tag:blogger.com,1999:blog-544727730753484502024-03-28T00:53:21.473+01:00Wyczytane z książekFraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/09775710373047760568noreply@blogger.comBlogger232125tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-15136154578239239002024-03-20T14:46:00.001+01:002024-03-20T14:46:00.141+01:00"Strzeż się psa" Izabela Szolc<p>Zastanawialiście się kiedyś, jak wygląda świat oczami zwierząt? W książkach można znaleźć różne ujęcia tego tematu. "Strzeż się psa" to kolejna taka pozycja, ale czy warta przeczytania?</p><div style="text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-strze%25BF%2Bsi%25EA%2Bpsa" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEizhbAAw5u_OtWdgc9AMq8z2w8LFVIbHWOiyfLnGXjF6bqvI65-W0cz-f2slquOYeJEcdJklpNCcpJ5-f9jwNS-tUfUpdDbfRzbSJlY_rz_-7l9RvIwRJTcbFJ1JqjNhTEL-_ffmYERXk5LWFAsSLEd36XFfZS3IGUwjRGAwGXjsPBS-mzC4-M7nUPliQ=w225-h320" width="225" /></a></div><br /></div><span><a name='more'></a></span><h2>Książkowy Scooby-doo?</h2><h2><div style="font-size: medium; font-weight: 400;">Bohaterem książki "Strzeż się psa" jest Al - pies mieszkający w bogatej dzielnicy ze swoją właścicielką. Jego pieskie życie jest bardzo bogate. Otaczają go inne czworonogi, z którymi wdaje się w egzystencjonalne rozmowy. Właścicielka Ala prowadzi intensywne życie towarzyskie. Dzieje się więc dużo, ale jest spokojnie. Do czasu, aż zaczynają znikać psy. Te, które zostały, podejrzewają, że ktoś truje pozbawia ich przyjaciół życia. Al stara się odkryć tożsamość tego kogoś. Czy uda mu się znaleźć istotę, która krzywdzi psy? Będzie to człowiek, czy pojawił się zupełnie inny wróg?</div><div style="font-size: medium; font-weight: 400;"><br /></div></h2><h2 style="text-align: left;">Psi filozof</h2><div>Opis książki obiecywał, że dostanę kryminał z psem w roli detektywa. I w zasadzie tak było. Jednak prowadzone śledztwo zostało przyćmione przez rozważania. Al ma teorie na wszystko - zachowania ludzi, zwierząt, istnienie reinkarnacji i innych wierzeń. Jego futrzani koledzy nie są w tym gorsi. Psy dużo rozmawiają więc pomimo niewielkiej ilości akcji, cały czas coś się dzieje.</div><div>Tyle tylko, że szybko mnie to znudziło. Często się gubiłam, miałam wrażenie, że fabuła jest niespójna i chaotyczna. Język nie ułatwiał zrozumienia. Psy zostały przedstawione, jako proste istoty, a jednocześnie używały barwnych epitetów i skomplikowanych słów. Trochę mi to nie współgrało ze sobą. Ale też nie było złe.</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Świat oczami psa</h2><div><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2Fautor%2Fizabela-szolc" target="_blank">"Strzeż się psa"</a> nie jest długą książką, ale czytałam ją wyjątkowo długo. Musiałam dozować sobie tę przyjemność. Na tych 150 stronach dostałam ogrom psich przemyśleń. Nie jest to łatwa lektura, ale intrygująca. Na pewno nie każdemu przypadnie do gustu, jednak miłośnicy psów powinni po nią sięgnąć. Chociażby po to, żeby móc przez chwilę wejść w skórę czworonoga. Nawet jeśli nie zgodzicie się z podejściem autorki do tematu, to poznanie jej punktu widzenia na pewno będzie ciekawą przygodą.</div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="8154" data-bb-oid="193240000" id="buybox-e11t"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-46529328023917044872024-03-01T15:18:00.048+01:002024-03-01T16:26:51.250+01:00"W jak morderstwo" Katarzyna Gacek<p>Książki nie muszą być mądre i pouczające. Ja lubię czasem poczytać dla czystej przyjemności i relaksu. I ta książka jest świetnym wyborem w takiej sytuacji.</p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-w%2Bjak%2Bmorderstwo%2FSent-1709218492%3Fsgtype%3Dkwsgonecol" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEg4m7PRh4tBFsj7KKTU6jHHDi0lLFujTmnOO1EAydDngOUmP-yfR6lx-jO_MulGorgO92LPhhrtKtfFmrE9Rk8Ss7LY3SR6wKbx6fGSRQki_p9NLdkI3mt_EGzYTtKNqe0aRmyEv0itylOoVC8wWXgSUJ4V6GVwcTRKWxlTs2P70EvR0NGyQRFLld_vMg=w225-h320" width="225" /></a><span><br /></span></div><span><a name='more'></a></span><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><h2 style="clear: both; text-align: left;">Ryzykowny spacer z psem</h2><div>Właściciele czworonogów wiedzą, że czasem na spacer trzeba wyjść o nieludzkiej porze. Na przykład późno w nocy. Magda pewnie też robiła tak wielokrotnie. Ale tym razem było inaczej. Tym razem pies znalazł martwe ciało, a okoliczności śmierci kobiety są mocno podejrzane. Na scenę wkracza komisarz, który przyjaźni się z Magdą.</div><div>Kobieta nie potrafi trzymać się z daleka od sprawy i stara się drążyć na równi z policją. Wszystko kosztem życia prywatnego. Co z tego wyniknie? Całkiem sporo komicznych sytuacji. Główna bohaterka ma bowiem dar przyciągania dowodów.</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Klucz do puszki Pandory</h2><div>Myślicie, że to, co już napisałam, to wszystko, co dzieje się w książce "W jak morderstwo"? Otóż nie. Podczas szukania śladów mordercy Magda trafia na coś, co przypomina jej o zaginionej przed laty przyjaciółce. Kobieta zaczyna łączyć ze sobą te sprawy, choć wydaje się to absurdalne. Jednak pani weterynarz jest wszechwiedząca i lepiej niż policja wie, co ma sens.</div><div>A żeby jej życie nie było zbyt nudne, to prywatnie też sporo się dzieje. Na jej własne życzenie, bo Magda nie umie zachowywać się jak dorosła. Nie wychodzi jej rozmawianie z mężem, nie umie ogarnąć dzieci, które muszą być bardzo rozgarnięte, skoro przy takiej matce w ogóle przetrwały. A jej przyjaciel policjant jest jeszcze gorszy. Wiem, że niektóre rzeczy musiały wyglądać nienaturalnie i infantylnie na potrzeby fabuły, ale czy wszystkie? Nie sądzę.</div><div>Jedno, co jest w tej książce dobre, to pomysł na fabułę. Połączenie wątków było interesujące, tajemnica z każdą chwilą coraz bardziej intryguje, a zakończenie zaskakuje. Po drodze było też czasem zabawnie, choć nie zawsze w udany sposób. Mimo to nie spisuję na straty tej historii. Pamiętajcie o niej - może się przydać, kiedy trzeba odpocząć po czymś naprawdę mocnym ;)</div><p></p>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-3484720276004437112024-02-18T10:46:00.000+01:002024-02-18T10:46:14.866+01:00"Ostra" Marek Krajewski<p style="text-align: justify;">Macie swoich ulubionych autorów? Lubicie, kiedy zmieniają coś w swojej twórczości?</p><p style="text-align: justify;">Marek Krajewski wydał pierwszą książkę 25 lat temu i od tego czasu trzymał się kryminałów retro. Tym razem osadził akcję we współczesności. Czy to był dobry wybór? Przekonajmy się.</p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-ostra" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEivQ3u7QUZ-y58hIoEzaWqZI2At7xh_PmRBlA6wuItXYzoL0SGxaRw7ywvE0TpWMk0930mepXXzAEP8RDPs3Oiq9iLCIJG7e9enxei_I6YXnhls5nAyy7Q4BmVzr7jeicsu7nauf97VT9hDhpmMtXq2esYstpwrBVn7H7gGE7RfdQx5OMF3q6pNlk3NhQ=w225-h320" width="225" /></a></div><br /><p></p><span><a name='more'></a></span><h2 style="text-align: left;">Zupełnie nowi bohaterowie</h2><div style="text-align: justify;">"Ostra" nie jest częścią serii więc to oczywiste, że pojawiają się nowe postacie. Detektyw Ewa Skoczek i adwokat Gośka Drewnowska ruszają na poszukiwanie prostytutki, która jest prawdopodobnie jedyną osobą, która wie, o co chodziło z podpaleniem, w którym zginął sprawca. Podpalaczem jest bezrobotny alkoholik, a zdarzenie wygląda na nieszczęśliwy wypadek. A jednak pozory mylą. Sprawa prowadzi przez niebezpieczne odmęty miasta, a na jaw wychodzą kolejne ciemne sprawy.</div><div style="text-align: justify;">W przeciwieństwie do dotychczasowych powieści, tym razem Marek Krajewski głównymi bohaterami uczynił kobiety. Nieustraszone i silne, ale jednak kobiety. Widzimy je podczas prowadzenia sprawy, a także w życiu prywatnym. Tego drugiego jest jednak zdecydowanie mniej. I dla mnie to była zaleta "Ostrej". Dowiedziałam się, co po pracy przeżywa Ewa, poznałam jej motywacje, ale nie zostałam zalana wątkiem pobocznym. Autor całkiem dobrze poradził sobie z przedstawieniem obu pań.</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Inaczej, a jednak podobnie</h2><div style="text-align: justify;">Po latach pisania o dawnych czasach i skupianiu się na detalach na pewno nie jest łatwo zupełnie zmienić styl. I Marek Krajewski tego nie zrobił. Choć "Ostra" jest zupełnie inna, niż książki o Eberhardzie Mocku i Edwardzie Popielskim, to cały czas czułam, że ciągle czytam powieść spod tego samego pióra.</div><div style="text-align: justify;">Różnicą było m.in. miejsce akcji. Nie tylko odchodzimy od Breslau (bo przecież można było osadzić akcję we Wrocławiu), ale w ogóle nie wiemy, gdzie jesteśmy. Mamy do czynienia z miastem, które może być wszędzie. Jednocześnie najważniejsze elementy są opisane precyzyjnie i bardzo obrazowo. Mnie się to podobało.</div><div style="text-align: justify;">Jednak tym, co najbardziej rzuca się w oczy, jest styl powieści. Kryminały retro zwykle mają inny język niż współczesne. Pozwala on przenieść się wiele lat wstecz i wczuć w specyficzny klimat. W przypadku Marka Krajewskiego jest jeszcze zamiłowanie do łaciny i szczególna dbałość o język (kto wie, ten wie). I w tej książce też to widać! Język bardzo współczesny przeplata się tu z klasycznymi konstrukcjami. I to było widoczne, choć nie przeszkadzało mi jakoś bardzo. Plus był taki, że autor odchodził od dzisiejszego stylu przede wszystkim w opisach. Dialogi natomiast były dobrze napisane i każdy bohater miał trochę własny styl.</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Jak wyszedł ten misz-masz?</h2><div style="text-align: justify;">Chociaż nie przeszkadzało mi to, że stary, dobry <a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2Fautor%2Fmarek-krajewski" target="_blank">Marek Krajewski</a> przeplata się tu z całkiem nową odsłoną, to nie było idealnie. Bardzo dopracowane miejsce akcji i bohaterowie przeplatają się z akcją, w której było trochę za dużo chaosu. Niektóre wątki wprowadzały tajemnice i trzymały w napięciu, ale było tego za wiele, jak na mój gust. Pojawiły się też elementy bardzo współczesne. Z jednej strony jasno określają one, kiedy mają miejsce opisane wydarzenia, a z drugiej odniosłam wrażenie, że autor chce być aż za bardzo 'na czasie'. Trochę mi się to gryzło czasami.</div><div style="text-align: justify;">Mimo to uważam, że była to bardzo ciekawa książka. Taka... inna. I, choć wolę klasyczną odsłonę, to na pewno sięgnę po kolejną książkę pana Marka.</div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" id="buybox-ykjo" data-bb-id="8154" data-bb-oid="191253903"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-11763571003769602882024-02-05T14:55:00.000+01:002024-02-05T14:55:17.050+01:00"Morderstwo w piątek trzynastego" Natalia Monkiewicz<p>Czy kryminał skierowany do młodszych odbiorców może być gorszej jakości? Dobrze, żeby nie był zbyt krwawy, ale czy wszystko można odpuścić?</p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-morderstwo%2Bw%2Bpi%25B1tek%2Btrzynastego" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" data-original-height="800" data-original-width="500" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEh95AOcbALCgg40FcqVeq9GLABm1bqdM0M8n9BPM2LgwXQdjm_2zSsCMRHEv2BhekvRnerGX6JAhP4jE8-INdvlezzjR74ExjgdaHuVqaBaA_rAU709-UJ5wps7YNmMeoyrlLH07Uhld74oHtH5qZprTGElQWGUJMEdZLGuup52YV-n0mCQBzpeqmnQiw=w200-h320" width="200" /></a></div><br /><p></p><span><a name='more'></a></span><h2>Ciało w bibliotece</h2><div>Nie bez powodu wspomniałam o młodszych odbiorcach, bo bohaterka książki "Morderstwo w piątek trzynastego" jest nastolatką. Jednocześnie jest to kryminał. Takie połączenie oznacza, że po powieść może sięgnąć osoba z wielu grup wiekowych. Tylko czy jest po co sięgać?</div><div>Książka zaczyna się mocnym akcentem - Anna wchodzi do biblioteki, gdzie znajduje ciało gubernatora. Zawiadamia policję i pogotowie, a potem wychodzi z pomieszczenia. Ponowne wejście jest dla niej szokiem, bo... ciała już nie ma. Gdzie podziały się zwłoki? Czy ktoś uwierzy nastolatce?</div><div>Sytuacja Anny nie jest prosta, szczególnie że dziewczyna mocno namieszała na miejscu zbrodni, rozbijając swój telefon i zabierając książkę o truciznach. Czy brak tego dowodu uniemożliwi znalezienie sprawcy? Możliwe, że policji tak, ale ponieważ ojciec Anny jest policyjnym psychologiem, dziewczyna postanawia sama ująć mordercę.</div><div><br /></div><h2>Absurd goni absurd</h2><div>Ja wiem, że z debiutami bywa różnie, a książka dla nastolatków nie musi być pełna najmroczniejszych szczegółów, ale czy to może usprawiedliwiać każdą nieprawidłowość? Młodzi czytelnicy nie są przecież głupi! A autor, który dopiero zaczyna, powinien przyciągnąć odbiorców najwyższą jakością, czyż nie?</div><div>Otóż nie tym razem. Tutaj mamy bohaterów, którym wydaje się, że są geniuszami i potrafią wszystko, ale ja odbierałam ich jako skrajnie głupich i nieodpowiedzialnych. Reakcja Anny po znalezieniu zwłok była co najmniej dziwna (może poza tym, że faktycznie była w szoku). I tak, ludzie różnie przeżywają takie sytuacje, ale czy ktoś wpadłby na to, żeby utrudnić pracę policji, bo sam chce rozwiązać sprawę? A sama reakcja służb też była ciekawa - w wielu momentach nie reagowali na łamanie prawa, a sprawę morderstwa zaczęli rozwiązywać, zanim jeszcze mieli pewność, że to było morderstwo. I to wszystko stało się przed stroną 50. Dalszych nieścisłości spojlerować nie będę, bo może ktoś się skusi na przeczytanie ;)</div><div>A jeśli już ktoś jest po lekturze, to proszę o wyjaśnienie - w którym momencie Anna odzyskała telefon, bo ja chyba coś przegapiłam? (<a href="https://www.instagram.com/fraulein_buch/" target="_blank">Piszcie tutaj najlepiej</a>).</div><div><br /></div><h2>Anna uczy, czego nie robić</h2><div>Jak już wspomniałam, Annie wydaje się, że jest mądra, inteligentna i tylko ona może znaleźć mordercę gubernatora. Tymczasem po pierwszych wpadkach na miejscu zbrodni, stawia siebie w bardzo złym świetle podczas przesłuchania, wściubia nos, gdzie się da i ledwo uchodzi z życiem. Niejednokrotnie. Jej postawa przez całą książkę jest przykładem zachowań skrajnie nieodpowiedzialnych i niebezpiecznych. Dokładnie tak nie robimy!</div><div>A jakby mojej irytacji było mało, dziewczyna znajduje sobie sojuszników, którzy są nie lepsi. Jedyną osobą, która zdaje się być głosem rozsądku w ich poczynaniach jest najlepsza przyjaciółka Anny, Christina. I Anna spokojnie mogłaby jej posłuchać i wycofać się z drążenia tej sprawy. Uniknęłaby wielu problemów, a my byśmy wiele nie stracili. Bo oprócz kompletnie odklejonych zachowań nasza bohaterka ma też przemyślenia i wnioski. Tylko ja do tej pory nie rozumiem, jak doszła do niektórych kwestii. I dlaczego przez cały czas nie dopuszczała do siebie tego, co dla mnie było oczywiste jeszcze w pierwszej połowie książki. Autorka tak bardzo chciała zaskoczyć na koniec, że aż przewidziałam wszystko. Jedynym zaskoczeniem było dla mnie to, w jaki sposób Anna odkryła prawdę, bo to, co ją nakierowało, wcale takie łatwe nie było. Miała więcej dowodów pod nosem.