zwykle nie czytam takich książek (zrobiłam wyjątek, bo połączenie romansu z Aspergerem mnie zaintrygowało) ta zrobiła na mnie duże wrażenie. Większość tego romansu to rzeczywiście miłosne sceny pomiędzy Stellą, Michaelem i… innymi bohaterami, ale zachowania dziewczyny wprowadzają niesamowity klimat. Wiedziałam, że jej postępowanie jest związane z zaburzeniami społecznymi, ale czasem po prostu musiałam się uśmiechnąć. A starania Michaela? Z jednej strony wydają się typowe dla zwykłych romansideł, a jednak było w nich coś wyjątkowego, wręcz wzruszającego.
Nie przypuszczałam, że kiedyś to powiem, ale „Więcej niż pocałunek” to naprawdę dobrze napisany romans. Lekki styl, dzięki któremu przez opowieść płynie się z przyjemnością jest tylko dodatkiem do cudownej, pełnej emocji historii, która dzięki Stelli nie jest pozbawiona zwrotów akcji (subtelnych i niezbyt nagłych, ale jak na ten gatunek to i tak dużo).
Tak jak wspomniałam na początku, rozumiem Stellę i jej zahamowania więc bardzo jej kibicowałam. Miałam nadzieję, że autorka pokaże, że z Aspergerem można normalnie żyć, jeśli ma się przy sobie kogoś, kto będzie służył odpowiednim wsparciem. Czy tak się stało? Sprawdźcie sami.
Powieść nie jest zwykłym romansem. Zawiera wiele ważnych nauk. Przede wszystkim wspomniane są niebezpieczeństwa związane ze sposobem, w jaki Stella szukała swojego „nauczyciela” (tak, jest podkreślone, że to nie było idealne rozwiązanie), ale dużo też można się dowiedzieć o świecie widzianym oczami osoby z zaburzeniami społecznymi. Nie tylko w przypadku Aspergera, ale też mnóstwa innych chorób ludzie nie potrafią dostosować się do świata. To świat musi pomóc im normalnie funkcjonować. Myślę, że samo przeczytanie tej książki zmienia spojrzenie na takich ludzi. Może dzięki takim publikacjom nauczymy się ich trochę lepiej rozumieć.
Nie tylko ze względu na to, ale też na samą historię gorąco polecam książkę „Więcej niż pocałunek”
Prośba
Skoro już tu jesteście, to zachęcam was do zapoznania się z tą stroną. Może zdecydujecie się pomóc?
Czytałam tą książkę i uważam, że zdecydowanie warto ją przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńZgadzam się, jest wspaniała 😉
UsuńMam tę książkę w planach właśnie ze względu na poruszany w niej problem osoby z zespołem Aspergera... Mam nadzieję, że mnie również nie zawiedzie ;)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że Ci się spodoba 😊 Czekam na Twoją recenzję
UsuńMam w planach zmierzenie się z nią
OdpowiedzUsuńCieszę się, mam nadzieję, że nie będę musiała długo czekać na Twoją opinię 😊
UsuńSkoro przeczytałaś ją w jeden wieczór to warto do niej zajrzeć.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie. Zwłaszcza, że mi się rzadko zdarza aż tak zaczytać w romansie 😊 Cudowna opowieść
UsuńNa pewno to piękna opowieść :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękna i wzruszająca. Warto się z nią zapoznać 😊
UsuńRomans i ja to złe połączenie, bardzo złe, i chociaż widzę, że treści ważne, to jednak odpuszczę... choć może komuś podsunę.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam. Przeczytałam tylko dla tych ważnych tematów, ale wcale się nie zawiodłam więc mimo wszystko polecam 😉
UsuńKuszące... może faktycznie powinnam spróbować :)
UsuńJak nie spróbujesz, to się nie przekonasz 😉 Ale ostateczna decyzja należy do Ciebie 😊
UsuńO nie wiedziałam, że główna bohaterka ma zespół Aspergera. To zdecydowanie mnie zachęciło, będę miała tą książkę na uwadze :)
OdpowiedzUsuńDla mnie ten fakt też był ważny. Gdyby nie to pewnie bym nie przeczytała, bo romanse to nie mój świat 😉
UsuńChciałam kiedyś ją przeczytać, ale tak jakoś wyszło, że do tej pory tego nie zrobiłam...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś to zmienisz, bo to naprawdę warta uwagi pozycja 😊
UsuńNa pewno kiedyś ją przecyztam, bo wiele o niej słyszałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Eli https://czytamytu.blogspot.com
Cieszę się bardzo, że masz taki plan, bo naprawdę warto 😊
UsuńPozdrawiam
Jak za romansami nie przepadam, to jakoś Twoja recenzja mnie do niej podkusza powoli.
