środa, 26 listopada 2025

"Podejrzany X. Pochodna zbrodni" Keigo Higashino

Literatura azjatycka ma niezwykły klimat. Do tej pory znałam go z powieści obyczajowych. Tym razem ta tajemnicza aura roztoczona jest nad kryminałem. Jak to wypadło? Jest lepiej, czy gorzej niż w przypadku klasyki gatunku?



Problematyczny były mąż

Po zakończeniu relacji chcemy zwykle usunąć tę drugą osobę z naszego życia. Tak też planowała postąpić bohaterka kryminału "Podejrzany X. Pochodna zbrodni". Problem w tym, że jej były mąż miał inne zdanie na ten temat. Mężczyzna nachodził byłą żonę i jej córkę, która nawet nie była wspólnym dzieckiem. Był przy tym natarczywy. Kobieta nie wytrzymała i pozbawiła go życia.
Niedługo po tym w jej mieszkaniu pojawił się sąsiad, który od razu wyczuł, że stało się tam coś złego. Matematyk postanowił pomóc sąsiadce. Podpowiada jej, jak zacierać ślady i co mówić, żeby policja nie nabrała podejrzeń. Wszystkie sytuacje dokładnie analizuje, a jego zachowania wydają się bardzo logiczne. Jest w końcu matematykiem.
Tylko czy to jest normalne, żeby aż tak wszystko zaplanować? Nawet ton glosu i sposób wyrzucania śmieci ma nie budzić podejrzeń. Z czasem dowiadujemy się, że dziwny sąsiad i fizyk, który pomaga policji, się znają. Co z tego wyniknie? Do czego jeszcze zdolny jest matematyk w imię miłości? A może ma inną motywację?

Zbrodnia jak algorytm

Jak już wspomniałam, azjatyckie książki są specyficzne. Jednak przyrównywania zbrodni do badań naukowych się nie spodziewałam!
"Podejrzany X" to z pozoru prosta zbrodnia, okraszona skomplikowaną terminologią naukową. Fizyk i matematyk nie stronią od teoretyzowania i mówienia o dowodzeniu. To z jednej strony ciekawie tłumaczy sposób prowadzenia śledztwa i rozumienia zebranych poszlak. Z drugiej jednak odwraca uwagę, przez co jeszcze trudniej przewidzieć zakończenie. O ile da się je samemu odkryć. Choć od początku miałam wrażenie, że wszystko wiem i autor nie pozostawia pola do własnych interpretacji, to okazało się, że miał w zanadrzu coś naprawdę mocnego!
Opowieść napisana przez Keigo Higashino to gratka dla miłośników dedukcji i skomplikowanych rozważań. Nie dzieje się tam wiele, nie ma pościgów i wybuchów, a jednak nie mogłam się oderwać. Psychologia postaci jest dogłębna, a każde działanie przemyślane i wyjaśnione. Czułam, że to nie może być takie proste, żeby wszystko było jasne od pierwszych stron i nie zawiodłam się. Ten oparty na logice i psychologii kryminał ma w sobie niezwykłą głębię. Ukazuje zachowania ludzi działających z zimną krwią i pod wpływem paniki. Autor mówi językiem nauki, a jednak w sposób całkowicie zrozumiały. A na koniec zaskakuje w sposób nieszablonowy. Ta książka to pozycja doskonała dla każdego, kto szuka oryginalnego kryminału, w którym nie sposób przewidzieć, co się wydarzy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

„Najszczęśliwsza” Max Czornyj

Byliście kiedyś tak szczęśliwi, że bardziej się już nie da? Co Was najbardziej uszczęśliwia?