</div><div><br /></div><h2>Nie sama fabuła jest w książce</h2><div>Chociaż to właśnie w niej znalazłam najwięcej nieścisłości. Ale były też kwestie techniczne, takie jak nienaturalne dialogi czy błędy w opisach. I, o ile brak pewnych informacji rozumiem (w końcu nie śledzimy poczynań policji, tylko bandy nastolatków), tak niektóre elementy muszą być dopracowane ZAWSZE! Niezależnie od gatunku i grupy odbiorców wymagam od książki przyzwoitego poziomu. Tu niestety błędów było za dużo, żebym mogła przymknąć na nie oko. A szkoda, bo sam pomysł wydał mi się bardzo ciekawy. Na początku liczyłam na ciekawe przeżycia. W końcu da się napisać historię, w której młodzi ludzie robią dorosłe rzeczy i da się to czytać (dowód znajdziecie <a href="https://subjektiv-buch.blogspot.com/2022/05/straznik-pieka-maks-dieter.html" target="_blank">w jednej z moich recenzji</a>).</div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" id="buybox-lt99" data-bb-id="8154" data-bb-oid="190863382"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-40357938151393640202024-01-23T13:43:00.004+01:002024-01-27T17:19:29.403+01:00"Serca Twego chłód" Przemek Corso<p> Ile można czytać klasyczne thrillery? Niby długo, ale czasem potrzebna jest odmiana. Dlatego dzisiaj przedstawię wam książkę, w której mamy trochę inną narrację i zaskakujące zdarzenia.</p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both;"><div class="separator" style="clear: both;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-serca%2Btwego%2Bch%25B3%25F3d" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiiD-p9LWc-ouE8r3_Z0RS3rRPpmdcegXLSCDnBwmbioDx24bFNH_jWezv88rZacwA-PrV07rxSRw0y8ccI93KrPslkmXGe7P-HViVOmd6QGuP5UCLWq2msp7GIUouuhytXzRgDQPghwASEcGPE8bACOrvfRBn1PlNQHZNvDWpaGpO7BwwvkMkzKnIAng=w225-h320" width="225" /></a></div><span><a name='more'></a></span><div class="separator" style="clear: both;"><br /></div><h2 style="clear: both; text-align: left;">Gdzie czai się MROK?</h2><div style="text-align: justify;">Mroczna natura człowieka pojawia się od samego początku książki. Niepokój towarzyszy bohaterom na każdym kroku. "Serca Twego chłód" to bardzo trudna historia, w której pojawiają się niemal wyłącznie złe postacie. To nie tylko utrzymuje napięcie, ale też utrudnia odgadnięcie, kto jest najbardziej winny, bo choć dostajemy jasne informacje już na początku, to do końca nie wszystko jest oczywiste, a autor nieźle w trakcie namieszał.</div><div style="text-align: justify;">Nie znajdziecie tu klasycznego śledztwa, choć taki wątek też się pojawia. Główną postacią, której uczucia i zamiary poznajemy, jest tu oprawca. Główną, ale nie jedyną. Pojawia się też punkt widzenia policjanta alkoholika. Co łączy mężczyzn? Okazuje się, że poza tym, że żona jednego jest siostrą drugiego, jeszcze sporo innych spraw. Obaj borykają się z demonami. Dokąd ich to zaprowadzi? Czy życie wróci do normy?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><h2 style="text-align: justify;">Co tam się dzieje?</h2><div style="text-align: justify;">Nie, nie będę za dużo spojlerować. Bo i nie jestem w stanie...</div><div style="text-align: justify;">Początek naprawdę mnie zaintrygował, choć trochę się gubiłam w natłoku zdarzeń. Nie przejęłam się jednak za bardzo. Uznałam, że za chwilę wszystko się wyjaśni, nabierze sensu i będę mogła spokojnie wejść w tę opowieść. I faktycznie częściowo zrozumiałam, dokąd to wszystko może zmierzać (choć miałam niejedną teorię). Jednak moje nadążanie za fabułą było chwilowe. <a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-przemek%2Bcorso%3Fsgtype%3Dkwsgonecol" target="_blank">Przemek Corso</a> nie raz namieszał w życiu bohaterów tej książki. Niestety wcale nie wyszło to powieści na dobre. Tajemnice też trzeba umieć stworzyć. Tutaj wdarł się straszliwy chaos, z którego ostatecznie niewiele wyniosłam. Co zapamiętałam najlepiej? Że właściwie nie wiemy, jaki jest Kuba. Niby postrzegany jako ideał, ale z niczego to nie wynika. Czyżby tuź przed rozpoczęciem tej historii nagle aż tak się zmienił, że już nikt nie ma złudzeń? </div><div style="text-align: justify;">I, choć poznałam zakończenie, to nadal nie rozumiem - po co? dlaczego tak? skąd wzięły się niektóre sytuacje?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><h2 style="text-align: justify;">Czy mogło być lepiej?</h2><div style="text-align: justify;">Tak. Uważam, że pomysł na fabułę jest najmocniejszą stroną książki "Serca Twego chłód". Zastosowana narracja pozwala pokazać to, czego w większości thrillerów możemy się tylko domyślać. Mimo dużego potencjału ostatecznie wyszło to bardzo chaotycznie. Pojawiają się sytuacje, które z niczym się nie łączą, a ich późniejsze wyjaśnienie jest często naciągane. Natomiast bohaterowie są aż nazbyt negatywni. Już krótko po przeczytaniu nie jestem w stanie sobie przypomnieć przyjaznej interakcji, co raczej rzadko się zdarza. Rozmowy są tak wulgarne i nieprzyjemne, że aż nienaturalne. Ludzie są przecież różni - używają innych słów, okazują emocje na wiele sposobów. Ludzie tak, ale nie postacie z tej powieści.</div><div style="text-align: justify;">I gdyby problem był tylko z dialogami, jakoś bym przeżyła, ale te opisy! Ile w nich jest bałaganu - różne perspektywy, nierówne tempo, nagłe przeskoki. To wszystko nie ułatwiało mi czytania i tak ciężkiej do ogarnięcia historii. A na dokładkę styl. Autor próbuje utrzymać mroczny klimat, co częściowo się udaje. Były jednak momenty, w których czułam zmęczenie i zażenowanie, zamiast napięcia.</div><div style="text-align: justify;">Aczkolwiek oceny ta książka zbiera niezłe, więc może wam przypadnie do gustu.</div></div></div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" id="buybox-y5fk" data-bb-id="8154" data-bb-oid="145350297"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-35349120541784768002024-01-15T16:02:00.000+01:002024-01-15T16:02:33.810+01:00"Farreter" Artur Tojza<p>Śledztwo najtrudniej prowadzi się, kiedy próbujesz poznać kolejne fakty, a twój mózg postanawia miotać się między 10 innymi rzeczami. Właśnie to się dzieje w mojej, jak próbuję czytać. I czytam przez to dużo wolniej, niż normalnie. Nawet jeśli historia mnie wciągnie...</p><p>Ale za to Daniel potrafi się na maksa skoncentrować i widzi więcej, niż inni ludzie w jego otoczeniu. Co to da? Przekonajmy się!</p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-farreter" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhhOXIa0U1CV08VXW_4vIinzmKIgy-s21Qzt44C0Z8hkDA0a3XfbJb7GQxKLHcJUuu3-FriMnj3HyUItL7HReuDIZ6fV9wqggFtt1sCuWDgS6KIufrZW-crBUxugZuWLOGO-J-G9i4v44P53Vo8LytixF6Xqiu1uTRtxHcuF-sL9dBpjiMJm3z6Qwm0vg=w225-h320" width="225" /></a></div><br /><br /><p></p><span><a name='more'></a></span><h2 style="text-align: left;">Historia pełna sprzeczności</h2><p>Co ma wspólnego regularny bywalec parad równości i ksiądz nietolerujący osób homoseksualnych? Przecież to brzmi, jak totalne przeciwieństwa. A tu jednak niespodzianka. Kiedy zostaje znalezione ciało jednego, a drugi znika w niewyjaśnionych okolicznościach, policja musi połączyć kropki i ustalić, czy sprawcą jest jedna osoba, czy to dwie różne sprawy.</p><p>Kolejną zagadką są dowody znalezione na miejscu zbrodni. Są jednoznaczne i od razu naprowadzają policję na trop mordercy. Albo i nie... Książka ma prawie 300 stron więc nie spodziewajcie się, że na 50 pojawi się rozwiązanie. Choć wydawać by się mogło, że sprawca dał mnóstwo podpowiedzi, to łatwo nie jest. Szybko okazuje się, że jest przebiegły i doskonale panuje nad sytuacją. Dlaczego zabija? Czy dokończy dzieło, zanim zostanie złapany? Kto jeszcze zginie i dlaczego?</p><p><br /></p><h2 style="text-align: left;">Niegenialni policjanci</h2><div>"Farreter" to książka idealna dla tych, którzy mają dość tworzenia postaci gliniarza na podstawie jednego schematu. Bohaterowie mają swoje problemy i uczucia, ale nie jest to skrajne. Nie znajdziecie tu policjanta, który sięgnął dna, ale jest geniuszem. Wszyscy mają realistyczne charaktery, a ich cechy pasują do przeszłości, jaką poznajemy. Małym wyjątkiem jest postać spoza kręgu mundurowych, ale to też jest fajnie uargumentowane.</div><div>W ogóle osób prywatnych związanych z przedstawionym śledztwem jest sporo. Ja wiem, że w realu policja ma wielu konsultantów, informatorów itd., ale w książkach raczej rzadko to spotykam. I żeby było jasne - podobało mi się to. Dzięki tym dodatkowym osobom łatwiej było mi zaakceptować, że policjanci wiedzą tak dużo. Jednocześnie nie rozumiałam postaci Damiana. Wspominają, że ma jakieś zdolności, które ułatwiły już jedno śledztwo, ale to pierwszy tom serii. I tak, wiem, że nie musi on pomijać przeszłości, ale przez to nie rozumiałam do końca, o co chodzi z tym bohaterem (przynajmniej na początku).</div><div>Zastanawiała mnie też sprawa, która przewijała się co jakiś czas w tle. Był to kolejny element dający poczucie realizmu - mamy priorytet, ale inne śledztwa też czekają.</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Moje niestabilne przemyślenia</h2><div>Cała ta książka jest dla mnie pełna sprzeczności. Zaczynając od profilu pierwszych ofiar, przez nierówne tempo sprawy (co akurat jest plusem, bo jeden dowód może zmienić naprawdę wiele i wszystko nagle przyspiesza), po poglądy postaci i styl pisania.</div><div>To wszystko sprawiło, że miałam mieszane uczucia. Na początku bardzo się męczyłam. "Farreter" zaczyna się komentarzami różnych poglądów i spraw dziejących się w kraju. Wszystko to jest nasycone ogromem negatywnych emocji. Z jednej strony pasują one do tematu, bo przecież w realnym życiu polityka też potrafi ludzi poróżnić. Z drugiej czytanie tego w tak dużym natężeniu było trochę przytłaczające i obawiałam się, czy dotrwam do końca. A tu nagle po około 50 stronach niespodzianka - pojawiły się inne tematy, akcja rozwijała się i do końca było coraz lepiej.</div><div>Tym, co się nie zmieniło były wulgaryzmy. W niektórych kręgach to normalny sposób komunikacji i, jeśli są one wkładane w usta jednej postaci, to jest ok. Niestety co za dużo to niezdrowo. A tutaj było za dużo. Zdarzało mi się pomijać przekleństwa tylko po to, żeby wypowiedzi brzmiały bardziej naturalnie. O dziwo całościowy styl książki zdawał się ewoluować i stawał coraz lepszy. A tego raczej nie zauważam w obrębie jednej książki!</div><div>Sama akcja też zachęcała do poznania 'jeszcze jednego' rozdziału. Był taki moment, kiedy odnosiłam wrażenie, że wiemy już za dużo, a jednak - autor zaskoczył mnie potem niejednokrotnie. Jeśli więc będzie Wam się wydawało na początku, że nie dacie rady dotrzeć do końca, polecam nie poddawać się - jeszcze się rozkręci! Ja ostatecznie jestem zadowolona z lektury, chociaż mogło być jeszcze lepiej. I nawet komentarze dotyczące polityki i funkcjonowania państwa okazały się nie takie straszne, jak wydawało się na początku.</div><br />
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="8154" data-bb-oid="189261622" id="buybox-rt7y"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-52259492043347470162024-01-06T14:17:00.079+01:002024-01-06T14:17:00.130+01:00"Póki śnieg nas nie rozłączy" Alek Rogoziński<p>Kryminał nie musi być ciężką i brutalną literaturą. Po zbyt silnych emocjach warto sięgnąć po coś lekkiego. Wtedy z pomocą przychodzą komedie kryminalne. Czytałam już różne tytuły z tego gatunku, ale nie zawsze trafiały w moje poczucie humoru. Jednak Alek Rogoziński skradł moje zimne serduszko, dlatego po raz kolejny sięgnęłam po jego książkę.</p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2Fpoki-snieg-nas-nie-rozlaczy-alek-rogozinski-p-1895637.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" data-original-height="2421" data-original-width="1588" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEh2z-E1qpfWU02ldbyl0f0_MuNs9-bsdLvrabY4W-WTE1iH-JraQNQWxIGifyoFCn49OW6vfS5TfltXLoQWSz_Bbuh-jDzmdFaPE9RvgC9Qg3HDcp--5RRp7pyDcfIthoOm06bcA1DXLMkCQdxCgGbT2nxeZ08iwCMp0qsgnA79j3_M5GueYr6PXybt8g=w209-h320" width="209" /></a></div><p></p><span><a name='more'></a></span><p><br /></p><h2 style="text-align: left;">Rozgrzewająca książka w zimowym klimacie</h2><div>Niby za oknem absolutny brak zimy, ale temperatura nie nastraja do wychodzenia spod koca. Na taką aurę książka "Póki śnieg nas nie rozłączy" sprawdza się doskonale. Akcja dzieje się zimą, śnieg po kolana, ale atmosfera po zabójstwie na spotkaniu literackim bardzo gorąca. Szczególnie w życiu Róży Krull, której narzeczony zaginął kilka miesięcy wcześniej, w dniu ich ślubu. Pisarka postanowiła wmieszać się w sprawę zabójstwa, żeby oderwać myśli od ukochanego, który ją porzucił bez jednego słowa wyjaśnienia.</div><div>Na nudę w tej sprawie narzekać zdecydowanie nie można. Z każdą kolejną stroną pojawiają się nowe tajemnice, a sprawa robi się zagmatwana. Okazuje się, że kościół w Morderczym kryje więcej tajemnic, niż się ktokolwiek spodziewał. A to wszystko okraszone jest humorem sytuacyjnym i żartobliwymi wypowiedziami bohaterów. Bohaterów, którzy są bardzo interesującymi personami. Każdy z nich ma bardzo indywidualne cechy, po których łatwo ich rozróżniałam podczas czytania. A wiecie, że ja mam z tym problem - zawsze mi się mieszają imiona... Tutaj było to proste do ogarnięcia, co jest jak najbardziej na plus.</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Co za dużo to niezdrowo</h2><div>Komedia kryminalna ma łączyć dwa gatunki, ale jak to zrobić? Śledztwa są zwykle poważnymi sprawami. Jak więc wpleść w nie dowcip? Łatwo pewnie nie jest (chociaż nie mam pewności, bo nigdy nie próbowałam). Z punktu widzenia czytelnika wiem jednak, że niektórzy potrafią przesadzić i zamiast przyjemnej komedii wychodzi męcząca parodia.</div><div>Jednak z poczuciem humoru Alka Rogozińskiego ja się bardzo polubiłam i podczas czytania "Póki śnieg nas nie rozłączy" bawiłam się naprawdę dobrze. Komicznych sytuacji jest tu mnóstwo, ale nie czułam przesytu. No, może poza dłuższymi wypowiedziami Patti, która była wybitnie irytująca. Na szczęście to postać poboczna i nie ma jej aż tak dużo, żeby mnie wykończyć.</div><div>Humoru też nie jest za dużo, żeby przyćmić śledztwo. Wiele scen łączyło oba elementy - podczas szukania mordercy działo się coś zabawnego. I połączenie to wyszło bardzo przyjemnie. Poszukiwanie sprawcy morderstwa dostarczyło mi emocji, a tajemnic było od groma!</div><div><br /></div><div>Jeszcze jedna ważna sprawa - "Póki śnieg nas nie rozłączy" to kolejna część serii, ale można ja czytałam ją znając jedynie <a href="https://subjektiv-buch.blogspot.com/2020/12/nieboszczyk-sam-w-domu-alek-rogozinski.html" target="_blank">"Nieboszczyk sam w domu"</a> i absolutnie mi to nie przeszkadzało. Pojawiają się nawiązania do poprzednich spraw, w jakie zdążyła się wmieszać Róża, jednak nie są to nawiązania bardzo istotne. Wszystko, co ważne dla tej historii mamy wyjaśnione, także możecie śmiało czytać! </div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="8154" data-bb-oid="191546103" id="buybox-lusb"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-83586603177486965372023-12-29T14:25:00.002+01:002024-01-05T14:12:10.961+01:00"Turysta" Adam Widerski<p>Podobno trzeba dobrze skończyć rok, żeby kolejny był udany. Ja przesądna nie jestem, ale wolałam jednak wziąć na koniec książkę, po której spodziewałam się dużo dobrego. Ale czy można mieć 100% pewności? Przecież każdemu może coś nie wyjść. Nawet Adamowi Widerskiemu kryminał...