OdpowiedzUsuńNie wygląda to na kolejny infantylny romanso-erotyk ;)
Powiem ci, że ja też romansów raczej nie lubię, ale ten był wyjątkowo piękny 😊
UsuńMimo że sama nie jestem fanką romansów, to myślę, że ta książka może bardzo do mnie przemówić. Na pewno prędzej czy później zdecyduję się na nią :)
OdpowiedzUsuńTymczasem serdecznie zapraszam na rozdanie do mnie:
ROZDANIE na lustrzanej nadziei
Mam nadzieję, że prędzej, zwłaszcza, że poleca ci ją ją osoba, która też fanką tego gatunku nie jest 😉
UsuńCzytałam i również pozytywnie mnie zaskoczyła! Świetnie się przy niej bawiłam. Cieszę się, że też Ci się podobała, zwłaszcza, że sama napisałaś, że rzadko czytasz romanse :D
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc trochę się jej obawiałam na początku, ale bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła 😊
OdpowiedzUsuńNo patrz, biorąc od uwagę okładkę i opis książka by mnie nie skusiła, ale po Twojej recenzji jestem totalnie na tak! Chcę ją poznać!
OdpowiedzUsuńPiękna prośba - niestety nie mam środków (doktoranci zwykle ich niestety nie mają), ale dałam już też cynk dalej. ;)
Miło mi, że udało mi się Ciebie przekonać do tej książki 😊
UsuńDziękuję bardzo w imieniu Akcji Specjalnej za rozpowszechnianie informacji 😘
Słyszałam, że to dobra ksiązka, ale mam przykre podejrzenie, że ludzie oceniają ją dobrze tylko dlatego, że zawiera reprezentację osób z zaburzeniami psychicznymi. A ja chcę czytać książki dobre pod każdym względem a nie wychwalane bo mają bohatera z niepełnosprawnością lub należącego do jakiejkolwiek mniejszości...
OdpowiedzUsuńSposób, w jaki pokazane jest życie osoby z Aspergerem z pewnością jest atutem tej książki, bo ludzie często omijają takie osoby albo się nad nimi litują, bo ich nie rozumieją. Jednak nie jest to jedyna zaleta tej powieści 😉 Ale rozumiem Twoje wahanie, sama nie byłam pewna, czy czytać. Może kiedyś się zdecydujesz 😊
UsuńNie czytałam, ale zachęciłaś mnie do sięgnięcia po nią, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo 😊 Życzę Ci przyjemnie spędzonego czasu z lekturą i mam nadzieję, że częściej będziesz znajdować u mnie książki, które Cię zainteresują 😉
UsuńMam wrażenie, ze ostatnio autorzy czesti siegaja po bohatera z zespolem Aspergera
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Może nastała moda na ten temat 😁
UsuńMam tę książkę na swojej liście. Myślę, że i mi mogłaby się spodobać. ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak właśnie będzie 😊
UsuńMyślę, że spodobałaby mi się ta książka, dam jej szansę!
OdpowiedzUsuńObyś miała rację 😊
UsuńDużo widziałam i słyszałam o książkach tej autorki jednak sama jeszcze nigdy nie czytałam żadnej z jej pozycji, myślę że są to książki jak najbardziej dla mnie, w końcu będę musiała zapoznać się z jej twórczością :)
OdpowiedzUsuńJeśli reszta jest napisana tak, jak ta, to myślę, że się nie zawiedziesz 😉
UsuńZachęcasz, skoro piszesz, że jest naprawdę dobrze napisaną książką. Ja mam na nią ochotę, od kiedy zobaczyłam ją w zapowiedziach. Może przeczytam.
OdpowiedzUsuńRzadko to mówię o romansach, ale tak, polecam 😊
UsuńPrzeczytam w wolny weekend. Mam nadzieję, że mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję 😉 Zawsze przyjemniej czyta się książki, które okazują się dobre 😊
Usuń