piątek, 15 maja 2020

„Kimkolwiek jesteś” Jakub Szamałek

Zanurzmy się po raz kolejny w odmęty internetu. Ale uwaga – osoby nieznające pierwszej części powinny najpierw zajrzeć do „Cokolwiek wybierzesz” (recenzja tutaj), bo ta książka jest jej bezpośrednią kontynuacją.


 Kimkolwiek jesteś. Ukryta sieć. Tom 2


Nowe problemy w sieci


O zmianach w życiu bohaterów pisać wam nie będę z dwóch powodów. Po pierwsze możecie przeczytać i sami się dowiedzieć, po drugie musiałabym spojlerować pierwszy tom, a tego bym wolała uniknąć przez wzgląd na tych, którzy go jeszcze nie czytali.
Przejdźmy zatem do tego, co tym razem odkryje Julita Wójcicka.
Dzięki temu, co wydarzyło się w „Cokolwiek wybierzesz” dziennikarka robi karierę śledczą. Tym razem dociera do zabójstwa dokonanego w czasie transmisji na żywo w internecie. Do zdarzenia dochodzi w darknecie więc liczba świadków jest ograniczona, ale z tego samego powodu rozwiązanie sprawy jest bardziej skomplikowane. W końcu to zawodowcy od zacierania śladów swojego istnienia.
Mamy też dwa inne wątki: firmę zajmującą się filtrowaniem postów wrzucanych do sieci, której pracownik odkrywa coś niezwykłego, a także wybory rządowe 2020. Jedna z partii chce wprowadzić głosowanie internetowe, a oprócz tego stara się dotrzeć do jak największej liczby wyborców. Jak? Dzięki możliwościom dawanym przez internet i, oczywiście, nie do końca legalnie. Czy Julita ujawni ich działania przed październikowymi wyborami? W jaką niebezpieczną akcję wpakuje się tym razem? Ile jeszcze nowego dowie się o bezpieczeństwie w sieci?

Nie wierz we wszystko, co piszą w internecie


Znana już niektórym dziennikarka po raz kolejny odkrywa, że internet jest nie tylko źródłem informacji. Zresztą i tym staje się dopiero, kiedy umiejętnie z niego korzystamy. Tym razem możemy się przekonać, jak bardzo manipulują nami ci, którzy trochę się na tym znają. Personalizując treści można wcisnąć ludziom każdy kit. Ale co ja wam będę tłumaczyć – Jakub Szamałek zrobił to lepiej.
Tak moi drodzy, autor po raz kolejny bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, łącząc lekki styl, ciekawą akcję i ważne, aktualne problemy. Zagłębił się w odmęty sieci, do których przeciętny użytkownik nie dociera, a jednocześnie poruszył temat, który dotyczy nas wszystkich w wielu sytuacjach. Dzięki takiemu połączeniu ktoś, kto się zupełnie nie zna na przekrętach internetowych może zrozumieć podstawy działania manipulatorów, jednocześnie czerpać przyjemność z lektury.

Nie obyło się bez wpadek


Chcąc pokazać nowoczesną technologię autor trochę się zapędził. Julita bardzo szybko odkryła, że jeden z dowodów będzie ważny (nie chcę wam zdradzać który, więc musicie mi uwierzyć, że wiedziała jeszcze za mało, żeby dojść do takiego wniosku 😉 ), a program odtwarzający rozmowę na podstawie ruchu warg nie był w stanie odczytać szybciej wypowiedzianych fragmentów, ale mruknięcie, przy którym przecież nie ma ruchu warg już nie było problemem – czy tylko mi się coś tutaj nie zgadza?
Jednakże muszę przyznać, że ucieszyłam się z tych wpadek. Inaczej jedynym, do czego mogłabym się przyczepić byłby fakt, że książka się za szybko skończyła i muszę czekać na trzecią część.
Podsumowując: seria „Ukryta sieć” jest lekturą, która spodoba się zarówno miłośnikom kryminałów, jak i osobom szukającym książek o cyberprzestępczości. I choć nie zawsze wszystko się zgadza, to zwykły internauta może przekonać się, jak nikłą anonimowość zapewnia nam sieć.

26 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o tej serii - trzeba będzie nadrobic.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach poznać tę serię w trochę dalszej przyszłości. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu dalszej? Nie warto czekać. Chyba, że na ostatnią część 😉

      Usuń
  3. Już Twoja recenzja pierwszej części na tyle mnie zainteresowała, by sięgnąć po książkę. Teraz jestem przekonana. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo 😊 Mam nadzieję, że po pierwszej będziesz chciała sięgnąć i po tę

      Usuń
  4. Niestety, nie znam tej serii. Myślę że dobrze by było poznać ją bliżej :) Wspaniała recenzja, bardzo zachęcająca :)
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie jest za późno, by poznać nową książkę albo i dwie 😊 Dziękuję za miłe słowa
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Jestem zainteresowana przeczytaniem tej książki. Lubię bowiem takie kryminały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znasz pierwszą część? Jeśli nie to polecam od niej zacząć 😉

      Usuń
  6. Nie znam pierwszej części, więc tym bardziej po tę nie sięgnę, jeśli jest bezpośrednią kontynuacją. Co do refleksji na temat książki: myślę, że wielu ludzi wciąż za dużą ufność pokłada w anonimowość internetu, ale powoli się to zmienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Cokolwiek wybierzesz" również jest warta przeczytania 😉 To prawda, coraz więcej ludzi jest świadomych, że nasza prywatność nie jest do końca prywatna. Niestety nadal wielu żyje w nieświadomości

      Usuń
  7. Niedawno zaczęłam swoją przygodę z tą serią i bardzo mnie wciągnęła,😊przeczytałam "Cokolwiek wybierzesz" i teraz jestem w trakcie czytania "Kimkolwiek jesteś". Po przeczytaniu Twojej recenzji widzę, że ta część bedzie równie mocna i pouczająca jak pierwsza😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się ta nawet bardziej podobała 😊 Już jestem ciekawa, co autor jeszcze wymyśli 😁

      Usuń
  8. To muszę najpierw pierwszą część nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie tak. Inaczej można się w tej pogubić 😉

      Usuń
  9. Nie znam jeszcze pierwszej części, więc nie wczytywałam się za bardzo w Twoją opinię, ale mam w planach zapoznanie się z twórczością pana Szamałka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że podzielisz moje pozytywne odczucia 😊

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Tylko pamiętaj o pierwszej części 😉 Warto zapisać oba tytuły

      Usuń
  11. Pierwsza część mam na półce

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka brzmi bardzo interesująco.

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń

Polecany post

"Strażnik piekła" Maks Dieter

Ostatnio zauważyłam, że dużo osób czyta literaturę wojenną i obozową. Ja póki co nie mam na takową ochoty, choć jedna książka na półce jest,...