</p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-turysta" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" data-original-height="524" data-original-width="348" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgORM2_rU4FHAcWb4uBd0RJFD2fnvk_rqsq9WNv8UicOU18SnDiXkASWLp3KkjeN5xGe8dsjboJSPDPqePBaRIb1_DVF6TPuggcb23U9FOqP9xUAyWwa4PoofCsCqpOVJASSVpZUrujZUDT7cJcRqHkMB_SL-Paa8gj03o-4t8DPwsfIMkqVh86T39Ozg=w212-h320" width="212" /></a></div><br /><br /><p></p><span><a name='more'></a></span><h2 style="text-align: left;">Poznajmy Hektora</h2><div>Do tej pory to Krzyski i Majski rozwiązywali sprawy kryminalne z pomocą Hektora Wista. Tym razem patolog trafił na ciało podczas urlopu w Ojcowie więc współpracuje z innymi policjantami. Stał się w ten sposób główną postacią, a my możemy poznać jego historię trochę bliżej.</div><div>Byłam jej bardzo ciekawa, ponieważ uwielbiam postać Hektora. Jednocześnie nie przepadam za rozbudowanym wątkiem obyczajowym w kryminałach, dlatego obawiałam się, że zrobi się nudno. I co?</div><div>Okazało się, że nie ma się czego bać! Dowiedziałam się wystarczająco dużo, żeby jeszcze bardziej polubić łódzkiego patologa i na tyle mało, aby nie przysłoniło to głównego wątku - sprawy morderstwa w Parku Ojcowskim.</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Zawartość kryminału w kryminale</h2><div>Choć historia Hektora nie jest tu obojętna, to "Turysta" jest przede wszystkim kryminałem. Zaskakującym, nieprzewidywalnym i mięsistym. <a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-adam%2Bwiderski" target="_blank">Adam Widerski</a> nie stroni od brutalnych opisów, które czasem wkłada w usta patologa o specyficznym poczuciu humoru, co czyni je bardzo interesującymi.</div><div>A wiecie, jak trudno zaspokoić potrzeby kogoś, kto w świecie kryminałów siedzi ponad 10 lat? Jak nie wiecie, to musicie uwierzyć na słowo, że trudno. Tym razem udało się to już na początku. Po znalezieniu ciała dziewczyny, którą wszyscy uważali za martwą, wiedziałam, że będzie grubo. Policjanci mnie czasem irytowali, kiedy przyjmowali poszlaki za pewnik. Trochę się przez to gubiłam - zastanawiałam się, czy to oni tylko udają pewność, czy ja coś przeoczyłam. Na szczęście wszystkie moje wątpliwości były rozwiewane.</div><div>Autor często stosował niedopowiedzenia, które utrudniają prowadzenie własnego śledztwa, ale i tak rozwikłanie tej zagadki było dla mnie niemal niemożliwe. Coś, co na początku wydawało się oczywiste (znajdujemy podejrzanego i po robocie) okazało się totalnie zaskakujące. I dotyczy to nie tylko samego zakończenia. Zanim nadszedł wielki finał, pojawiło się mnóstwo niespodzianek, dla których warto było nawet zarwać noc!</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Schematy nie zawsze są złe</h2><div>Kiedy autorzy stosują te same zabiegi w kilku książkach, może się to zrobić nudne. "Turysta" też od schematów wolny nie jest: policjanci mają cechy, jak wszędzie; pojawiają się te same wątki; trup pojawia się nagle w spokojnej dotąd okolicy. Jest to, co niemal wszędzie i to, co było wcześniej u Adama Widerskiego w <a href="https://subjektiv-buch.blogspot.com/2021/10/odwyk-adam-widerski.html" target="_blank">"Odwyku"</a> czy <a href="https://subjektiv-buch.blogspot.com/2022/08/proroctwo-adam-widerski.html" target="_blank">"Proroctwie"</a> (pod linkami moje opinie).</div><div><br /></div><div>Ale czy da się jeszcze napisać coś bez powielania tego, co było? Może i tak, ale po co? Można przecież korzystać ze schematów do stworzenia absolutnie oryginalnych rzeczy. W "Turyście" pewne powielenia nadają sensu historii. Prowadzą przy tym do czegoś, co przełamuje nudę i jest trudne do przewidzenia.</div><div>Reasumując: poznanie tajemnic Ojcowa i śmierci Kaśki Ryś, a także odkrycie przeszłości Turysty to świetny wybór, nie tylko na zakończenie roku. </div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="8154" data-bb-oid="190716036" id="buybox-0qkk"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-12576217293454134322023-12-13T17:20:00.000+01:002023-12-13T17:20:00.140+01:00"Amelia" Jolanta Żuber<p>Problemy psychiczne mogą pojawić się w wyniku wielu trudnych sytuacji. Jak z nimi żyć? Co robić, kiedy stracimy kontrolę? Ja po przeczytaniu tej książki widzę tylko jedno rozwiązanie - terapia. Jedynie fachowa pomoc może przynieść efekty, jakich oczekujemy.</p><p>A co się stanie, kiedy odpuścimy i problem zacznie narastać? Jak może wyglądać życie z traumą?</p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-jolanta%2B%25BFuber" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEj2HGLFFsNhXwzuRaNiImBfoLwndlMYcCyNsJKxDQ8mgJynGTdhrTMCcFRrhvgdvnMcBbljGdsQqc1pFEPZy9JdPwiK5iZXYpj0L-yQMe3c-4wP-hv804ljkXjodPPzNTakLsyIqJPEEjqyJD_zTiOJeObbKxv7q5IESdsb9qHxdN6eh0RyYZ7oWv5T-Q=w225-h320" width="225" /></a></div><br /><br /><p></p><span><a name='more'></a></span><p><br /></p><h2 style="text-align: left;">Wystarczy jedna chwila</h2><div>Przekonał się o tym bohater książki "Amelia", Gabriel. Jedno, z pozoru niewinne, kłamstwo wykształciło w nim fobię społeczną tak silną, że mężczyzna miał problem z jakimkolwiek kontaktem z innym człowiekiem. Omal nie stracił też żony. Jest to dla niego tym trudniejsze, że w dzieciństwie był świadkiem wielu kłótni swoich rodziców, które w końcu doprowadziły do tragedii, którą mały Gabriel widział. Amelia jednak pozostała przy nim, choć jej frustracja narastała. Gabriel próbował ratować swoje małżeństwo. Zaproponował spędzenie okresu świątecznego w Zakopanem.</div><div>Przyjaciel małżeństwa udostępnił im swój domek na odludziu. Mogli więc dawkować sobie kontakty społeczne. Dla Gabriela był to urlop idealny, ale czy wystarczył Amelii, która tęskniła za normalnym wychodzeniem z domu? Czy sposoby Gabriela na radzenie sobie z problemem wystarczą? Może jednak bohater da się przekonać żonie i pójdzie na terapię?</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Plan idealny się sypie</h2><div>Powieść "Amelia" nie narzuca zabójczego tempa akcji. Wszystko płynie powoli, poznajemy wiele odczuć bohatera i jego podejście do problemów. Mimo to książkę czyta się bardzo szybko. Nawet moment, w którym zaczęłam się zastanawiać, kiedy wreszcie coś się stanie, nie był zbyt nużący. Była to raczej ciekawość, dokąd zmierza ta historia. I tak sobie spokojnie czytałam, aż nagle pojawił się zwrot akcji, który zniweczył doskonały plan naprawy relacji między Amelią i Gabrielem. Wtedy też wszystko przyspieszyło, a do końca książki jeden zwrot akcji gonił kolejny.</div><div>Może nie było to jakoś bardzo oryginalne (widziałam już niektóre zabiegi w innych książkach), to dałam się zaskoczyć! Nowe wiadomości pojawiły się tak nagle, że potrzebowałam chwili, żeby dotarło do mnie to, co przeczytałam. </div><div><br /></div><div>Powtarzalność niektórych elementów miała jeden duży plus - opowieść pozostała autentyczna przez niemal cały czas. Jednocześnie była bardzo zaskakująca. A w dodatku porusza ważne kwestie - problemy psychiczne i to, jak sobie z nimi radzimy. Dzięki historii "Amelii" uświadamiamy sobie, że zaburzenie może pojawić się nagle, niespodziewanie i dotknąć każdego. W zakończeniu zabrakło mi jednak jednej rzeczy. Gabriel ma świadomość, że wydarzenia z dzieciństwa mogły na niego wpłynąć, ale nie do końca wiemy jak. Podobało mi się bardzo, że <a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_78?&url=https%3A%2F%2Fwww.empik.com%2Fszukaj%2Fprodukt%3Fq%3D%25C5%25BCuber%2520jolanta%26qtype%3DbasicForm%26ac%3Dtrue" target="_blank">autorka </a>pozostawia nam miejsce na własne przemyślenia. Niestety domyślić się musimy też spraw ważnych, które moim zdaniem powinny zostać wyjaśnione. Książka jest bardzo dobra, świetnie się ją czyta (szczególnie teraz, w okresie świątecznym), ale nie zdziwcie się, jeśli nie uznacie jej za idealną. Mimo to naprawdę warto ją przeczytać.</div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="8154" data-bb-oid="192389989" id="buybox-s9k7"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-84812390251426872212023-12-04T13:17:00.005+01:002023-12-04T13:17:32.243+01:00"Banditenstadt w ogniu" Marcin Wodo<p>Świat się zmienia, ale są takie elementy historii, o których nie należy zapominać. Dlatego też pewne wydarzenia są wspominane częściej niż inne. Nawet we współczesnej sztuce.</p><p>Ale czy można przedstawiać historię w nowoczesny sposób? Miałam przyjemność to sprawdzić.</p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_137?&url=https%3A%2F%2Fallegro.pl%2Foferta%2Fbanditenstadt-w-ogniu-marcin-wodo-14653196697" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhLcL2inXdWudADAt4Llbzxv0n7pK1F_pjY9jupb2S6F6qqjM_8RA5o4ovkHRlUMFM2K0v08NZtUTEFDxZvXnInlKzj2oZas4GWOlfxdxupB0vtcEYs_bxc9cW_xr3KeNy3XEGfZyOz58BwVvXBR9tdYTd9r2uSck23LiMGR94ea-eo_mmHyo_Y1k4HLA=w225-h320" width="225" /></a></div><br /><br /><p></p><span><a name='more'></a></span><h2 style="text-align: left;">Przenikanie czasów</h2><div>Pamiętacie Cywila? Jego postać pojawiła się już w książce <a href="https://subjektiv-buch.blogspot.com/2022/10/ciemne-plamy-w-radomsku-marcin-wodo.html" target="_blank">"Ciemne plamy w Radomsku"</a>. Tym razem bohater miał zupełnie inne zadanie niż w pierwszej części. Cywil przenosi się w czasie do 1939 roku. Wiecie, co to oznacza? Tak, musi on sobie radzić z wojenną rzeczywistością.</div><div>Jest to spowodowane tym, że jego poprzednie wcielenie potrzebuje pomocy w wykonaniu swojej misji. Problem w tym, że Cywil nie wie, co dokładnie ma zrobić. Uczestniczy jednak w wielu ważnych wydarzeniach i stara się zrozumieć swoje zadanie. Co jakiś czas dostaje też kolejne instrukcje, które mają kierować jego działaniami. Czy Cywilowi uda się wypełnić misję? Zmieni bieg historii, czy polegnie w boju? To tylko część kwestii, które mnie bardzo intrygowały podczas czytania. Musiałam wiedzieć, co będzie dalej.</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Zmienić bieg zdarzeń</h2><div>Kiedy Cywil został przeniesiony do przeszłości wiedział, że musi naprawić błąd jednego z wcześniejszych wcieleń. I ten pomysl na fabułę mi się spodobał. Byłam ciekawa, o co chodzi z tymi wcieleniami i jak zmiana historii wpłynie na teraźniejszy świat Cywila. Autor jednak dowozał tę wiedzę bardzo powoli, pozostawiając nutkę tajemnicy i niedopowiedzenia. W efekcie ani ja, ani sam Cywil nie wiedzieliśmy dokładnie, o co chodzi. Czy mi ta niewiedza nie przeszkadzała? Absolutnie nie.</div><div>Im więcej się dowiadywałam, tym więcej miałam pytań, a co za tym idzie - bardziej nie mogłam oderwać się od fabuły. W tym wszystkim jest jednak minus - przeczytałam i nadal nie wszystko rozumiem. Odniosłam wrażenie, że ten naprawdę dobry pomysł, nie jest do końca dopracowany. Nadal bowiem nie rozumiem, jak działa czas w tej historii.</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">A co do samej historii</h2><div>Marcin Wodo skupia się w swojej powieści na historii Radomska. Poza znanymi ze szkoły faktami dowiedziałam się więc sporo nowych rzeczy. I to jest ogromną zaletą tej książki. Lubię, kiedy autorzy przybliżają czytelnikom historie swoich miast. Ostatnio dostałam to m.in. w książce "<a href="https://subjektiv-buch.blogspot.com/2023/10/pochoniete-martyna-bielska.html" target="_blank">Pochłonięte</a>". Ale nawiązanie do wojennej historii konkretnej miejscowości to wszystko, co łączy te dwie powieści. Samo podejście do tematu jest zupełnie inne. "Banditenstadt w ogniu" obok historii ma też aspekt fantastyczny. Oba te elementy zapowiadały się świetnie, ale brakowało mi więcej informacji.</div><div>Miałam też problem z postrzeganiem niektórych spraw. Pamiętacie aferę o to, jak określać obozy koncentracyjne? W tej książce często jest podkreślane, jak tę kwestię postrzega autor. Mnie po kilku razach zaczęło to trochę irytować, bo... już wiem, załapałam. Ale to nie było najgorsze. Nie podobała mi się też niekonsekwencja w postrzeganiu ataków z zachodu i wschodu. Już pominę fakt, że trochę inaczej postrzegamy naród i ideologię, ale jeśli już mamy jakieś zdanie na jakiś temat, to lepiej, jeśli jest to spójne.</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Warto, czy nie warto?</h2><div>Dobra, słuchajcie, ponarzekałam sobie trochę, bo musiałam... Mimo to uważam, że "Banditenstadt w ogniu" to dobra i ważna książka. Chociaż do stylu też mogłabym się przyczepić, bo był aż za bardzo lekki i potoczny, to obecnie jest to raczej dobry sposób przekazu. Bo kto z nas nie przeczytał nigdy powieści z minionej epoki?</div><div>No właśnie. Takie rzeczy zazwyczaj są ciężkie, a im młodszy odbiorca, tym trudniej je przyswaja. Dobrze więc, że ktoś opowiedział trochę o historii, używając współczesnego języka. Niemniej jednak przydałaby się porządniejsza korekta (tak tylko mówię, żebyście nie byli zaskoczeni). Poza tym naprawdę warto sięgnąć po tę książkę. A mi pozostaje mieć nadzieję, że Marcin Wodo nie porzuci pomysłu ze wcieleniami i w kolejnych opowieściach dokładnie wyjaśni, jak ten świat działa ;)</div>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-86912044200032816382023-11-23T14:17:00.003+01:002023-11-23T14:17:48.663+01:00"Sceny z życia martwych" Hayley Campbell<p>Śmierć nie musi oznaczać naszego końca. Pozostawiamy po sobie wiele, niektórzy na setki lat (spójrzcie choćby na artystów). Jednak nadal boimy się tego tematu i szukamy sposobu, by oswoić się z umieraniem. I przezwyciężyć je.</p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-sceny%2Bz%2Bzycia%2Bmartwych" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEjJyYMWlXAYaXtFYvvFv5_fxeE6WHCDu6dEyTpLOmHVJwVG3FqEGE1pDQ4MgbO-YlJgS1NKnzrkDn1PHR68yJv9IVyBh4m_stSzDlp5yw4NI12WcVuFU75O2cTr_pLbjuiXC-vyKYMLKzDDL-9x8e08ktmmucQ3z27q29pEFNsebjH5CL5JesWeoUVLdA=w225-h320" width="225" /></a></div><br /><br /><p></p><span><a name='more'></a></span><h2 style="text-align: left;">Różne spojrzenie na śmierć</h2><div>"Sceny z życia martwych" opowiadają o spotkaniach autorki z osobami zajmującymi się śmiercią. Są wśród nich m.in. ludzie, którzy przywracają pamięć (rzeźbiarz masek pośmiertnych) i udowadniają, że po śmierci nie przestajemy być potrzebni (anatomopatolodzy). Dowiadujemy się, jak wygląda identyfikacja ofiar wypadków i co czuje kat wykonujący wyrok.</div><div>Każdy z nich w inny sposób styka się ze światem zmarłych. Poznajemy ich pracę, uczucia i podejście do wielu spraw. Wielu z nich pracuje z żywymi i dla żywych (balsamista, czy pracownicy zakładów pogrzebowych). Mierzą się więc nie tylko ze swoimi emocjami. Często pomagają rodzinom godzić się ze stratą kogoś bliskiego. A przecież każdy z nas przeżywa to na swój sposób.