piątek, 10 stycznia 2020

„Wyliczanka” John Verdon

Prowadzisz działalność, którą wielu uważa za szaleństwo. Dostajesz listy z pogróżkami. Co robisz? Pójdziesz na policję? Czy ktoś uwierzy, że autor listów zna twoje myśli?

 Znalezione obrazy dla zapytania wyliczanka verdon

Sprawa pełna tajemnic i znaków

Mark Mellery dostaje list, w którym ktoś udowadnia, że zna go lepiej, niż można się spodziewać (zgaduje liczbę, którą pomyślał). Gdy pojawiają się kolejne listy, Mark prosi o pomoc znajomego emerytowanego detektywa Dave’a Gurney’a. Nie chce angażować w sprawę policji, ale zostaje zamordowany i zaczyna się wyścig z mordercą. Na miejscu zbrodni jest wiele śladów, jednak wszystkie przeczą logice i wydają się pozostawione specjalnie. Nie łudźcie się jednak, że ta wyrafinowana zbrodnia była jedyna. Nie wiadomo tylko, czy pozostałe są dziełem tego samego człowieka. Czy policja rozwikła tę nieoczywistą sprawę? Czy tak perfekcyjny zabójca popełni błąd i da się złapać?

Jak ja lubię takie książki!

O wielu przeczytanych książkach mogę powiedzieć, że były dobre, wciągające, że je polecam. Ale to było coś, czego dawno nie przeżyłam. Początkowe dowody tak mnie zaintrygowały, że nie tylko prowadziłam śledztwo razem z Davem, zaczęłam też robić własne notatki, zastanawiać się, czy pewne rzeczy były możliwe, jak morderca próbował oszukiwać policję. Dawno mnie aż tak sprawa nie pochłonęła. Zwykle ograniczałam się do biernego obserwowania i analizy tego, co odkryją bohaterowie, ale żeby własne odkrycia? Potrafiłam odłożyć książkę, żeby przemyśleć to, co właśnie przeczytałam.
Niestety popłynęłam w tym trochę za bardzo. Moje podejrzenia były jeszcze bardziej zagmatwane niż książkowe rozwiązanie. Jednak wcale nie jest to wadą powieści. W „Wyliczance” wszystko ma sens (nawet jeśli wydaje się go pozbawione), łączy się w spójną całość, akcja jest wartka, zaskakująca. Zakończenia można się domyślić, ale napięcie pozostaje aż do ostatniej sceny. Bo nawet wiedząc, kto zabił, należy pamiętać o tym, jak dokładnie zaplanował każdą pozostawioną wskazówkę. Z takim typem nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać.
Aczkolwiek detektyw nie odstaje pod tym względem. Mamy opisanych wiele aspektów psychologicznych i stosując różne triki Dave nie zawsze zachowuje się racjonalnie. Trudno przewidzieć, co może za chwilę zrobić. Zresztą dzięki temu powieść jest jeszcze ciekawsza.

Żeby nie było za słodko

Moim zdaniem część spraw prywatnych była bez sensu. Wiedziałam, że się one pojawią, bo to początek serii (wspomniałam o tym? Chyba nie), ale niektóre na razie wydają się niepotrzebne. Zobaczymy, jak będzie dalej, bo to nie koniec pracy Dave’a, są już kolejne tomy. A jeśli inne sprawy będą podobne do tej, to muszę je rozwikłać!

42 komentarze:

  1. Już na sam początek podoba mi się okładka tej książki. A jej zawartość tym bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję się zaintrygowana tą książką. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To znaczy, że mój plan się powiódł 😁 Liczę na to, że będę mogła przeczytać Twoją recenzję 😊

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że tak brzmi, bo takaż właśnie jest ta książka 😊

      Usuń
  4. No to już chcę to książkę przeczytać - lubię tego typu zagadkę, grę gdzie muszę zaangażować swoje myślenie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę powodzenia przy rozwiązywaniu tej zagadki 😉

      Usuń
  5. Słyszałam o niej i mam ją w planach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się ciekawie ten cykl :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet bardzo. Mam nadzieję, że dalej będzie co najmniej tak samo dobrze 😊

      Usuń
  7. Brzmi ciekawie! Aż się zastanawiam czemu o niej wcześniej nie słyszałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia czemu, ale cieszy mnie, że mogłam być tą, dzięki której usłyszałaś 😉

      Usuń
  8. Okładka kilka razy rzuciła mi się w oczy :)
    Poczytam jeszcze kilka opinii i wtedy zdecyduję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj znać kiedy podejmiesz decyzję/napiszesz recenzję 😉

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Raczej nie oceniam po okładce, ale tu zdecydowanie pasuje do treści 😉

      Usuń
  10. Wow, skoro aż tak Cię ta książka wciągnęła, że zaczęłaś robić własne notatki i przemyślenia, to faktycznie warto się nią zainteresować ;). Zapisuję tytuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też byłam zaskoczona, bo zwykle prowadzę śledztwo tylko w głowie, w tempie akcji książki. Rzadko aż tyle sama kombinuję 😊

      Usuń
  11. A co jak autor się rozkręci? xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy, kto przeczytał Jego książkę będzie dostawał podejrzane wiadomości, a potem wszyscy zginiemy 😂

      Usuń
  12. Rewelacyjny temat. Na 100% kupuję i czytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobra decyzja 😉 Życzę Ci miłego czasu z lekturą

      Usuń
  13. Musze znaleźć czas zeby to przeczytac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę powodzenia, mam nadzieję, że Ci się to uda 😊

      Usuń
  14. Czy mi sie wydaje czy masz ostatnio dobrą passę fajnych lektur? :) Jak mnie najdzie na cięższe klimaty, to będę wiedziała po co sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, dawno nie trafiłam na naprawdę słabą książkę. Ale zauważyłam, że przez to bardziej się czepiam. Nie wiem, co będzie, jak trafię kiepską lekturę 😱

      Usuń
  15. Ogromnie żałuję, że to początek serii, bo zapowiadała się naprawdę dobrze, (tak wnioskuję po Twojej opinii), ale seriom mówię stanowcze NIE ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko bardzo gorąco polecam 😊 Seria serią, ale sprawa jest zamknięta, a relacje rodzinne w trakcie tylko zarysowane więc myślę, że możesz śmiało przeczytać tylko tę jedna część 😉

      Usuń
  16. Treść brzmi bardzo kusząco, ale może poczekam aż wydanych zostanie chociaż kilka tomów. ;) Zwykle apetyt rośnie w miarę jedzenia więc... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tych, które powstały dwie są nieprzetłumaczone. Mam nadzieję, że niedługo zostaną w Polsce wydane 😁

      Usuń
  17. Czuję, że to może być coś w moich klimatach. Notuję sobie tytuł i mam nadzieję, że uda mi się ją dostać chociażby w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki, żebyś mogła ją niebawem poznać i mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu 😊

      Usuń
  18. Okładka przyciągająca oko, fabuła też niezła. Zapiszę sobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że wnętrze uznasz za równie przyciągające 😉

      Usuń
  19. Będę mieć na oku :) Bo jak ktoś robi notatki i rozwiązuje zagadkę razem z bohaterami, to znaczy, że ta książka ma to "coś" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, to nie jest u mnie normalne, tylko w najlepszych przypadkach się zdarza 😜

      Usuń
  20. Będę miała tę serię na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń

Polecany post

„Najszczęśliwsza” Max Czornyj

Byliście kiedyś tak szczęśliwi, że bardziej się już nie da? Co Was najbardziej uszczęśliwia?