Historia
powinna pozostać historią. Jednak, czy chcemy, czy nie, ma ona wpływ na
teraźniejszość. Jaki? No cóż – bardzo różny.
Wojenne morderstwo
Syn
biznesmana zostaje zamordowany w sposób nawiązujący do II wojny światowej.
Mężczyzna prosi byłego policjanta, a teraz prawnika Charlie’ego Priesta o
rozwiązanie tej sprawy. Nie wie jednak, że ten został w nią wplątany już
wcześniej. W noc przed swoją śmiercią Miles odwiedził dawnego glinę w jego
mieszkaniu i szukał pendrive’a z tajemniczymi danymi. Czy chłopak zginął
dlatego, że nie odnalazł pamięci? Dlaczego jego morderstwo wyglądało na
rytualne? To tak bardzo intryguje Priesta, że postanawia zaangażować się w
prywatne śledztwo. Tym bardziej że dowiaduje się w końcu, od kogo miał dostać
pendrive, a nadawca popełnia samobójstwo. Tylko czy na pewno? Czy Charlie
znajdzie zagubione urządzenie? Czy będzie to klucz do rozwiązania sprawy?
Wpływy historii
Opowieść od
początku jest pełna pytań i wzbudza moją ciekawość, tym bardziej że nawiązuje
do eksperymentów wojennych. Jaki związek z dzisiejszymi mordami mogą mieć
ludzie, którzy jeśli żyją, mają około 100 lat? Ciekawa jest też motywacja
mordercy. Osobami, które umierają lub znikają, są ludzie bogaci, wpływowi.
Dlaczego? Komu i jak podpadli? A może to przypadkowe ofiary? Ilość zagadek zachęca
do dalszego zgłębiania tej powieści, nawet kiedy zaczyna się coś podejrzewać.
Autor nie podaje wszystkich faktów od razu, niedomówienia utrudniają połączenie
pewnych spraw, zwodzą czytelnika. Niektóre sytuacje wydawały mi się oczywiste,
mniej więcej w połowie miałam wytypowanego podejrzanego. Ale okazało się, że to
wszystko nie jest takie proste. Zdarzyło się sporo rzeczy, które mnie
zaskoczyły, łącznie z samym zakończeniem, przez które musiałam zarwać noc, bo nie mogłam czekać, by je poznać.
Podsumowując
„Dom Jętki”
to dobry kryminał, który trzyma napięcie i jest nieoczywisty. Polecam
wszystkim, którzy lubią się trochę nagłowić przy szukaniu sprawców. Ale to nie znaczy, że ci, którzy wolą po prostu czytać nie mogą sięgnąć po tę książkę. Opowieść jest tak skonstruowana, że właściwie czyta się sama, bardzo wciąga, a zakończenie wyjaśni wszystko każdemu, kto do niego dojdzie. Zatem możecie śmiało brać i czytać.
Lubię kryminały, które wymagają od czytelnika trochę główkowania, więc to coś dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńSkoro tak mówisz to zdecydowanie dla ciebie 😉
UsuńLubię takie dobrze skrojone kryminały. Będę miała tę książkę na uwadze.
OdpowiedzUsuńMyślę, że będziesz zadowolona z lektury 😊
UsuńLubię takie zagadki, to chyba coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę powodzenia przy jej rozwiązywaniu 😊
UsuńJa lubię się nagłowić :)
OdpowiedzUsuńTo koniecznie sięgnij po tę książkę 😊
UsuńLubię, kiedy kryminał potrafi zaskoczyć, a napięcie to już na pewno obowiązkowy element dobrej ksiązki tego gatunku. Skoro mogę to tutaj znaleźć, wezme tytuł pod uwagę.
OdpowiedzUsuńJa też uważam, że te dwie cechy są ważne w kryminałach, a że zaskoczyć mnie ciężko po takiej ilości książek, to tym bardziej cieszy mnie, jak udaje mi się to znaleźć 😊
UsuńW sam raz dla mnie, lubię takie kryminalne klimaty :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, mam nadzieję, że się nie zawiedziesz 😉
UsuńIntrygująca recenzja :)
OdpowiedzUsuńTak samo jak sama książka 😊
UsuńZaciekawiłaś mnie tym kryminałem :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, bo uważam tę książkę za warta uwagi 😉
UsuńLubię bawić się w detektywa więc to zdecydowanie coś dla mnie 😉
OdpowiedzUsuńOj tutaj takiej zabawy trochę jest 😉
UsuńNieoczywisty kryminał i nawiązanie do II wojny światowej? Jestem zainteresowana! ;)
OdpowiedzUsuńTo widzę, że podobne rzeczy wzbudzają nasze zainteresowanie 😉
Usuńhmm... chyba mam ją na czytniku ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Mam nadzieję, że w końcu ją przeczytasz 😉
UsuńW styczniu będę wracała do kryminałów :) na pewno będę mieć na uwadze tą książkę :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że czytając tę książkę zostaniesz z kryminałami na dłużej 😊
UsuńLubię kryminały, ale obawiam się, że zabraknie mi na nią czasu :/
OdpowiedzUsuńChyba wszyscy mamy ten problem czasem. Dobrych książek jest za dużo, żeby z wszystkimi zdążyć 😉 Mam nadzieję, że jednak kiedyś znajdziesz chwilę dla tej pozycji 😊
UsuńLubię się nad zagadką pogłowić, tym bardziej, że po pewnym czasie spędzonym z kryminałami człowiek zaczyna rozumieć na czym polegają i coraz łatwiej przychodzi mu wskazywanie mordercy...
OdpowiedzUsuńTo prawda. Po latach spędzonych z kryminałami coraz trudniej znaleźć coś zaskakującego. Dlatego właśnie tę książkę polecam 😊
UsuńPrzeczytam tę książkę, bo bardzo lubię takie klimaty. Jestem ciekawa czy mi się spodoba. :)
OdpowiedzUsuńRównież jestem tego ciekawa, czekam na możliwość poznania Twojej opinii 😊
UsuńMiałam kiedyś w planach, a potem gdzieś mi uciekła wśród kolejnych premier :)
OdpowiedzUsuńDlatego ja premiery zapisuję zwykle na końcu listy 😜 Mam nadzieję, że jednak wrócisz do tej książki
UsuńCos dla mnie. Rytualne morderstwo, nawiazanie do II wojny światowej, bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie dla Ciebie. Liczę, że Ci się spodoba 😊
Usuń