</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Drugie życie po śmierci</h2><div>Nie pierwszy raz stykam się z tego rodzaju książką. Temat umierania, sekcji zwłok i tego, co można wyczytać z ludzkich szczątków, przedstawiony jest w <a href="https://subjektiv-buch.blogspot.com/2021/05/co-mowia-zwoki-opowiesci-antropologa.html" target="_blank">"Co mówią zwłoki"</a> i <a href="https://subjektiv-buch.blogspot.com/2022/06/co-mowia-kosci-sue-black.html" target="_blank">"Co mówią kości"</a>, a także wywiadzie <a href="https://subjektiv-buch.blogspot.com/2019/10/bez-strachu-jak-umiera-czowiek.html" target="_blank">"Bez strachu. Jak umiera człowiek"</a>. W opowieściach balsamisty, czy anatomopatologa nie zaskoczyło mnie zatem nic. Choć szczególnie ten drugi zawód jest ciekawy. Pokazuje bowiem, że po śmierci człowiek nadal może służyć żywym. I to przez wiele lat, bo pozyskana na sekcjach wiedza jest wykorzystywana w medycynie od lat.</div><div>Mnie osobiście najbardziej ciekawił wywiad z katem. Pozostali zajmują się ludźmi, którzy już nie żyją. I robią coś dobrego dla nich i żywych, którzy zostali. Kat ma zupełnie inny rodzaj pracy. Chciałam więc poznać jego uczucia, sposoby radzenia sobie z tym zawodem. Czy jestem usatysfakcjonowana tym, czego się dowiedziałam?</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Jak przeżyć śmierć?</h2><div>Typowo naukowa wiedza, przekazana w książce "Sceny z życia martwych" jest interesująca. Jednak nie różni się szczególnie od tego, co mówią inni (bo co można zmienić w faktach?). Tym, co było dla mnie najlepsze i wyróżniało tę książkę, są emocje. Osoby, z którymi rozmawiała <a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-hayley%2Bcampbell" target="_blank">Hayley Campbell</a> opowiadają o swoich uczuciach. Pokazują, jak różnią się one od podejścia tych, którzy nie zajmują się umieraniem na co dzień. Sama autorka też nie kryje emocji.</div><div>Z wielu opowieści dowiadujemy się nie tylko tego, jak silnie ludzie przeżywają śmierć bliskich. Możemy też przekonać się, dlaczego najczęściej robione odciski to stopy i dłonie, jak ważne są dla nas poszczególne narządy, czego ludzie boją się najczęściej. Jest to więc książka wielowymiarowa. Wiedza naukowa łączy się z duchowością. Silny jest też aspekt psychologiczny.</div><div>Zdecydowanie polecam Wam ten tytuł, choć na pewno nie każdemu. Na zmierzenie się z tą tematyką trzeba być gotowym. Nawet jeśli śmierć nas o tę gotowość pytać nie będzie.</div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" id="buybox-wwrv" data-bb-id="8154" data-bb-oid="191554414"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-77837469821923364752023-11-09T15:04:00.003+01:002023-11-09T15:04:52.907+01:00"Trucicielka" i inne opowiadania Eric-Emmanuel Schmitt<p>Wy wiecie, że mam problem z opowiadaniami, nie? Jeśli jesteście tu regularnie, to pewnie tak ;)</p><p>Ale skoro dostałam, to pomyślałam - przeczytam. Tym bardziej, że znam inne dzieła tego autora i bardzo je lubię. Czy "Trucicielka" okazała się dobrą historią? Już wam mówię.</p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-trucicielka" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" data-original-height="500" data-original-width="326" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEikN-4MLOAxrFOzTKvBAjBrsgesPgLbhTgl4FDU6ebAruV8FSssS6nNl2BZugMmLZxvTE01Xee7MvXNucyJk-qBXQLMV-9HmQy5gXdCXQaj5RSZniSKQsYSlkiTsKWWvQk1ymqUl4mwRhOgzXpVIVkSLoAiFEeY2esFSz6mZX_oMgVrOlNctuzSPGknAA=w208-h320" width="208" /></a></div><br /><br /><p></p><h2 style="text-align: left;"><span><a name='more'></a></span>Różne historie, jedna książka</h2><div>Zacznijmy od budowy książki. "Trucicielka" to tak naprawdę zbiór 4 opowiadań. Każde wydaje się zupełnie inne, a jednak coś je łączy. Tym czymś są zmiany. Każdy z bohaterów przeżył coś, co wywołało przemianę wewnętrzną. A ja dostałam całą gamę emocji!</div><div><br /></div><h3 style="text-align: left;">"Trucicielka"</h3><div>Zbiór otwiera historia Marie, która została oskarżona o zamordowanie 3 mężów. Kobietę oczyszczono z zarzutów, ale miasteczko nie zapomniało. Wszyscy żyli przeszłością, co znacząco wpływało na życie i charakter kobiety. Zmianę wywołał nowy ksiądz, któremu Marie wyznała całą prawdę.</div><div>Opowiadanie było pełne napięcia, emocjonalne i życiowe. Uczucia Marie zostały dokładnie przedstawione, można było wejść w jej skórę. W tym przypadku żałowałam, że nie jest to pełnowymiarowa powieść. Chciałam wiedzieć, co wydarzyłoby się dalej. Ale mogę to sobie tylko sama dopowiedzieć. Czy to źle? Myślę, że nie. Historia skłania do rozważań.</div><div><br /></div><h3 style="text-align: left;">"Powrót"</h3><div>Po rozstaniu z Marie przeniosłam się na statek, gdzie pracował Greg. Mężczyzna zostawił na lądzie rodzinę. Poznajemy go w chwili, kiedy dostaje informację o śmierci swojej córki. Ale przecież ma je 4!</div><div>Greg musi czekać na przybicie do brzegu, żeby dowiedzieć się, które z jego dzieci nie żyje. Przez ten czas nie może się skupić i ciągle rozważa różne opcje. I z tymi rozważaniami miałam duży problem. Nie wiem, czy miał na to wpływ fakt, że nie mam czwórki dzieci, ale przemyślenia Grega mnie nie przekonały.</div><div>A jednak nie pozostałam na nie obojętna. Myślałam nie tylko o tym, jak sama bym się zachowywała na miejscu Grega, ale też o nim samym. Mimo braku sympatii do głównego bohatera nie czułam, żeby czas spędzony z tym opowiadaniem był stracony.</div><div><br /></div><h3 style="text-align: left;">"Koncert pamięci anioła"</h3><div>Tym razem poznałam dwóch muzyków, którzy przygotowywali się do zawodów sportowych. Mieli zupełnie inne podejście do rywalizacji. Chris chciał wygrać za wszelką cenę. Dla Axela ważniejsza była muzyka. Podczas zawodów Chris był świadkiem wypadku Axela. Nie przyznał się jednak, bo obawiał się oskarżenia o zabójstwo.</div><div>Młody mężczyzna musiał żyć z widmem tego wydarzenia. Opowiadanie pokazuje, jak sobie poradził i co robił 20 lat później. Co mu się przytrafi? Kogo spotka po drodze?</div><div>Chris pokazuje przemianę pod wpływem poczucia winy, ale to nie wszystko, co funduje ta historia. Pojawia się też wątek zemsty i zmiana całkowicie odwrotna. Widzimy, jak perspektywa wpływa na postrzeganie wydarzeń i ich wpływ na ludzi. Po wyciągnięciu wielu wniosków pojawia się zakończenie, które pozostawia miejsce na własne przemyślenia.</div><div><br /></div><h3 style="text-align: left;">"Elizejska miłość"</h3><div>Po pierwszych 3 opowiadaniach, które wywoływały we mnie wiele skrajnych uczuć myślałam, że przeżyłam z tą książką już wszystko i ostatnia historia mnie nie zaskoczy. Nie macie pojęcia, jak bardzo się myliłam!</div><div>"Elizejska miłość" to opowieść o życiu pary prezydenckiej. Życiu pełnym kłamstw, udawania i działania pod publiczkę. Catherine ma wreszcie dość kreowania się na idealną żonę. Wie, że Henri nie jest najlepszym mężem i człowiekiem. Chce zniszczyć jego polityczną karierę i uwolnić się. Jej plany niweczy choroba, która wiele zmienia w życiu pary. Wiele, ale nie wszystko. W małżeństwie wciąż jest dużo negatywnych emocji. Ich relacja jest trudna, ale trwa. Czy Catherine znajdzie sposób na zniszczenie męża? A może osłabiona chorobą zrezygnuje z tego celu?</div><div>Ta opowieść ma kilka wymiarów. Pokazuje, jak władza może wpływać na człowieka. Ukazuje dążenie do celu za wszelką cenę. Historia Catherine i Henriego dowodzi, jak bardzo pozory mogą mylić. Ale czy warto? To, co jest pokazane w tym opowiadaniu, najmniej przypadło mi do gustu. Przemiany bohaterów są nierealistyczne, a zachowania często irracjonalne. Trauma może wywoływać różne emocje, ale w to, co wydarzyło się tutaj bardzo trudno mi uwierzyć.</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Jedna chwila zmienia całe życie</h2><div>Znacie inne <a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-eric%2Bemmanuel%2Bschmitt%3Fsgtype%3Dkwsgonecol" target="_blank">książki Schmitta</a>? Najpopularniejszą jest chyba <a href="https://subjektiv-buch.blogspot.com/2019/02/oskar-i-pani-roza-eric-emmanuel-schmitt.html" target="_blank">"Oskar i pani Róża"</a>. "Trucicielka" i pozostałe opowiadania mają pewne cechy wspólne z całą twórczością autora. Mianowicie są życiowe i skłaniają do refleksji. Tylko nadal nie do końca rozumiem, czemu tak ważną rolę odgrywa w nich święta Rita. Nie wszędzie mi pasowała, aczkolwiek też nie przeszkadzała. Mogłoby jej w tym wszystkim nie być - nic by to nie zmieniło w moim odbiorze.</div><div>Choć nie wszystko mi się w nich podobało, to uważam je za warte przeczytania. Patrzenie na te historie z perspektywy postaci, których myśli nie podzielam, było ciekawym przeżyciem. Czasem warto wziąć pod uwagę uczucia innych, żeby lepiej zrozumieć ludzi.</div><div>Zwłaszcza, kiedy dotrze do nas, że to zdarzenie sprzed lat wciąż nie daje komuś spokoju. Polecam ten zbiór opowiadań każdemu, kto chce zmienić swoje życie i tym, którzy chcą lepiej zrozumieć otoczenie. A jeśli po prostu lubisz historie, które zostają na długo w głowie, to też przeczytaj.</div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="8154" data-bb-oid="55441860" id="buybox-et3a"></span><span><!--more--></span><span><!--more--></span><span><!--more--></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-47821345080070965172023-10-24T14:21:00.000+02:002023-10-24T14:21:01.190+02:00"Pochłonięte" Martyna Bielska<p>Są tu jacyś wielbiciele książek historycznych? Wiem, że tak.</p><p>Ale moja dzisiejsza propozycja jest nie tylko dla nich. To przede wszystkim kryminał z historią w tle i dużą dawką wiedzy, której nie ma wszędzie. Czy warto czytać taki twór? Sprawdźmy!</p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-poch%25B3oni%25EAte" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" data-original-height="800" data-original-width="500" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhj3rwck3-BDx_zY18-zFmpMXhNb21kozbGIx2bUCPWw8JyA7JremZe6qV3wBKUHhPeHgvbXuA-PVVW2NaBohmy8eknJqmYEr6sjwyjyyAl-ctO8E6Md_7NnbqXKmqI4DbNRm19voGHj2_SqEwmp-GvAOo2bOCf9Qgu2kPprm16aVZ2jJ3Rgl82tNWdlA=w200-h320" width="200" /></a></div><br /><br /></div><span><a name='more'></a></span><h2 style="text-align: left;">Śledztwo w czasach zarazy</h2><div>Pamiętacie te wszystkie książki, które powstały w czasie pandemii? W wielu z nich koronawirus grał ważną rolę, a ja żadnej wtedy nie przeczytałam. Teraz to się zmieniło. Akcja książki "Pochłonięte" zaczyna się w pierwszych tygodniach pandemii. Dla zabójcy jest to doskonały czas. Puste ulice to brak świadków, a policja i inne służby zajmują się wirusem i pilnowaniem kwarantanny. To wszystko spowodowało, że możliwe stało się zostawienie ciała w wyreżyserowanej scenerii.</div><div>Napastnik pozostawił też ślad, który miał skierować pracę policjantów na odpowiedni tor. Tego, czy dobrze zinterpretowali dowody, dowiemy się na końcu, ale od początku podążamy jasno określonym tropem. Tropem obozów koncentracyjnych z czasów II wojny światowej. Do czego ich to doprowadzi? Czy uda się rozpracować działania sprawcy, zanim dopełni swojego dzieła?</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Pozornie lekka śmierć</h2><div>Ze względu na epidemię koronawirusa morderca ma czas na wykonanie roboty po cichu i czysto. Brak śladów nie byłby więc zaskoczeniem w żadnej zbrodni. Tym razem morderstwa nie były nawet brutalne na pierwszy rzut oka. Ofiara została otruta. Czy to oznacza szybką i bezbolesną śmierć? Niekoniecznie. Wciąż jest to pozbawienie życia, a zanim podana substancja doprowadzi do końca, może wywoływać różne efekty. O tym, jak działa wykorzystana w książce trucizna, doskonale wie autorka. I nie zostawia tego dla siebie. Dlaczego ofiara wygląda na spokojną?</div><div>Tego i wielu innych rzeczy policja musi dowiedzieć się z pomocą rodziny i znajomych zamordowanej kobiety. Nie mają przecież świadków. Czy ma to plusy? Teoretycznie tak, bo na pustych ulicach sprawca nie wtopi się w tłum i będzie dobrze widoczny na monitoringu. Ale czy jakaś kamera go uchwyciła? Może pozostanie tylko cieniem do samego końca?</div><div>W cieniu na pewno nie schowają się historie ofiar, choć odnalezienie ciał nie zawsze będzie łatwe. Również ślady pozostawione na lub przy zwłokach nie zawsze są dobrze widoczne. Zaskakująco łatwo jest je natomiast połączyć z jednym tropem. Tropem, o którym policja bardzo dużo wie. A może to ja jestem ignorantem?</div><div>Dajcie znać, czy Wy znacie historię swojego regionu 100 lat wstecz?</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Nie wszystko łatwo odnaleźć</h2><div>Trochę mnie zaskoczyło, jakie fakty znają policjanci, ale dla fabuły ta ilość wiedzy była doskonała. Nie byłoby mi samej łatwo dotrzeć do takich wiadomości, a dzięki tej lekturze nie muszę szukać. Zresztą, bez wiedzy, że takie rzeczy się działy, nawet nie wiedziałabym, że warto zacząć poszukiwania. Ilość wzmianek o praktykach hitlerowców, a także historii Białegostoku to zdecydowanie mocna strona "Pochłoniętych". I tak, sprawdziłam prawdziwość tych informacji!</div><div>A czy są słabe strony? Oczywiście, że tak. Ci, którzy znają moje opinie wiedzą, że ciężko mnie w pełni zadowolić. Zawsze znajdzie się jakieś niedociągnięcie. Tutaj słabym punktem były prywatne wstawki. Było ich mało więc ciężko się wciągnąć, a ponadto był w nich chaos, przez co czułam się zdezorientowana. Wolałam czytać o śledztwie. Choć to też może niektórych zawieść. "Pochłonięte" to książka, w której główną rolę odgrywa dedukcja. Jeśli szukasz pościgów, wybuchów i szalonych akcji to nie tym razem. Tutaj wszystko ma swoje miejsce i czas, a dowody nie pojawiają się z powietrza. Trzeba cierpliwie czekać i łączyć pojedyncze kropki, co dodaje realizmu. To pozycja, która powinna się spodobać miłośnikom <a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-agatha%2Bchrstie%3Fsgtype%3Dkwsgonecol" target="_blank">Agathy Christie</a>.</div><div>Mam też mieszane uczucia odnośnie do zakończenia. Bardzo mnie zaskoczyło. Wiedziałam już wtedy dużo, ale nawet przez chwilę nie pomyślałam o takim rozwiązaniu sprawy! A jednocześnie brakowało lepszego wyjaśnienia sposobu działania - wyczuwam tam parę nieścisłości.</div><div>Mimo tych niedociągnięć książkę bardzo polecam. Szczególnie jeśli interesujesz się historią wojenną. To naprawdę kawał dobrej literatury, którą można jeszcze poprawić. Spodziewam się więc jeszcze lepszych opowieści spod pióra <a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-martyna%2Bbielska" target="_blank">Martyny Bielskiej</a>.</div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" id="buybox-cwrr" data-bb-id="8154" data-bb-oid="190999045"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-57140264015274437822023-10-04T13:52:00.001+02:002023-10-04T13:52:47.927+02:00"Poszukiwacz zwłok" Mieczysław Gorzka<p>Czy odcięcie się od przeszłości jest możliwe? Jak zacząć zupełnie nowe życie, całkowicie inne niż dotychczasowe? Na te pytania odpowiedzi szukałam w książce "Poszukiwacz zwłok". Czy znalazłam? Zaraz wam opowiem.