Mimo że „Szmaciana lalka” mnie nie zachwyciła (tutaj zobaczycie czemu) postanowiłam sięgnąć po drugą część. Dlaczego? Przede wszystkim miałam ją pod ręką więc nie musiałam szukać 😉. Poza tym byłam ciekawa, jak potoczą się dalsze losy bohaterów, liczyłam na wyjaśnienia, których zabrakło mi w pierwszej części. Czy je dostałam? Przekonacie się za chwilę.
Zanim
zaczniemy ostrzeżenie: mamy do czynienia z kontynuacją więc możliwe są
nawiązania do pierwszej części (spojlery). Postaram się ich uniknąć, ale gdyby
się pojawiły, to z góry ostrzegam.
Co się zmieniło przez ostatni rok
Dlaczego
rok? Bo właśnie tyle czasu minęło od ujęcia Krematoryjnego zabójcy. Na
komendzie zaszło trochę zmian. Baxter awansowała, Edmonds odszedł do wydziału
gospodarczego, natomiast Finlay przeszedł na emeryturę.
A teraz…
Do Emily
przyjeżdżają ludzie z CIA i FBI mówiąc, że morderstwo dokonane w Ameryce ma
związek ze Szmacianą lalką. Co się wydarzyło?
Ktoś został
powieszony na moście, a w rzece znaleziono drugie zwłoki. Wisielec miał na
piersi wycięte słowo „Przynęta”, topielec „Marionetka”. Stąd podejrzenie, że
oba ciała mają związek z jedną sprawą. Policjanci zza oceanu chcą spotkać się z
mordercą z pierwszej części. W czasie ich wizyty w więzieniu mężczyzna zostaje
zabity, a morderca popełnia samobójstwo. Te same wyrazy na ciałach obu mężczyzn
skłaniają Baxter do wylotu. Chce pracować wraz z FBI i CIA, podczas gdy jej
koledzy będą prowadzić śledztwo w Londynie. Podróż miała być krótka, ale sprawa
okazała się bardziej skomplikowana… Co ją zatrzymało za oceanem? Czy sprawa tocząca
się na dwóch kontynentach zostanie rozwiązana?
Skąd tylu morderców samobójców?
Policja dość
szybko dochodzi do wniosku, że ktoś werbuje zabójców. Jak? Wydaje się, że odpowiedź
na to pytanie może być kluczowa, zatem podążamy tym śladem. Akcja jest ciekawa,
morderstwa sprawiają sporo kłopotów i ciężko jest dojść prawdy, ale…
Poza samą
sprawą jest sporo opisów życia prywatnego, które mnie akurat nie interesowało
na tyle, żeby tak dużo o nim czytać. Niestety w tym czasie napięcie bardzo
spadało. Chociaż zauważyłam pewne powiązania, to nie były one istotne i nie
wnosiły nic.
Pamiętacie,
co mówiłam o zakończeniu „Szmacianej
lalki”? Tym razem wiadomo, kto, dlaczego i co dokładnie się wydarzyło. Ale jak to zorganizował? Skąd policjanci wiedzieli niektóre rzeczy? Kurcze, znowu
brakowało mi dokładniejszych opisów. Parę rzeczy działo się nie wiadomo
dlaczego. Przez to można było się czasem zgubić.
Pomysł nasprawę: super. Zarys wydarzeń: świetny. Szczegóły i napięcie: niestety psują
całość. Miałam dostęp do tych dwóch części, więc je przeczytałam (zwłaszcza że po pierwszej byłam ciekawa, czy w drugiej coś się wyjaśni), ale nadal mam wiele
pytań, nie wszystko wiem. No czuję się zawiedziona. A historia była naprawdę świetna!
Właśnie wyszła trzecia część serii, więc jeśli chcielibyście więcej, to już można kupić. Ja już podziękuję, choć samo zakończenie bardzo mnie zaskoczyło i
trochę korci, żeby czytać dalej, ale ile można czekać na wyjaśnienia? Jednak wolę coś innego.
