Pamiętacie,
jak przy „Małej baletnicy” mówiłam, że to ciężka książka? (jak nie pamiętacie
to tutaj jest recenzja). Cóż mogę powiedzieć… tym razem było jeszcze mocniej!
Co w tym strasznego?
Raphael żyje
z kradzieży. Zwykle udaje mu się zniknąć z łupem bez konsekwencji. Jednak nie
tym razem. W trakcie napadu na jubilera on i jego wspólnicy natrafiają na wóz
policyjny i muszą się ukryć. Brat Rapha, Will, został postrzelony więc Raphael
postanawia zaryzykować i znaleźć lekarza, który mu pomoże. Trafiają do domu
pani weterynarz, Sandry. Ponieważ znajduje się on na uboczu, złodzieje chcą
ukryć się tam przez jakiś czas. Sandra staje się zakładniczką. Jednak w
„Czyśćcu niewinnych” to nie jest najgorsze. Prawdziwa akcja zaczyna się, gdy do
domu wraca mąż Sandry. Już na początku dostajemy zapowiedź tego, co nas czeka,
bo pojawia się mężczyzna planujący porwanie dziewczynki, ale i tak ciężko się
spodziewać aż takich okropności.
Ile w tym przemocy!
Wszyscy mnie
ostrzegali, że to mocna pozycja więc się na takąż nastawiłam. I nie, nie
zawiodłam się. Dostałam aż nadto przemocy. Mimo że początek był dość delikatny, to absolutnie się nie dłużył. Nie wiem, czy to zapowiedzi, czy styl, jakim jest
napisana ta książka, ale coś sprawiło, że cały czas czułam napięcie i nie
mogłam się oderwać. Czekałam na punkt zwrotny, a kiedy się już doczekałam, musiałam zrobić przerwę, żeby ochłonąć. Może nie ma tu szczegółowych opisów,
ale te, które są wystarczają, żeby mocno wpłynąć na wyobraźnię i psychikę. Rany!
Jak można być takim świrem? A no właśnie, odpowiedź na to pytanie, to jedyne,
czego mi zabrakło. Miałam nadzieję na trochę mocniej rozwinięty wątek
psychologii sprawcy. Za to psychologia ofiar – meisterstuck. Ofiar jest kilka i
każda reaguje inaczej, dzięki czemu widzimy też, czego oczekuje od nich
oprawca, jak postępuje w różnych warunkach. Ale to właściwie wszystko, co o nim
wiemy. Mamy wzmiankę o tym, kiedy jego psychika ucierpiała tak, że zaczął
robić… to co robi, ale żadnych szczegółów. Więc mimo tego, że akcja była satysfakcjonująca, to czegoś mi w tej opowieści zabrakło niestety. Mimo wszystko, jeśli masz mocne nerwy, to polecam.
Czuję się mocno zaintrygowana tą książką i będę chciała ją przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńOby Twój poziom zaciekawienia tylko rósł z każdą stroną 😊
UsuńNa taką ilość przemocy w książce muszę się odpowiednio nastawić.
OdpowiedzUsuńTak, zdecydowanie trzeba się przygotować. Jak się straci czujność na chwilę to może zaskoczyć
UsuńDość dramatycznie i drastycznie prezentuje się fabuła...to nie dla mnie taka tematyka.
OdpowiedzUsuńRozumiem, do takich tematów trzeba mieć mocne nerwy
UsuńJA tym razem sobie odpuszczę tę pozycję.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale rozumiem
UsuńJa odpuszczam. Mam za dużo do nadrobienia
OdpowiedzUsuńDobry argument, też mam za dużo tych książek, które koniecznie chcę poznać więc w ogóle się nie dziwię
UsuńWidzę, że dużo się tam dzieje... Dobrze wiedzieć o tej książce, może kiedyś i na nią znajdę czas. :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, żebyś znalazła i na tę, i każdą inną wartą uwagi pozycję 😊 Pozdrawiam
UsuńUwielbiam podobne książki, trzymające w napięciu, brutalne i mocne. To lektura wymagająca, nie żadne młodociane opowiastki. Zapiszę sobie gdzieś tytuł i przy najbliższej okazji postaram się przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńwww.pomistrzowsku.blogspot.com
Zdecydowanie daleko tej książce do młodocianych opowiastek 😉 Mam nadzieję, że szybko znajdziesz okazję na przeczytanie 😊
UsuńZapisuję sobie ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że lektura Ci się spodoba 😉
UsuńJeszcze nic tej autorki nie czytałam, ale od jakiegoś czasu mam w planach to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo czasu na realizację tych planów 😊
UsuńNiby bym chciała, ale obawiam sie czy to nie za mocne.
OdpowiedzUsuńJeśli nie masz problemu z odłożeniem zaczętej książki to może spróbuj 😉
UsuńMam mocne nerwy, nawet bardzo, ale nie widzę się z tą książką w ręce. Nie zaintrygowała mnie, niestety.
OdpowiedzUsuńZdarza się. Dobrze, że wszyscy lubimy coś innego to każda książka komuś się spodoba. Ale wszystkim nie musi 😉
UsuńBrzmi naprawdę ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jeśli przeczytasz to zdania nie zmienisz 😊
UsuńIntrygujący tytuł, jednak książka absolutnie nie trafia w mój gust czytelniczy :(
OdpowiedzUsuńCóż, każdy ma inny gust 😉 Może następnym razem trafi się coś dla Ciebie 😊
UsuńPrzemoc mi nie przeszkadza, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na Twoją opinię 😊
UsuńNie znam tego autora i Jego książek ale po tej opinii chcę poznać pióro pisarza
OdpowiedzUsuńBardzo gorąco polecam tę pisarkę 😊
UsuńSięgam czasem po takie mocne książki, więc możliwe, że tej również dam szansę. ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem warto się z nią zapoznać, więc czekam aż i Ty to zrobisz, żeby poznać Twoją opinię 😊
UsuńLubię takie mocne książki. Jest duże prawdopodobieństwo, że przeczytam i tą :)
OdpowiedzUsuńSkoro lubisz mocne książki to gorąco polecam 😊
Usuń