</p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-poszukiwacz%2Bzw%25B3ok" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" data-original-height="2230" data-original-width="1400" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgFLoboBY8Y7CHXdt3LDiWEWAmPL2lIgj7YL3fdmpdoZeXpnIiNoNRd8s6GTqqHKZtpS9FQbRB8QJ1Vj_IhdPKTsQ1iiYzcDjBLRL0wsZuDol3AtHJ5exMz3pMzn3FhlsTVDle1JELSr8UMPcpeMhPqjDjLnnXf4HxUQ0leRGl5R-MLLGOvwW56DjbQHw=w201-h320" width="201" /></a></div><br /><br /><p></p><span><a name='more'></a></span><h2 style="text-align: left;">Najszybciej rozwiązana sprawa</h2><div style="text-align: justify;">Wiecie, że lubię, jak książka czymś zaskakuje. Dlatego byłam bardzo pozytywnie nastawiona do powieści, która rozwiązuje śledztwo jeszcze przed 100 stroną. Po tym, jak Laura Wilk przejęła sprawę mordercy nastolatek i od razu znalazła kluczowy dowód, spodziewałam się różnego rozwoju wydarzeń. I tu po raz kolejny byłam zaskoczona, bo sprawy potoczyły się w nadzwyczajnym kierunku. Nawet nie pomyślałam, że w tych krzakach jest ścieżka, która dokądś prowadzi!</div><div style="text-align: justify;">A prowadziła i to wcale nie w nudny sposób. Miała sporo tajemnic, trudnych do przewidzenia zwrotów akcji i mnóstwo zła. Było zarówno okrucieństwo fizyczne, jak i ciężkie przeżycia i brak moralności postaci. Sami bohaterowie zostali dobrze skonstruowani i do końca nie wyszli ze swoich ról. Widać było, że ich czyny nie są przypadkowe. Przynajmniej do pewnego momentu, bo jednak zdarzyło się coś, czego nie mogłam zrozumieć, jak choćby nagła zmiana najważniejszego punktu akcji. Niby ciekawy zabieg, ale nie do końca mi się to kleiło. Miałam wrażenie, że w tej jednej książce zawarta jest akcja dwóch powieści.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><h2 style="text-align: justify;">Co za dużo to niezdrowo</h2><div style="text-align: justify;">Na początku bardzo ciekawiło mnie, co wydarzy się dalej, jak połączą się ze sobą poszczególne wątki, do czego to wszystko prowadzi. Czytałam z zapartym tchem, tworzyłam kolejne teorie. A potem przyszło znużenie. Kryminały muszą być przesiąknięte złem, czy przemocą, ale bez przesady! Tutaj od początku wszyscy się nie lubią, skaczą sobie do gardeł i knują coś. Irytujące były też skrajne zachowania i uczucia wielu osób. Jak już ktoś kogoś nie lubi, to tak bardzo, jak tylko się da. Nie ma nic pomiędzy. Tylko dlaczego? Czy nie można być czasem neutralnym?</div><div style="text-align: justify;">Za dużo było też wątków. Wprowadziło to trochę chaosu, przez który czasem się gubiłam. Sprawy nie ułatwiały opisy. O ile myśli bohaterów i ich zachowania były interesujące, to codzienności i opisów miejsc było, jak na mój gust, za dużo. Wywody na temat pogody, czy kawy i jedzenia spowalniały akcję i zakłócały moje skupienie.</div><div style="text-align: justify;">Jednym z moich ulubionych elementów były motywacje bohaterów. Większość zachowań została wyjaśniona, dzięki czemu mogłam wiele zrozumieć. Ale znów nie wszystko! Może to miało pozostawić w mojej głowie pytania i zmusić do zatrzymania się nad tą historią? Tego nie wiem, ale w trakcie czytania przeszkadzało.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><h2 style="text-align: justify;">Mieszanka wybuchowa</h2><div>Ostateczna ocena <a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_78?&url=https%3A%2F%2Fwww.empik.com%2Fksiazki%2C31%2Cs%3Fq%3Dmieczys%25C5%2582aw%2520gorzka%26qtype%3DbasicForm%26ac%3Dtrue" target="_blank">"Poszukiwacza zwłok"</a> jest dla mnie bardzo trudna, bo mam mieszane uczucia. Nie była to książka zła. Miała mnóstwo dobrych elementów, a zszokowała mnie już na początku. Jednak im dalej brnęłam, tym większe czułam zmęczenie. Pojawiło się też sporo klasycznych wątków, które można spotkać w wielu powieściach. Trzymałam się dzielnie tylko dlatego, że chciałam poznać zakończenie. I co?</div><div>I nie powaliło mnie. Przewidziałam je bardzo szybko niemal w całości, a w mojej głowie pojawiły się dokładniejsze wyjaśnienia niż te, które dostałam od autora. Zaskoczył mnie jeden z wątków, ale jednak było to trochę za mało. Po jakże zaskakującym początku spodziewałam się czegoś mocniejszego na zakończenie. Niestety nie wiem, czemu zostało to tak skonstruowane - mnie nie przekonało. Widziałam jednak wiele pozytywnych opinii więc jeśli ktoś ma ochotę, to próbujcie śmiało. Może potem ktoś mi wyjaśni to, czego ja nie rozumiem ;)</div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="8154" data-bb-oid="190088280" id="buybox-63nx"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-4505413944501039842023-09-12T11:28:00.002+02:002023-09-12T11:41:20.423+02:00"Sędzia" Oliwia Marczak<p style="text-align: justify;">Lubicie świeżynki, czy raczej czekacie trochę po premierze, zanim przeczytacie książkę?</p><p style="text-align: justify;">U mnie znajdziecie książki z różnej półki. Dzisiaj na przykład jeszcze ciepła, debiutancka powieść Oliwii Marczak. Także lecimy szybko, zanim książka ostygnie!</p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-s%25EAdzia" rel="nofollow" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" data-original-height="360" data-original-width="240" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEj4F3TC11NzAsYGPiUxTK8Dy-V3AnOnYFd_yFifM0cHRHLP5GP8O_xCnV6Mfhlh9dOLSAfAXGcXkDV590eEG69peZKW47-igSJTEP8OlJwRi3i0nrp06ZC1OzrqU8t56d4wNHcPcwOK-4P1Bhsf0rBWI5tNH0oJOBr9n9iyqkK8GAZ6zwFlOF5h0e0Ypw=w266-h400" width="266" /></a></div><br /><br /><p></p><span><a name='more'></a></span><h2 style="text-align: left;">Ten sam motyw, inny wyrok</h2><p style="text-align: justify;">W książkach zostały już prawdopodobnie omówione wszystkie możliwe wątki i motywy. Jednak każdy pisarz ma własny pomysł na realizację i rozwiązanie. Nie inaczej jest z "Sędzią". Książka zaczyna się od przyjazdu policji na miejsce morderstwa. W domu policjantka Alex zastaje 19 osób, które spotkały się towarzysko. Kiedy próbuje z nimi rozmawiać i ustalić, dlaczego jedna osoba nie żyje, sprawy się komplikują. Wszyscy tracą przytomność, a po przebudzeniu odkrywają, że niektórzy zniknęli. W dodatku ci, którzy zostali, są uwięzieni. Przerażająca perspektywa?</p><p style="text-align: justify;">Trochę tak. Ale było całkiem miło, dopóki nie odkryli, że ktoś wydał na nich wyroki. Za co? Jaka będzie kara? Czy uda im się złapać sprawcę, zanim będzie za późno?</p><p style="text-align: justify;">Z jednej strony byłam tego ciekawa, a jednocześnie w mojej głowie pojawiło się kilka tytułów, w których akcja zaczyna się podobnie. Jednak pisarza poznaje się po tym, jak kończy, a nie jak zaczyna. Sprawdźmy zatem, jak rozwinęła się sytuacja.</p><h2 style="text-align: left;">Nieidealny debiut</h2><div style="text-align: justify;">Trudno jest znaleźć książkę, która w każdym elemencie będzie doskonała. Może nawet w ogóle takiej nie ma - zawsze znajdzie się czytelnik, któremu coś się nie spodoba.</div><div style="text-align: justify;">Tym razem rzuciła mi się w oczy niepewność zarówno bohaterów, jak i narratora. To drobnostka, ale kiedy czytałam 5 zdań opisu sytuacji tylko po to, żeby dojść do zwrotu "mówiąc dokładniej" lub "będąc precyzyjnym", to zastanawiałam się, po co był początek. Czy nie lepiej było przejść do sedna?</div><div style="text-align: justify;">Potem pojawiło się parę pytań dotyczących akcji - jak to się stało? czy to możliwe? Większość kwestii się wyjaśniła, ale nie wszystkie... Ale szczegółów wam spojlerować nie będę. Czy zatem ta książka jest słaba?</div><div style="text-align: justify;">Absolutnie nie. Większość elementów jest dopracowana, przemyślana. Widać, że akcja została przez autorkę zaplanowana. Ponadto fabuła jest emocjonująca, co w przypadku kryminału jest bardzo ważne. Jest napięcie, są tajemnice, są niespodziewane wydarzenia. Styl <a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-oliwia%2Bmarczak" rel="nofollow" target="_blank">Oliwii Marczak</a> zaciekawił mnie i zapewne sięgnę po kolejną powieść.</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Sekret goni sekret</h2><div style="text-align: justify;">Jak już wspomniałam "Sędzia" jest książką pełną tajemnic. Bardzo szybko dowiadujemy się, że każdy z 20 bohaterów ukrywa coś przerażającego i wstydliwego. Nikt jednak nie jest skory do wyjawiania swoich sekretów. Wszyscy strzegą prawdy, choć ta mogłaby im pomóc w rozwikłaniu największej zagadki - dlaczego zostali zamknięci.</div><div style="text-align: justify;">Tajemnicze są też cytaty z "Kubusia Puchatka". Co mogą oznaczać? Jaki mają związek ze sprawą? Tego dowiecie się po przeczytaniu książki. Albo wcześniej, jeśli uda wam się rozwiązać zagadkę przed końcem. A to jest możliwe. Na prawie 340 stronach dostajemy podpowiedzi i sugestie, które mogą wskazywać rozwiązanie. Nie jest to książka, w której nic nie wiadomo, a na koniec dostajemy wyjaśnienie na tacy. Można samodzielnie próbować łączyć kropki. Ale ostrzegam - wcale nie jest to łatwe i oczywiste.</div><div style="text-align: justify;">Dla mnie utrudnieniem były moje uczucia względem postaci. Akcja "Sędziego" kręci się wokół ludzi o wysokiej pozycji społecznej. Jest to banda bogatych, egoistycznych snobów. To sprawiło, że wyjątkowo kibicowałam zbrodniarzowi. Czekałam z niecierpliwością na śmierć kolejnej osoby, a wszystkich innych podejrzewałam o wszystko, co najgorsze. Były też osoby, które sama bym skrzywdziła, gdybym została z nimi zamknięta. Ostatnim razem tak bardzo straciłam cierpliwość do Zośki z <a href="https://subjektiv-buch.blogspot.com/2020/05/koko-sie-pani-urwao-jacek-galinski.html" target="_blank">"Kółko się pani urwało"</a>!</div><div style="text-align: justify;">A mimo to z przyjemnością czytałam dalej. Bo to, że wkurzają, nie oznacza, że są źle wykreowani - nie. Są konsekwentnie wkurzający, od pierwszej do ostatniej chwili... Także polecam uzbroić się w dużo cierpliwości, zanim zasiądziecie do tej książki. Ale WARTO.</div><div><br /></div><div><br /></div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="8154" data-bb-oid="190863392" id="buybox-hzhe"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-25021491993117356592023-09-04T13:10:00.000+02:002023-09-04T16:14:41.405+02:00"Odległe echo" Val McDermid<p style="text-align: justify;">Thriller psychologiczny czy kryminał?</p><p style="text-align: justify;">Już nie musisz podejmować tej niełatwej decyzji. Złap "Odległe echo" i delektuj się doskonałym połączeniem obu gatunków!</p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div style="text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-odleg%25B3e%2Becho" target="_blank"><img alt="" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiQqyE9Fw-pGrAH8b3IXGqPMJm4ZwOF0TzBGMotDncfd62ukbjNPAxkjL7jZdJpW5RtwuJ2KCwKBXmNmxkV8kmipBgRmRk0Sgc1Us3Vbj_bpLv4zultDFVb6zCxl21ozh1iyGwKJVM0Sk0OgTIQFycsxZy7OMgTwIcCrRdSiKLNiiRBSmE2fUhRoJ1xRg=w226-h320" width="226" /></a></div><br /><br /></div><span><a name='more'></a></span><p></p><h2 style="text-align: left;">Kiedy dopada Cię przeszłość</h2><div style="text-align: justify;">Czterech studentów znajduje ciężko ranną dziewczynę. Niestety umiera ona, zanim zjawi się policja. Chłopaki stają się podejrzanymi, a ciężkie charaktery braci zmarłej Rossie nie ułatwiają życia. Czy policja znajdzie prawdziwego zabójcę, zanim będzie za późno?</div><div style="text-align: justify;">Fanom kryminałów taki opis pewnie by wystarczył, ale to nie koniec. Powieść leci dalej, nawet wtedy, kiedy dowiadujemy się, kto był sprawcą brutalnego morderstwa. Poznajemy życie bohaterów 25 lat później. Jakie jeszcze problemy spotkają studentów? Czy wyjdą z całej historii cało? Czy to, co dzieje się ćwierć wieku później, ma związek z zabójstwem Rossie?</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Stare demony wracają</h2><div style="text-align: justify;">Wiele osób ma takie okresy w życiu, o których wolelibyśmy zapomnieć po latach. Niestety nie da się. A w momencie, kiedy coś nam o tych chwilach przypomni, robi się jeszcze trudniej. I "Odległe echo" doskonale to pokazuje. Wśród bohaterów znajdziemy członków rodziny Rossie, mężczyzn, którzy ją znaleźli w ostatnich chwilach jej życia, policjantów, dla których tamto morderstwo było pierwszym w karierze i po latach wciąż ciążą im pewne okoliczności z tym związane. Żeby się dowiedzieć, jakie sytuacje sprawiły, że 25 lat później znów spotykamy tych ludzi, musicie przeczytać książkę.</div><div style="text-align: justify;">Mamy też postać mordercy, która jest dobrze skonstruowana. Możemy wejść w jego psychikę, nie ograniczamy się jedynie do odkrycia, co się wydarzyło.</div><div style="text-align: justify;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-val%2Bmcdermid" target="_blank">Autorka </a>nie zapomniała, że przez ponad 2 dekady wszystko się może zmienić. Widzimy przemiany bohaterów, a także świata. Wprawdzie nie sprawdzałam, czy opisane metody śledcze były dostępne w latach opisanych w książce, ale różnica między latami 70' i 00' jest wyraźnie zaznaczona. Także w śledztwie, które będzie gratką dla każdego, kto lubi rozwiązywać zagadki.</div><div>Mocno rozbudowane są też emocje postaci i motywy postępowania. Jest wątek przyjaźni i tolerancji, trudne relacje ze społeczeństwem, reakcje na trudne sytuacje. W skrócie: jeśli szukasz śledztwa, to ta książka jest dla Ciebie. A jeśli wolisz analizę postaci, to też koniecznie przeczytaj.</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Uwaga na spojlery w książce!</h2><div style="text-align: justify;">Nie, ja nie zamierzam zdradzać Wam za wiele szczegółów. Ale bez wspomnienia o tym elemencie nie mogłabym opowiedzieć wszystkiego, co mi się podobało (lub nie).</div><div style="text-align: justify;">Książka jest długa, a fabuła poprowadzona tak, że można było rozbić ją na dwie osobne. A to poczucie, że czytałam 2 książki w jednej, wzmógł fakt, że w niektórych fragmentach tajemnice odkrywają się same. W połowie wydawało mi się, że wiem już wszystko i zastanawiałam się, po co mi kolejne 300 stron. A jednak zostałam jeszcze nie raz zaskoczona. Odkrycie jednej tajemnicy niosło bowiem za sobą pojawienie się kolejnych. Ciekawym zabiegiem było też prowadzenie narracji z punktu widzenia różnych osób. Dzięki temu ja wiedziałam wszystko, a postacie miały szczątkowe informacje. Czy to psuło zabawę? Absolutnie nie! I wcale nie ułatwiało odkrycia wciąż skrywanych tajemnic. Do samego końca byłam ciekawa, co się jeszcze wydarzy.</div><div style="text-align: justify;">Mimo że miałam chwile zwątpienia, kiedy pojawiała się nagle ważna informacja i wszystko wydawało się już jasne, to polecam tę książkę każdemu, kto szuka mocnych wrażeń. Serio, nie dajcie się zwieść! To, co zwykle jest zakończeniem, w tym przypadku zapowiada kolejne zwroty akcji i niespodzianki.</div><span><!