Czuję, że to coś dla mnie :) Tylko muszę zacząć od pierwszego tomu.
OdpowiedzUsuńKoniecznie zacznij od początku, bo obie części są bardzo powiązane 😉
UsuńJa chyba też jednak podziękuję.
OdpowiedzUsuńNawet nie próbuję Cię namawiać 😜
UsuńSkoro nie zachwyca, to raczej nie sięgnę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMogło być o wiele lepiej 😉
UsuńPozdrawiam serdecznie ☺️
Wolałabym rozpocząć tę serię od początku.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie. Jeśli zaczynać, to tylko od "Szmacianej lalki", bo książki są mocno powiązane 😉
UsuńRzadko się zdarza, że druga część jest lepsza od pierwszej... No, ale wiadomo, trzeba czytać po kolei. Poczekam az wyjdzie trzeci tom i poczekam na Twoją recenzje. Jeżeli będzie 2/3 spoko, to się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńwww.pomistrzowsku.blogspot.com
Że będzie lepsza to się nie spodziewałam, miałam tylko nadzieję, że coś się wyjaśni 😉 Trzecia część wyszła dwa dni temu, ale ja na razie nie zamawiałam
UsuńSkoro nie jest zachwycająca, to sięgną po coś innego. 😊
OdpowiedzUsuńNajlepiej po coś dobrego, czego ja nie znam 😁
UsuńCzyli nie dasz trzeciej szansy :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie. Chyba, że będę miała dostęp i brak innych książek pod ręką 😉
UsuńNie znam autora, ale na razie się nie skuszę :) Też mnie irytuje, kiedy nie mogę doczekać się rozwiązania nurtujących mnie zagadek lub wątków :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza kiedy po dwóch częściach trylogii nadal jest mnóstwo niewiadomych. Masz rację, poczekaj aż napisze coś nowego 😊
UsuńDobrze wiedzieć o tej trzeciej części :D teraz mam jeszcze więcej tomów do nadrobienia.
OdpowiedzUsuńProszę bardzo 😉 Następnym razem znajdę serię z większą ilością tomów 😁
UsuńChwilowo nie planuje rozpoczynac tego cyklu
OdpowiedzUsuńRozumiem. Cykle jednak sporo czasu zabierają 😉
UsuńNie wiem czy po nią sięgnę ale kto wie :)
OdpowiedzUsuńJeśli tak, to polecam zacząć od pierwszej części 😉
UsuńMyślę, że mogłabym dać tej serii szansę, ale to dopiero za jakiś czas. Sprawdzę jak ja ją odbiorę. ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, mam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać Twoją opinię 😊
UsuńJa w kryminale też nie przepadam aż tak za opisami życia prywatnego - najważniejsza jest sprawa no!
OdpowiedzUsuńCo innego u Becketta, u niego w tym życiu prywatnym była osobna sprawa kryminalna :D
PS. Zapraszam na konkurs (info na blogu po prawej :))
Dokładnie. Jak chcę poczytać o prywatnym życiu ludzi to mogę wziąć obyczajówkę, a kryminał jest od zbrodni 😁
UsuńU mnie wyjątkiem jest seria z Ryhmem Deavera, tu mnie ciekawi, co się dzieje u detektywa 😊
Myślę, że mogłabym dać jej szansę, jednak musiałabym zacząć od pierwszej części. :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie. Są za bardzo powiązane, żeby zaczynać od środka 😉
UsuńTyle części, więc będę musiała przygotować sobie trochę więcej czasu. Niemniej jednak mam w zwyczaju sięgać po książki podobnego gatunku, więc tę na pewno wezmę pod uwagę.
OdpowiedzUsuńTylko 3 😉 Mam nadzieję, że znajdziesz czas i podzielisz się wrażeniami 😊
UsuńNie lubię takich niewiadomych, więc raczej się nie skuszę. :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Choć słyszałam, że po 3 części wiadomo więcej :3
Usuń