--more--></span>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="8154" data-bb-oid="188876513" id="buybox-mz1x"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-9043832394481219152023-07-29T14:43:00.000+02:002023-07-29T14:43:00.135+02:00"To jej wina" Andrea Mara<div style="text-align: justify;">Po takich lekturach przestaje mnie dziwić, dlaczego niektóre matki przestają czytać w ciąży i po urodzeniu. Albo przerzucają się na lżejsze pozycje. Jak tu zaufać ludziom, kiedy w książce zupełnie obca osoba może zabrać dziecko w taki sposób, żeby przez kilka godzin nikt tego nawet nie zauważył?</div><div>Ale do rzeczy, bo na razie to tylko ja wiem, o czym bredzę.</div><div><br /></div><div style="text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-to%2Bjej%2Bwina" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhSeHt5YFmgz5rupchW4lveJ3BW930mtxGrPVTyavXauhlrabOg408tSruPM_24CGjcxXbVz44dRYRTDixInV80NvWx7eSd9HwQMLI3_sqbVA_VLPdIZi6qgkKRozQrau2c7pWbqKsPW9bRei_WHutDi0B5l0mo67g1Fa2LwbCpg3XjmOdWH5pelJMPNA=w225-h320" width="225" /></a></div><br /><br /></div><span><a name='more'></a></span><h2 style="text-align: left;">Niebezpieczna opiekunka</h2><div style="text-align: justify;">W książce "To jej wina" przenosimy się w okolice Dublina. Najważniejszymi bohaterami są rodziny Marissy i Jenny, ale jest ich więcej. Bardzo ważną rolę odgrywają też opiekunki dzieci. Szczególnie Carrie, która opiekowała się dzieckiem Jenny, ale zniknęła w tym samym czasie, co synek Marissy - Milo. Czy to właśnie ona porwała chłopca? Dlaczego maluch zniknął?</div><div style="text-align: justify;">Od początku pewne było dla mnie, że obie matki stracą zaufanie do niań. Tylko kto wtedy zajmie się dziećmi? Cóż, nikt nie mówił, że bycie rodzicem jest łatwe. A sprawy nie ułatwia otoczenie bogatymi snobami, którzy nie są skorzy do pomocy. Na szczęście w powieści znajdziemy też bardzije empatyczne osoby, co doskonale róznoważy trudności. </div><div style="text-align: justify;">Łatwa nie jest też praca policjantów, którzy próbowali ustalić, co się wydarzyło. Sprawa jednak, zamiast powoli się wyjaśniać, stawała się coraz bardziej skomplikowana. Choć Milo w końcu się odnajduje, to pojawiają się nowe wątki, wątpliwości i utrudnienia. Czy uda się odkryć, kto i dlaczego przyczynił się do porwania dziecka?</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Opowieść pełna emocji</h2><div style="text-align: justify;">Nie trzeba być rodzicem, żeby domyślać się, że takie zdarzenia wywołują ogromne emocje. Jednak w każdej związanej z tragedią osobie inne. Rodzice Milo martwili się losem swojego syna, pozostali czuli ulgę, że to nie ich dzieci zniknęły. Esther zaangażowała się, choć wcale nie musiała, bo rozumiała ból Marissy. Wszystkie te uczucia i wiele innych przeżyć zostało świetnie opisanych na kartach powieści "To jej wina". Autorka jednak nie zatrzymała się na tym. Sprawa okazała się bardzo skomplikowana i wywołała wiele kolejnych emocji. I to był zdecydowany plus tej książki. Zmieniające się uczucia bohaterów były dobrze pokazywane, a klimat narracji zmieniał się trochę w zależności od sytuacji.</div><div style="text-align: justify;">Postacie też są świetnie napisane. Każdy ma swoje przeżycia, własny charakter, niektórzy także tajemnice. I to wszystko jest utrzymane na równym poziomie. Po dialogach można się zorientować, kto rozmawia, nawet bez doczytywania informacji o tym. Jednak to nie oznacza, że wszyscy bohaterowie są super. Niektórzy byli bardzo infantylni albo głupi. Na szczęście konsekwentnie. Nawet postacie poboczne, o których wiemy niewiele, mają własny styl wypowiedzi i swoją historię, która wpływa na ich poczynania. A czy są jakieś minusy?</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Tajemnice, wszędzie tajemnice</h2><div style="text-align: justify;">Poza tym, co wiemy, w fabule znajdziemy wiele elementów niewiadomych. Pojawia się wiele sekretów, które wydają się mieć związek z porwaniem. Przez to sprawa zdaje się być niezwykle skomplikowana. A czy na pewno jest?</div><div style="text-align: justify;">Wszystkiego dowiadujemy się dopiero na sam koniec, choć ja od początku przeczuwałam, która informacja może być kluczowa. Mimo to po drodze w mojej głowie pojawiło się mnóstwo teorii na temat wyjaśnienia całej sprawy. Każda nowa informacja dawała nowe rozwiązania. Wiele z nich jeszcze bardziej komplikowało całość fabuły. Im dalej brnęłam, tym bardziej byłam ciekawa, co się jeszcze stanie. Miałam wrażenie, że wszyscy mogli brać udział w porwaniu Milo. A potem nadszedł koniec.</div><div style="text-align: justify;">I kiedy już dowiedziałam się, co się stało, zaczęłam się zastanawiać po co. Po co pojawiły się niektóre elementy całej historii? Dlaczego wydarzyły się niektóre sprawy?</div><div style="text-align: justify;">O ile brak powiązań z głównym wątkiem mi nie przeszkadzał, o tyle brak wyjaśnienia już tak. Bo to, że jakieś rzeczy się dzieją nie musi oznaczać, że są ważne. Ale jak już coś się pojawia, to byłoby miło poznać zakończenie wątku i wytłumaczenie jego znaczenia. Tutaj natomiast zakończenie nie wszystko wyjaśniło. Nadal mam wiele pytań, mnóstwo kwestii mnie zastanawia, a co najmniej 2 wątki skończyły się tak, jakby miały być kontynuowane w innych książkach. Informacji, że tak jest, niestety nie znalazłam. Mam przez to bardzo mieszane uczucia. Sam pomysł na książkę mi się podobał. Fabuła wydawała się dość intrygująca, ale ten finał... On nawet nie jest zły. W innej powieści mogłabym nawet uznać, że jest dobry. Ale nie po tym, co było wcześniej. W tak skonstruowanej historii wypada on średnio. No zawiodłam się, no!</div><div style="text-align: justify;">Jednak to nie oznacza, że zupełnie nie polecam. Może komuś takie zakończenie się spodoba ;)</div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="8154" data-bb-oid="178103835" id="buybox-3vu1"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-1952311579078734812023-07-09T16:19:00.001+02:002023-07-09T16:19:53.177+02:00"Na tropie trupa" Małgorzata Starosta<p> Trochę mi się zeszło z tym tropieniem, ale już jestem - możemy lecieć!</p><p>A jak chcesz być na bieżąco z opóźnieniami, to obserwuj mnie na <a href="https://www.instagram.com/fraulein_buch/" target="_blank">Insta</a> i <a href="https://www.facebook.com/profile.php?id=100051149538277" target="_blank">FB</a>.</p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-na%2Btropie%2Btrupa" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhtmHlVXOkhojxUTDXGuLJA2asKwmRmMFYhhg-Ws5CtezE70m24VutTdSsxL3BO8XeERWIJ3lHOrdTLvRBwxMvTNxX1sbii-jlfflKha846cKLCwAA_8DL-CNUrabsnZWOcbP3fAPPb_W1YeiW7Lx7HuXDTXuf66cHC3MCRBz6MHeT-Ep46HwS18NNTSw=w225-h320" width="225" /></a></div><br /><br /><p></p><span><a name='more'></a></span><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><p></p><h2 style="text-align: left;">Trupa można znaleźć wszędzie</h2><div>Autor szukający inspiracji jest gotowy na wszystko! Bohaterka "Na tropie trupa", Małgorzata Starosta, postanowiła napisać romans historyczny i w ramach przygotowań chce odwiedzić skansen na kurpiowszczyźnie. Jednak od początku wszystko wskazuje na to, że mogą być kłopoty. I są. Pierwszy trup pojawia się jeszcze po drodze, a na miejscu okazuje się, że zagadek jest jeszcze więcej. Pisarski nos Małgosi zaczyna węszyć grubszą aferę, którą kobieta chce rozwiązać nawet kosztem swojego małżeństwa. Czy bohaterowie wyjdą z tego cało? W jakie jeszcze tarapaty się wpakują? Tego i jeszcze więcej ciekawych rzeczy dowiecie się z książki "Na tropie trupa".</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Wycieczka na kurpiowszczyznę</h2><div>Jest wiele książek, w których bohaterowie wyjeżdżają w piękne, malownicze miejsca z historią. A ile znacie książek, które przy okazji przybliżają czytelnikom wybrany region? Otóż ta książka do takich należy. Jest pełna ciekawostek o Kurpiach i bursztynach, które także odgrywają ważną rolę w fabule. Przybliża gwarę regionalną, zwyczaje, a także zawiera przepisy kulinarne. Jest dzięki temu doskonałą lekturą nie tylko dla fanów kryminałów, ale także osób, które chcą poznać kurpiowszczyznę.</div><div>Mnie ta podróż podobała się zdecydowanie bardziej, niż powieść "<a href="https://subjektiv-buch.blogspot.com/2023/06/wina-wina-magorzata-starosta.html" target="_blank">Wina wina</a>". Styl jest bowiem tak samo lekki i przyjemny, ale humor na lepszym poziomie, a zagadka ciekawsza (oczywiście moim zdaniem). Mimo że wielu powiązań można się było domyślić, to jednak nie wszystko odgadłam w 100%, a niektóre sytuacje rozwiązały się zupełnie nieoczekiwanie. To wszystko utwierdziło mnie w przekonaniu, że warto jeszcze kiedyś wrócić do książek Pani Starosty. </div><div>Polecam Wam tę książkę właśnie na teraz. Klimat kurpiowszczyzny, temat bursztynów i żarty słowno-sytuacyjne będą doskonale pasować do wakacyjnego odpoczynku, także tego na działeczce ;)</div><div><br /></div><h3 style="text-align: left;">Nie oceniaj po nazwisku</h3><div>Słuchajcie, jeszcze jedna sprawa. Większość postaci była dla mnie na początku neutralna i wyrabiałam sobie zdanie na bieżąco. Były jednak 2, których nazwisko zasugerowało mi, z czym się będę mierzyć. Autorka uczyniła samą siebie główną bohaterką. Nie przeszkadzało mi to jakoś szczególnie bardzo, bo nie próbowała kreować tejże postaci na absolutny ideał, który trzeba wielbić (tylko w kilku sytuacjach Gośka z książki podkreślała, jaka jest cudowna). Gdybym dostała tekst powieści bez informacji o autorze, nie wiedziałabym o tym zabiegu.</div><div>I była pani Zosia. Zosia Wilkońska. Od początku miałam wrażenie, że znam to nazwisko i upewniłam się co do nazwisk wszystkich Zosiek z mojej okolicy. A potem przypomniałam sobie, skąd ją znam. Jest to postać, która skutecznie odepchnęła mnie nie tylko od serii, w której się pojawia, ale też innych komedii kryminalnych na dość długi czas. Wtedy chyba pierwszy raz porzuciłam coś, co było nawet niezłe tylko ze względu na bohatera. Skończyłam po pierwszej książce serii, której recenzję znajdziecie tutaj - <a href="https://subjektiv-buch.blogspot.com/2020/05/koko-sie-pani-urwao-jacek-galinski.html" target="_blank">"Kółko się pani urwało"</a>.</div><div>Pozory jednak często mylą - tym razem Zofia nie zniechęciła mnie. </div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="8154" data-bb-oid="188415810" id="buybox-wk4y"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-1757766045925599822023-06-19T18:32:00.000+02:002023-06-19T18:32:07.008+02:00"Wina wina" Małgorzata Starosta<p>Nie ma zbrodni bez winowajcy. Nawet w komedii kryminalnej ktoś musiał przyczynić się do zła, które spotkało bohaterów. Ale czy można obwiniać wino? Tytuł tej książki dość jasno mówi, że można. Przekonajmy się zatem.</p><p><br /></p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://www.taniaksiazka.pl/Szukaj/q-wina+wina" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEhyCUGp11ReGVPIjHOhzjlh_aYWO4XxZ9apVOPo6nRxLR4xgcncwqbrWjbKZ-VOipmduWOnPtE97A2K0_lUMWsyhdCiuEOXXmtOiAP83XQEGBALaSNFwlb85DPTVz8fUosbobj3G1Pg4WosK5JB2UiqSdlLjft8musE8FDv5Myw3vJoURWou089OIH3ug=w226-h320" width="226" /></a></div><br /><br /><p></p><span></span><h2 style="text-align: left;">Tragiczne spotkanie</h2><div>Agata Śródka prowadziła restauracje, a teraz postanawia otworzyć winnicę. Kobieta przyjeżdża więc do gościnieckiego pałacu, żeby zagospodarować miejsce i przy okazji dowiedzieć się trochę na temat upraw winorośli. Na miejscu, oprócz właścicielki ziemi, spotyka swojego byłego męża, jego drugą żonę i kilka innych osób. Spotkanie to nie jest przypadkowe. Leokadia zaczyna ujawniać tajemnice dworu i sekrety zebranych. Jednak nie to jest problemem. Prawdziwy dramat zaczyna się, kiedy po zamordowaniu Claude'a pojawiają się kolejne ofiary. Fakt, że tym wydarzeniom towarzyszyły duże ilości wina, nie sprzyja policji, która ma problem z wyciąganiem od świadków informacji.</div><div>Czy w tych warunkach uda się ująć mordercę, zanim pozostanie jedyną żyjącą osobą z grupy? A może zabija ktoś z zewnątrz? Odpowiedzi trzeba szukać w winie.</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Jak rozwiązać taką sprawę?</h2><div>Tego dowiecie się, prowadząc śledztwo z prokuratorem Omkłym. Tylko nie dajcie się zwieść. Poza dziurami w pamięci związanymi ze spożyciem wina, postacie w tej książce mają też niezwykły talent do gaf. Czy taka komedia pomyłek jest zabawna? Dla niektórych na pewno tak. Mnie po dłuższym czasie irytowała. Szczególnie momenty, kiedy jedna osoba mówi coś wprost, a druga i tak miesza fakty. Wino winem, ale bez przesady! Przez chwilę takie wpadki mnie bawiły, jednak ciągnięcie tego rodzaju scen przez dłuższy czas już nie. Zwłaszcza że wiele takich scen prowadziło donikąd. Po prostu ktoś przyszedł, coś pomieszał i wyszedł w przekonaniu, że ma rację, chociaż nie miał racji. Ja potrzebuję jednak iść naprzód.</div><div>A jednak książka w końcu się skończyła. Historia dworku została odkryta, a bohaterowie wyznali skrywane sekrety (albo i nie). Czy udało mi się wytypować mordercę? W pewnym momencie tak, bo na różnych etapach stawiałam chyba na każdego 😅 Ale pewność miałam właściwie tylko w jednej kwestii - wiedziałam, że jakoś się to rozwiąże. Jak? Zaskakująco.</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Czy kryminał może być zabawny?</h2><div>Otóż może. Jak wiecie, czytałam już książki z tego gatunku (a jak nie wiecie, to <a href="https://subjektiv-buch.blogspot.com/search/label/komedia" target="_blank">możecie się przekonać tutaj</a>). Niektóre były bardzo zabawne, inne mniej, ale każda jakiś humor miała.</div><div>W "Wina wina" bardzo podobał mi się luz, z jakim autorka tworzy zarówno opisy, jak i dialogi. Mimo rozlewu krwi i trupów klimat powieści nie jest ciężki. Trudno było mi tylko znieść wspomniane wcześniej niedomówienia i wpadki bohaterów, których było za dużo. Ale na pewno nie będzie to moje ostatnie spotkanie z <a href="https://www.taniaksiazka.pl/Szukaj/q-ma%B3gorzata+starosta" target="_blank">Małgorzatą Starostą</a>. Sposób, w jaki tworzy historie, zachęcił mnie do poznania kolejnej. Było też parę sytuacji, które sprawiły, że się uśmiechnęłam. </div><div>Reasumując: nie jest to może książka wbijająca w fotel, doskonała pod każdym względem, ani nawet najlepsza, jaką czytałam, ale jest dobra. W ciężkich chwilach warto po nią sięgnąć i trochę wyluzować przy winie albo bez.</div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="8154" data-bb-oid="159142967" id="buybox-lvwm"></span><span><a name='more'></a></span><span><!--more--></span><span><!--more--></span><span><!--more--></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-4623324679800143552023-06-04T15:28:00.000+02:002023-06-04T15:28:00.848+02:00"Gdyby drzewa mogły mówić" Hubert Malek<p>Niby ciepełko, niby wszystko fajnie, a ja się czuję trochę jak Sławek... Jak tu żyć?</p><p>Przydałaby się jakaś <a href="https://buycoffee.to/fraulein.buch" target="_blank">kawa</a>.</p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2F%3Fdevice%3Dc%26msclkid%3D317555b84ae8199587db31c0e2e8272c" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt="" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEg_KnbUA4w9iv0kDw2w8HN1B5GdXW8FgDeA7Vm8ShxMlJ7vk6T3XbGxT1IDxMQKJBX_K7S5kvN2x718vFPC_pr5x4u6leyxSIIRAY8mwxGr5CuAALkJmB6zmvhwk7AYB4dXCu5iNLYNhhrlMBlvELOghPxiF_nXLueZ6YJtEu2JZ6hmIRHNnZ_judA=w225-h320" width="225" /></a></div><br /><br /><p></p><span><a name='more'></a></span><h2 style="text-align: left;">Leśne tajemnice</h2><div>Kim jest Sławek? Nie wspomniałam o moim znajomym, którego nikt nie zna. Miałam na myśli bohatera książki "Gdyby drzewa mogły mówić". Mężczyzna pracuje w lesie, lubi to robić. Ma kochającą żonę i dwójkę cudownych dzieci. Czego chcieć więcej? Dlaczego mężczyzna ma wrażenie, że jego życie legło w gruzach?</div><div>Wszystko przez las. Sławek podczas pracy znajduje zwłoki młodej dziewczyny. Widok poraża go i mężczyzna nie potrafi o tym zapomnieć. Bo i jak zapomnieć o sprawie, w której policja ciągle zadaje setki pytań? Niestety odpowiedzi znają tylko drzewa. Wszystko, co powinno zostać odkryte, wie jedynie las. Czy policji uda się dotrzeć do prawdy, zanim rodzina Sławka zupełnie się rozpadnie?</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Opowieść pełna tajemnic</h2><div>Wam też las kojarzy się z tajemnicami? Między drzewami może kryć się wiele sekretów. I czuć to od pierwszych akapitów powieści Huberta Malka. Początkowe opisy mają w sobie coś, co mnie bardzo urzekło. Wiecie, że zazwyczaj nie lubię, jak za długo nic się nie dzieje, poznajemy bohaterów, ich historie albo miejsce akcji. Tym razem dostałam długie, ale zupełnie nie nużące wprowadzenie, po którym chciałam więcej.</div><div>A potem zaczęła się akcja. I tu było już trochę słabiej. Tempo przyspieszało i zwalniało. Opowieść dzieje się z perspektywy Sławka, który nie jest związany z policją więc śledztwa w niej niewiele. Są za to inne tematy. Tematy, w których niby coś się dzieje, ale nie zawsze utrzymuje to moją uwagę. Nie zrozumcie mnie jednak źle. To, że czasem się rozpraszałam nie oznacza, że w ogóle nie ma sensu sięgać po tę książkę. Mimo czasowych zastojów byłam ciekawa, jak to się zakończy. Szczególnie w momentach, kiedy następowały nagłe zwroty akcji, które nie zawsze przewidywałam. Brakowało mi tylko jednego.</div><div>Kiedy zaczęła się akcja, zniknął gdzieś ten niesamowity klimat, wprowadzony na początku. Bardzo liczyłam na to, że jeszcze powróci! Musiałam jednak przestawić się na zupełnie inną, bardziej klasyczną, narrację. Pasowała ona do prostoty bohaterów powieści, ale to nietuzinkowe podejście z początku tak mnie zaintrygowało, że chciałam więcej.</div><div><br /></div><div style="text-align: center;">Trochę mi się ten początkowy tom skojarzył z książką <a href="https://subjektiv-buch.blogspot.com/2020/02/ofiara-w-srodku-zimy-mons-kallentoft.html" target="_blank">"Ofiara w środku zimy"</a>. Pamiętacie ją?</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Historia zwyczajnej rodziny</h2><div>W "Gdyby drzewa mogły mówić" nie ma wszystkiego, czego się spodziewałam. Są natomiast problemy rodzinne. Dowiadujemy się, jak to jest wychowywać nastolatka, trwać w trudnym momencie z małym dzieckiem, przeżywać wspólnie rodzinne dramaty. Rodzina Sławka nie jest skrajnie zła ani idealna. Mają swoje słabości, borykają się z wieloma trudnościami, a mężczyzna stara się, ale z różnym skutkiem. Są zwyczajni. I moim zdaniem to działa na ich korzyść. Z takimi bohaterami łatwiej się utożsamić, polubić, zaangażować w ich życie.</div><div>Tak było i tym razem. Chociaż, jak pewnie wiecie, rzadko jestem jakoś bardzo zainteresowana losami postaci książkowych, to jednak trochę ciekawa czasem jestem. Intrygowało mnie nie tylko to, dlaczego Sławek został wplątany w sprawę morderstw, ale też to, jak potoczy się jego życie prywatne. Czy mężczyzna podoła trudnościom? Czy żona zniesie presję? Jak z tymi niełatwymi wydarzeniami poradzą sobie dzieci? Mimo negatywnych cech Sławka trochę im kibicowałam. Miałam nadzieję, że będą szczęśliwi.</div><div>Czy byli, dowiecie się dopiero po przeczytaniu książki, która może nie jest wybitna, ale ostatecznie wypadła naprawdę dobrze. Może gdyby nie ten wspaniały początek miałabym inne oczekiwania i moja ocena byłaby jeszcze lepsza? Sprawdźcie sami, jak potoczyły się niecodzienne losy zwyczajnej rodziny.</div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" id="buybox-uhep" data-bb-id="8154" data-bb-oid="187510329"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-85025504388478969412023-05-14T14:50:00.003+02:002023-05-14T14:50:25.349+02:00"Pogrzeb Figara" Olga Warykowska<p>Jak wrażenia po Eurowizji? Ochłonęliście?</p><p>Super, to możemy iść do opery. Tylko zapnijcie pasy, bo dzieje się.</p><p style="text-align: center;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_16?&url=https%3A%2F%2Fwoblink.com%2Fkatalog%2Febooki%3Fszukasz%3Dpogrzeb%2B%2Bfigara" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgC2SE5PVyy6Adspu5W_7pPGiDbYZDbi_5_jpelQwxx4mNsuC3TNZMmiCoUK0LSJd1dcGoaXq0fsOyE3R177a9L__G81CE33jd8dj65Ugi5FBObLk5lk6QA48IaK1vGGye2bWcVxqtyFZznHr0vxF_cA9vfJjXP8BYe17bK-6URoBgC33Ya-g_suNk/s320/1056792-352x500.jpg" width="225" /></a></div><span><a name='more'></a></span><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div></div><p></p><h2 style="text-align: left;">Amant w operze</h2><div>Czy ktoś tu jeszcze pamięta Amadeusza Wagnera? W dużym skrócie: to flecista, który czasem rozwiązuje zagadki kryminalne, kierując się głosem brzucha (tak, dobrze czytasz - brzucha). Tym razem trafił na przedstawienie "Wesela Figara", choć sam nie wiedział, co tam dokładnie ma robić.</div><div>Na miejscu okazało się, że główną rolę gra znany i lubiany Włoch o nieziemskiej urodzie. Tak go w każdym razie wszyscy postrzegali. Mężczyzna otaczał się wianuszkiem kobiet. Wszystkie go uwielbiały, a on to wykorzystywał. Był tylko jeden problem - żona. Zazdrosna żona i nic nie robiący sobie z tego mąż to połączenie, w którym morderstwo może się wydarzyć. A w książce nikogo nie powinno dziwić. Dlatego Amadeusz od razu zaczyna prywatne śledztwo. Podejrzenia padają na żonę i wszystkie kobiety grające w spektaklu więc możecie być pewni, że znalezienie sprawcy łatwe nie będzie.</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Sprawy się komplikują</h2><div>Podejrzanych o morderstwo jest kilka osób, motyw wydaje się być znany, a wszyscy są chętni do rozmów. Trzeba tylko ustalić, kto mówi prawdę, a kto nie i... no właśnie nie. To nie będzie takie proste! Jak na porządny, krwawy kryminał przystało, pojawia się kolejny trup, nowe tropy i więcej pytań. Do czego to doprowadzi? Tego już musicie dowiedzieć się sami, bo pani Olga Warykowska opowie Wam to lepiej niż ja.</div><div>Ja zdradzę tylko, że książka jest świetna. Po przeczytaniu niemal 100 stron odkryłam, że niewiele się wydarzyło, a mnie to w ogóle nie nudzi. Styl autorki bardzo przypadł mi do gustu i sprawił, że z przyjemnością czytałam dalej. Szczególnie od momentu znalezienia zwłok, kiedy to akcja przyspieszyła i zaczęło się robić naprawdę interesująco. Stopniowo dostawaliśmy nowe informacje od świadków. Można więc łączyć kropki samodzielnie, bez czekania na rozwiązanie. Niewiadomymi są jedynie przeczucia Amadeusza, co czasem utrudnia śledztwo, ale nie na tyle, żeby nie dało się rozwikłać zagadki morderstw.</div><div><br /></div><h2 style="text-align: left;">Kolejne artystyczne śledztwo</h2><div>Po przeczytaniu książek o Amadeuszu Wagnerze bałabym się zostać artystą muzykiem. Dobrze, że nie mam talentu ;)<br />Ale nie muzyka jest tu najważniejsza. Najważniejsze jest to, że wszystkie książki z tej serii są lekkie i przyjemne do czytania, chociaż temat mało optymistyczny, bo przecież giną ludzie. Mimo to Amadeusz jest bardzo odprężającym towarzyszem. Od początku, do końca jego postać nie zmienia się zanadto. Cały czas pozostaje sobą. Równie niezmienny jest humor powieści. Choć sprawa jest poważna, to autorka nie szczędzi nam zabawnych sytuacji i tekstów, przy których zaczynamy się uśmiechać.</div><div>Ta spójność zachowana jest nie tylko w tej jednej książce, ale w całej serii. I to nie tylko w treści. Nawet tytuły brzmią tak, że od razu wiadomo, że to ta seria.</div><div>Tylko pamiętajcie, żeby czytać PO KOLEI:</div><div><br /></div><div>1. <a href="https://subjektiv-buch.blogspot.com/2021/02/cztery-pory-smierci-olga-warykowska.html" target="_blank">"Cztery pory śmierci"</a></div><div>2. <a href="https://subjektiv-buch.blogspot.com/2021/10/eine-kleine-trup-olga-warykowska.html" target="_blank">"Eine, kleine, trup"</a></div><div><br /></div><div><br /></div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="8154" data-bb-oid="170426343" id="buybox-96jp"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-59869794430880444362023-05-03T13:41:00.003+02:002023-05-03T13:41:41.086+02:00"Pod Mocnym Aniołem" Jerzy Pilch<div style="text-align: left;">Jak u Was z tolerowaniem uzależnień? Wiele osób nie akceptuje ich i nie uznaje za wymówkę. Czy mają rację? A może właśnie powinniśmy być wyrozumiali?</div><div style="text-align: left;">Przekonajmy się, jak wygląda uzależnienie z punktu widzenia alkoholika.</div><p style="text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-pod%2Bmocnym%2Banio%25B3em" target="_blank"><img alt="Okładka książki Pod Mocnym Aniołem Jerzy Pilch" class="img-fluid" height="320" src="https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/137000/137459/170x243.jpg" width="224" /></a></p><span><a name='more'></a></span><p><br /></p><h2 style="text-align: left;">Z pamiętnika alkoholika</h2><div style="text-align: left;">"Pod Mocnym Aniołem" to historia o uzależnieniu. Narratorem jest alkoholik, który opowiada, jak wygląda jego życie na oddziale deliryków i poza nim. Mówi o swoich porażkach i mocnych stronach. Przedstawia siebie tak, żebyśmy dokładnie wiedzieli, co myśli o różnych sytuacjach. a musicie wiedzieć, że jego podejście do życia w wielu aspektach znacznie różni się od punktu widzenia otoczenia. Sytuacje, których większość ludzi by się wstydziło są przedstawione jak coś absolutnie zwyczajnego, a czasem sam narrator albo inny uzależniony uważają to wręcz za powód do dumy. Czy to dobrze?</div><div style="text-align: left;">Owszem. Dla powieści tak. Pozwala to wyobrazić sobie, jak ze swoim uzależnieniem czuje się alkoholik. Możemy wejść w umysł deliryka i trochę zrozumieć jego postępowanie. Ale czy przy tym zaakceptować? To już zależy od indywidualnego podejścia. Ja absolutnie nie potrafię zaakceptować pewnych rzeczy i nic mnie nie przekona, że to normalne.</div><div style="text-align: left;"><br /></div><div style="text-align: left;"><h2 style="text-align: left;">Nietrzeźwy artysta</h2></div><div style="text-align: left;">Jednym z elementów terapii odwykowej jest spisywanie przemyśleń i odczuć związanych z uzależnieniem. W tej książce jest to jeden z ważniejszych momentów w życiu deliryków. Szczególnie narratora, dla którego pięknie brzmiące słowa są bardzo ważne. I to widać. Język, jakim napisana jest książka, świetnie pasuje do charakteru postaci. Co prawda kłóci się z fabułą, która obraca się wokół dna totalnego, ale nie czuć zgrzytów. Narrator próbuje ukazać alkoholizm w trochę lepszym świetle, a jednocześnie ma świadomość problemu. Brakuje mu tylko pewności, co jest prawdą, a co urojeniem. Ale czyż artyście nie można tego wybaczyć? Wyobraźnię ma na pewno bujną, w końcu pisze nie tylko o swoim uzależnieniu, ale tworzy też inne rzeczy. Między innymi opowieść, która składa się na książkę.</div><div style="text-align: left;">Trochę nie pasował mi sposób, w jaki przedstawia swój upadek, ale też mnie to fascynowało. Spojrzenie na problem oczami kogoś po drugiej stronie było dość ciekawym przeżyciem, chociaż miałam czasem mieszane uczucia. Były momenty, w których męczyły mnie filozoficzne rozważania nad wódką. Wynikało to jednak z różnicy poglądów, nie z tego, że sama książka była słaba. Przeciwnie - poruszony w niej temat jest trudny i nie wyobrażam sobie tego inaczej. Jeśli więc lubicie nieprzyjemny klimat i nie przeszkadzają Wam postacie, których nie da się lubić, to polecam tę książkę. Ja dość długo jej szukałam, ale warto było. <br /></div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="8154" data-bb-oid="20151229" id="buybox-nyfm"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-46708484583202899612023-04-15T13:43:00.008+02:002023-04-15T13:43:52.953+02:00"Zabójcza wycieczka" Ewa Waligóra<p>Masz ochotę na wycieczkę krajoznawczą? Jeśli tak, to ta książka jest dla Ciebie! Tylko uważaj, z kim rozmawiasz. Niektórych osób lepiej unikać.<br /></p><p style="text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-zab%25F3jcza%2Bwycieczka" target="_blank"><img alt="Okładka książki Zabójcza wycieczka Ewa Waligóra" class="img-fluid" height="320" src="https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4994000/4994456/946065-170x243.jpg" width="224" /></a> </p><p style="text-align: center;"> </p><span><a name='more'></a></span><h2 style="text-align: left;">Niebezpieczny powrót do korzeni</h2><div style="text-align: left;">Jesteście przywiązani do historii swojej rodziny? Bohaterowie tej książki bardzo. Do tego stopnia, że przyjechali na wspólne zwiedzanie Warszawy, z której wywodziły się poprzednie pokolenia. Oprowadzać ma ich Magda, którą ściągnięto z urlopu. Wydaje się, że świetnie trafili - dziewczyna jest zaangażowana, dużo wie, stara się sprostać potrzebom grupy. Wszystko układa się wyśmienicie, aż do czasu, kiedy to jeden z turystów ląduje w szpitalu. Potem wypadki toczą się błyskawicznie, policja zaczyna śledztwo, a wszyscy zwiedzający czują narastające napięcie. Czy uda się dokończyć zwiedzanie, zanim napastnik osiągnie swój cel?</div><div style="text-align: left;">Odpowiedź na to pytanie jest trudna, a sprawę komplikuje fakt, że tak naprawdę nie wiemy, jaki jest plan sprawcy. Nastraszenie? Zabicie? Kogo? Dlaczego?</div><div style="text-align: left;"><br /></div><div style="text-align: left;"><h2 style="text-align: left;">Thriller bardzo historyczny</h2><div style="text-align: left;">Choć można wnioskować, że jest to opowieść pełna grozy i napięcia, to jednak są też inne aspekty. Bardzo ważną rolę gra historia. Podczas oprowadzania wycieczki Magda dużo opowiada, zagłębia się w wiele szczegółów. Dodatkowo przyjezdni z Wielkiej Brytanii mają własne ciekawostki, które są dość dokładnie zgłębiane. Jeśli więc kogoś interesują losy stolicy to w tej powieści znajdzie wiele inspiracji do dalszych poszukiwań. Mnie osobiście męczyło to, szczególnie na początku, zanim na dobre rozwinęła się właściwa akcja i opisy były w zdecydowanej przewadze.<br /></div><div style="text-align: left;">Innym elementem jest historia rodziny Magdy, do której co jakiś czas wracamy. Kim byli przodkowie przewodniczki? W odpowiedzi na to pytanie zawarte są też elementy wojennej historii Polski. Tylko po co nam ta wiedza? Ta wątpliwość towarzyszyła mi bardzo długo. Mimo świadomości, że akcja rozgrywa się podczas zwiedzania Warszawy, miałam nadzieję na więcej akcji. Liczyłam na silniejsze napięcie i bardziej rozbudowaną zagadkę. To jednak nie znaczy, że zupełnie się zawiodłam. Absolutnie nie. Po prostu dla mnie wątków historycznych było aż za dużo. A jak nie było, to pojawiał się romans (bo przecież nie może być książki bez tego). Plusem było to, że szybko wracaliśmy do innych spraw, więc nie czułam się zanadto atakowana miłością - ale jednak trochę tak ;)</div><p style="text-align: left;"><br /></p><h2 style="text-align: left;">Historia też potrafi zaskoczyć</h2><div style="text-align: left;">Wydawać by się mogło, że przeszłość jest mało zaskakująca. Przecież to wszystko już było, więc czym tu się dziwić. Po przeczytaniu "Zabójczej wycieczki" szybko pozbędziecie się złudzeń. Zagadki z historii też potrafią zaskoczyć. A to, jak obecnie żyjący zinterpretują dawne dzieje, jest już kompletnie nie do przewidzenia. Tak było i tym razem. Spodziewałam się różnych rozwiązań, miałam wiele podejrzeń, ale to, czego dowiedziałam się na koniec, całkowicie mnie zaskoczyło. I to nie tylko sam sprawca, ale też sposób jego działania. Jakim cudem dokonał tego, czego dokonał? Wyjaśnienie znajdziecie w książce.</div><div style="text-align: left;">Był jeszcze jeden wątek, trochę historyczny. Ta dość jeszcze świeża książka, jest zbudowana podobnie, jak klasyki gatunku. Na pewno spodoba się i osobom zafascynowanym historią i tym, którzy lubili takie postacie, jak Herkules Poirot.</div><div style="text-align: left;">Chociaż nie czuję się szczególnie powalona na kolana, to jednak "Zabójcza wycieczka" nie rozczarowała mnie. Powinniście przeczytać i przekonać się, czy taki format jest dla Was. Może akcja nie pędzi w zawrotnym tempie, może nie ma pościgów i wybuchów. Jest za to niezwykły klimat, dedukcja i interesujące zagadki.<br /></div></div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="8154" data-bb-oid="165447851" id="buybox-ia8a"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-66602843149645440742023-03-11T15:05:00.002+01:002023-03-20T23:36:16.135+01:00"Psia krew" Rafał Łozowski<p>Lubisz swoją pracę, czy planujesz zmianę branży? Jeśli potrzebujesz czegoś nowego uważaj, kiedy się za to zabierasz...</p><p style="text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-psia%2Bkrew" target="_blank"><img alt="Okładka książki Psia krew Rafał Łozowski" class="img-fluid" height="320" src="https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5049000/5049480/1036147-170x243.jpg" width="224" /></a></p><span><a name='more'></a></span><p><br /></p><h2 style="text-align: left;">Policjanci nie bez skazy</h2><div style="text-align: left;">Kiedy mamy do czynienia z czwórką ludzi jest duże prawdopodobieństwo, że każdy z nich będzie zupełnie inny. Nie inaczej jest w przypadku ekipy dochodzeniowej z książki "Psia krew". Panowie prowadzą zupełnie różne życie, każdy ma inne priorytety i problemy. Jack szuka szczęścia w filmie, Szeryf chce udowodnić, że rodzina jest dla niego najważniejsza, a Tymon zmaga się z własną naturą.</div><div style="text-align: left;">Czy uda im się wygrać? Osiągną swoje cele?</div><div style="text-align: left;">Na ich drodze stanie zabójca prostytutki, którego odnalezienie stanie się priorytetem. Co wybiorą? Jak pogodzą sprzeczności, aby dobro zwyciężyło? A może to jedna z tych historii, w której nie ma happy endu? Sprawdźcie sami.</div><div style="text-align: left;"><br /></div><div style="text-align: left;"><h2 style="text-align: left;">Nie tylko policjanci<br /></h2></div><div style="text-align: left;">"Psia krew" to kryminał podobny do wielu innych. A jednocześnie zupełnie inny. Życie gliniarzy nie układa się tak, jak by chcieli. Każdy z nich ma swoje problemy, zmaga się z trudnościami. Znajome to, prawda? Owszem - w kryminałach bardzo często właśnie takie osoby prowadzą sprawy. I zwykle doskonale sobie z tym radzą. Jednak ci tutaj są wyjątkowi. Ich prywatne problemy mocno rzutują na jakość pracy i nie pozwalają się skoncentrować. Nie rzucają wszystkiego, żeby zaangażować się jedynie w poszukiwania mordercy.</div><div style="text-align: left;">Bohaterowie są realistyczni, ludzcy. Nie ma w nich nonszalancji i udawania, że są lepsi, niż są faktycznie. Nawet jeśli przed kolegami coś udają, my znamy prawdę. Znamy ich słabości, niedoskonałości. A uczucie realizmu podkreśla styl, jakim książka jest napisana. "Psia krew" to opowieść o zwykłych policjantach, którzy prowadzą śledztwo w otoczeniu zwykłych ludzi. Opisanie tego bez wyniosłości i pięknych słów było bardzo dobrym pomysłem.</div><div style="text-align: left;"><br /></div><div style="text-align: left;"><h2 style="text-align: left;">Czy są tu jakieś wady?</h2><div style="text-align: left;">Owszem. Było coś, co mi się nie do końca podobało. Był styl, który z jednej strony nadał świetny klimat opowieści. Jednocześnie jednak poziom wulgarności przekraczał dopuszczalne normy. Domyślam się, że panowie mieli brzmieć jak 'rasowi gliniarze', którzy nie cackają się ze świadkami, są bardzo męscy i odważni. Jednak można było uzyskać ten efekt trochę mniej trywialnie. Wielu autorów to zresztą już udowodniło. Ten sam styl, który momentami jest doskonale dopasowany do sytuacji, jest też niestabilny. Niektóre sceny brzmią, jakby brały w nim udział silne osobowości z mocną pięścią. Chwilę później policjanci zachowują się jak mały, rozkapryszone dzieciaki. No to mi się bardzo nie podobało. Generalnie ten luz w wypowiedziach dawał super wrażenie, a przy tym, czasem coś się zmieniało na gorsze.</div><div style="text-align: left;">Ale nie samym stylem książka się wyróżnia. Jak wiele utworów, "Psia krew" porusza ważne społecznie tematy.</div><div style="text-align: left;">Mamy postać, która szuka swojej drogi w życiu, bo męczy ją to, co ma. Mamy człowieka walczącego z uzależnieniem. I wreszcie obcokrajowca, który zmaga się z nietolerancją. Wszyscy obrywają swoimi problemami bardzo często.</div><div style="text-align: left;">I bardzo dobrze. Gdzie, jeśli nie w utworach, które docierają do wielu ludzi, poruszać takie tematy? No ale pamiętajcie, żeby nie przesadzić, bo robi się sztucznie ;)</div><div style="text-align: left;"><br /></div><div style="text-align: left;"><h2 style="text-align: left;">Książka nie tylko o gliniarzach</h2><div style="text-align: left;">Jak już wspomniałam, głównym tematem książki jest śledztwo. Zbrodnia jest brutalna, a denatem prostytutka. To kolejna kwestia, która powtarza się w wielu kryminałach. Różnicą jest środowisko. Poznajemy wielu świadków i rodzinę ofiary. Każdy z nich ma swoje demony, własną przeszłość i problemy. Policja natomiast ma za zadanie odkryć wszystkie tajemnice. Co nie jest łatwe, bo przez cały czas ogarniają prywatę.</div><div style="text-align: left;">Kolejną grupą, która pojawia się często, są aktorzy i dziennikarze. Wątek filmu, w którym wystąpił Jack, jest często poruszany. Trochę to spowalnia akcję, ale wprowadza też coś nowego, oryginalnego.</div><div style="text-align: left;">Wyjątkowa jest też forma. Niby mamy do czynienia z powieścią, a jednak część wtrąceń przypomina didaskalia, typowe przecież dla dramatu. Oprócz tego każdy rozdział zaczyna się fragmentem przesłuchania. Ten zabieg był bardzo trafiony. Nie wiadomo, czego dotyczyło przesłuchanie, można się tylko domyślać. Dzięki temu od początku jest tajemniczo. Mnie to zachęciło do przeczytania tego kolosa, który liczy ponad 700 stron.</div><div style="text-align: left;">Wam też polecam - świetnie się sprawdza na ciężkie dni ;)</div><div style="text-align: left;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgT9GQOnecuW4vBIyHFRIo-4n2kGH77g_ou2YZ7M1Q-95OqkKXPqrRyJMiDkoIuxkdKvIoa9CVbB_YfFOslk65EeSsl52mZVqreJ6TCkis0nf1EVsJ5195Th_ozWv_JT5UrdBy-_mCX7SFBK0LZCEB8IVJcbaPKs2cgle7-daav-k80Wq-wmDbHWiI/s2400/logo_novae_res.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2400" data-original-width="2400" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgT9GQOnecuW4vBIyHFRIo-4n2kGH77g_ou2YZ7M1Q-95OqkKXPqrRyJMiDkoIuxkdKvIoa9CVbB_YfFOslk65EeSsl52mZVqreJ6TCkis0nf1EVsJ5195Th_ozWv_JT5UrdBy-_mCX7SFBK0LZCEB8IVJcbaPKs2cgle7-daav-k80Wq-wmDbHWiI/s320/logo_novae_res.jpg" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: center;"><br /></div></div></div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="8154" data-bb-oid="185852206" id="buybox-g4kt"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-54472773075348450.post-25937196510574312902023-02-21T14:07:00.001+01:002023-02-21T14:07:12.393+01:00"Błaganie o śmierć" Marek Krajewski<p style="text-align: justify;">Kiedy nam na kimś zależy, to pożegnania są trudne. To jeden z powodów, dla których wyjątkowo nie rzuciłam się na nową książkę Marka Krajewskiego i nie przeczytałam jej w 2 dni. Ale kiedyś musiał nadejść ten moment. Chociaż ciągle mam nadzieję, że moja książkowa miłość (Ebi Mock), jeszcze się gdzieś pojawi. Na razie zobaczcie, jak wyglądało jego ostatnie opisane śledztwo.</p><p><br /></p><p style="text-align: center;"><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-b%25b3aganie%2Bo%2B%25b6mier%25e6%3Fsgtype%3Dkwsgonecol" target="_blank"><img alt="Błaganie o śmierć" class="lazyload-medium lazyload" data-src="//cf-taniaksiazka.statiki.pl/images/medium/5E4/9788324065653.jpg" data-srcset="//cf-taniaksiazka.statiki.pl/images/medium/5E4/9788324065653.jpg 1x, //cf-taniaksiazka.statiki.pl/images/medium-x2/5E4/9788324065653.jpg 2x" height="320" src="https://cf-taniaksiazka.statiki.pl/images/medium/5E4/9788324065653.jpg" title="Błaganie o śmierć" width="217" /></a></p><span><a name='more'></a></span><h2 style="text-align: left;">Boks, kurtyzana, układy</h2><div style="text-align: justify;">Tymi słowami można opisać najważniejsze aspekty fabuły książki "Błaganie o śmierć". Co mają wspólnego porwana prostytutka i zabity bokser? Tego będzie chciał się dowiedzieć Eberhard Mock. Ci, którzy znają tego stróża prawa działającego w Breslau w pierwszej połowie XX wieku wiedzą, że jest on bardzo honorowym degeneratem. Przybytki rozpusty nie są mu obce, często zagląda do kieliszka i nie pamięta wielu dni ze swojego życia. Czasem utrudnia to śledztwo, wpływa na jego działania. Mimo to ciągle pozostaje niebywale skuteczny i nieustępliwy. Najdrobniejsza nieścisłość budzi podejrzenia Ebiego, który potrafi węszyć nawet przy oficjalnie zakończonych śledztwach. Dokąd zaprowadziła go taka postawa, dowiecie się z <a href="https://subjektiv-buch.blogspot.com/search/label/Krajewski" target="_blank">innych książek Marka Krajewskiego</a>. A teraz wróćmy do tragicznej w skutkach walki bokserskiej i porwania prostytutki. Ta sprawa od początku trzyma w napięciu i intryguje, a potem jest tylko lepiej.</div><div style="text-align: left;"><br /></div><div style="text-align: left;"><h2 style="text-align: left;">Po trupach do zemsty</h2><div style="text-align: justify;">Zemsta to hasło przewodnie działań Ebiego. On nie szuka złoczyńców, on szuka zemsty za krzywdę ofiar. Tym razem motorem napędowym jest jego podejście do kobiet trudniących się prostytucją. Porwanie jednej z nich wraz z małym dzieckiem nie pozwala Mockowi pozostać obojętnym. Młody jeszcze wtedy mężczyzna zrobi wszystko, żeby poznać prawdę. Zwłaszcza, że porwana kobieta nie jest mu zupełnie obojętna.<br /></div><div style="text-align: justify;">Jednak nie tylko on szuka zemsty. "Błaganie o śmierć" to książka brutalna i pełna cierpienia niewinnych ludzi. Dla równowagi Marek Krajewski nie ułatwia też życia przestępcom. W tej historii pojawia się wiele bezwzględnych postaci, które z różnych przyczyn szukają zemsty. Każdy chce osiągnąć cel, nie zważając na środki do tego potrzebne. Choć akcja rozgrywa się już po I wojnie światowej, to klimat doskonale oddaje atmosferę tamtych wydarzeń. Skala jest znacznie mniejsza, ale okrucieństwo wciąż wielkie. Tylko czy każda zemsta jest adekwatna do przewinienia? W jak dużym stopniu można usprawiedliwiać krzywdzenie ludzi? Czy motyw może być usprawiedliwieniem? Po takiej lekturze do głowy przychodzą różne odpowiedzi. Jeśli nie przeraża Was szerzące się zło i degeneracja, to zarówno ta książka, jak i <a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-eberhard%2Bmock%3Fsgtype%3Dkwsgonecol" target="_blank">pozostałe o Mocku</a>, są dla Was.</div><div style="text-align: left;"><br /></div><div style="text-align: left;"><h2 style="text-align: left;">Pożegnanie godne mistrza</h2><div style="text-align: justify;">Ci, którzy znają Eberharda z innych książek wiedzą, że dochodzi do prawdy różnymi metodami. Prowadzone przez niego śledztwa nie są łatwe. Wymagają zarówno logicznego myślenia, jak i sprytu i determinacji. To ostatnie (według książek, bo akcja dzieje się we wczesnych latach życia Mocka) śledztwo też jest skomplikowane. Świadkowie dostarczają sprzecznych informacji, a dowody wcale nie jest prosto zdobyć. Sposób, w jaki dojdziemy do ostatecznego rozwiązania, doskonale pasuje do tego, czego można się spodziewać po takiej ekipie śledczej. Jeśli komuś niestraszne mroczne tajemnice, cierpienie i sekty to bez wahania może łapać tę książkę.</div><div style="text-align: justify;">Ale żeby nie było, że jest doskonała. <b>Nie jest!</b> "Błaganie o śmierć" to perfekcyjnie skrojona historia, wykończona w najdrobniejszych szczegółach. Zawiera zwroty akcji, motywy, przekazuje ważne wartości. Tylko że napisał ją Marek Krajewski. Dlatego:</div><div style="text-align: center;">Gdzie jest ŁACINA!!!???</div><div style="text-align: justify;">To znaczy, jest w książce. Pojawia się parę zwrotów. Ale jakoś łatwiej się czytało niż dotychczas. Autor posługuje się w tej książce stylem lekko odbiegającym od tego, co było dotychczas i mnie się to nie podoba! Aczkolwiek wcale nie dlatego, że jest źle. Absolutnie nie. Dostałam obrazowe opisy, dostałam przejrzystość i spójność. To czemu się czepiam? Bo lubię ;P</div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">A tak poważnie, to łapcie i czytajcie. I nawet nie musicie wszystkich 12 tomów. Wystarczy nadrobić:</div><ul style="text-align: left;"><li><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2FSzukaj%2Fq-eberhard%2Bmock%3Fsgtype%3Dkwsgonecol" target="_blank">"Mock."</a></li><li><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2Fksiazka%2Fmock-ludzkie-zoo-marek-krajewski%3Futm_source%3Dpp%26utm_medium%3Dcps%26utm_campaign%3Dwebepartners" target="_blank">"Mock. Ludzkie zoo"</a> </li><li><a href="https://go.buybox.click/linkclick_4477_11?&url=https%3A%2F%2Fwww.taniaksiazka.pl%2Fmock-pojedynek-eberhard-mock-tom-8-marek-krajewski-p-1068610.html" target="_blank">"Mock. Pojedynek"</a></li></ul></div></div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" id="buybox-mzhd" data-bb-id="8154" data-bb-oid="179307125"></span>Fraulein Buchhttp://www.blogger.com/profile/05233888291923299804noreply@blogger.com8