Myśleliście,
że okropne rany, mnóstwo krwi, znęcanie fizyczne i obrazowe opisy zbrodni to
najgorsze, co można znaleźć w książkach? Pewnie dla niektórych czytelników tak.
Ale nie dla mnie. Na mnie większe wrażenie robią tortury psychiczne. Kiedy
czytam, to wyobrażam sobie, że mnie spotyka to samo, dlatego jeśli bohater
cierpi, ja cierpię razem z nim. A co spotkało Merete?
Wyobraźcie sobie że...
zostajecie
zamknięci w małym pomieszczeniu, w zupełnej ciemności. A potem słyszycie głos
sugerujący, że zrobiliście coś złego i włącza się oślepiejące światło. W dużym
skrócie, to właśnie przeżyła Merete. Ale czy parlamentarzystka na pewno to
przeżyje? Co tak złego zrobiła i komu, że spotkało ją coś tak okropnego?
Wiemy tylko,
że kobieta ma brata, który podczas wypadku samochodowego, w którym stracili
rodziców, doznał urazu mózgu i od tamtej pory nie mówi. Według wspomnień Merete
jej życie jest dość monotonne więc powód, dla którego została porwana ze statku
i uwięziona pozostaje zagadką.
Departament Q
Właśnie ta instytucja zajmuje się rozwiązaniem owej zagadki. Departament ten to nowy oddział duńskiej policji, którego szefem i jedynym członkiem jest Carl – policjant, który jako jedyny wyszedł bez szwanku ze strzelaniny i wyrzuca sobie, że nie pomógł kolegom. Mężczyzna stał się obojętny i bierny. Czy ktoś taki rozwiąże sprawę sprzed 5 lat, mając do pomocy tylko muzułmanina nie mającego nic wspólnego z policją? Poszukiwania Merete utknęły w martwym punkcie. Czy Carl znajdzie nowy trop? Może jednak coś zostało pominięte, źle zinterpretowane, zgubione?
Odnaleźć prawdę
Poza
poszukiwaniem parlamentarzystki w książce są inne wątki. Wydziały czasem są od
siebie zależne więc i Carl z Assadem czasem robią coś innego. Dzięki temu
powieść jest bardziej prawdziwa, oddaje realia pracy policji. Carl na początku
nie jest typowym gliną książkowym. Nie angażuje się w pracę, wręcz od niej
ucieka. Ale sprawa go intryguje i staje się geniuszem, który zgłębia dokładnie
każdy element raportu i szuka niedociągnięć i nowych wątków. Assad też jest
ciekawą postacią. Niby niepozorny cywil, który ma tylko sprzątać i wozić Carla,
a jednak potrafi zaskoczyć. Zamierzam przeczytać drugą część serii i mam
nadzieję, że Assad się tam jeszcze pojawi i powie coś więcej o sobie.
Co do samego
porwania: zostało zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach, porywacz trochę
namieszał. Ale wszystko, do czego zdołał dojść Carl, wyjaśniono. Motywy są
jasne, choć dosyć zawiłe. Jest trochę objaśnień w kwestii działania komór
ciśnieniowych, co ułatwia odbiór całości.
Jedno mnie zastanawia
Czy tytuł
odnosi się tylko do Merete? Ja mam wrażenie, że ‘kobieta’ jest nie tylko
kobietą. Wielu bohaterów (w tym sam Carl) jest w ‘klatce’ stworzonej z własnych
myśli i uczuć. Wszystko w ich życiach sprowadza się do jednej myśli, czy raz
obranego celu. Czy uda im się uwolnić? Jak zakończy się ta sprawa?
Dowiecie się
po przeczytaniu. A jeśli ktoś czytał, dajcie znać, co wy myślicie o tej książce. Ja idę szukać pozostałych części tej serii 😉
Brzmi naprawdę intrygująco, szczególnie ta zawiła intryga. Lubię takie pomieszanie z poplątaniem, bo zwykle wychodzi z tego coś, czego się nie spodziewałam. :)
OdpowiedzUsuńW tej książce sporo niespodziewanego wyszło z różnych wątków 😁
UsuńOooo... i ten ostatni akapit najbardziej mnie zaciekawił - lubię, kiedy w książkach tytuł można interpretować na trochę inne sposoby niż się na początku wydaje, zwykle to sygnał, że w samej treści jest więcej rzeczy nieoczywistych ;)
OdpowiedzUsuńTeż to lubię, kiedy z książki można wyciągnąć jakieś 'drugie dno' i mieć coś więcej niż czystą, lekką rozrywkę 😊
UsuńRany psychiczne bolą najbardziej... Zaintrygowała mnie ta książka.
OdpowiedzUsuńOj tak, ciało o wiele łatwiej wyleczyć. A książkę gorąco polecam 😉
UsuńJuż teraz wiem, że bardzo chcę przeczytać tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to 😊 Już teraz życzę Ci, żeby ta lektura była dla ciebie przyjemnością 😉
UsuńFabuła zapowiada się dość intrygująco. Będę miała na uwadze tę książkę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że Twoje zainteresowanie utrzyma się do końca książki 😊
UsuńFabuła mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie, bo jest ciekawa 😉
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale bardzo mnie zaintrygowała. Może znajdę dla niej czas w przyszłym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Biblioteka Feniksa
Mam nadzieję, że uda Ci się ją niedługo przeczytać 😊
UsuńPozdrawiam serdecznie
Świetny autor thrillerów :)
OdpowiedzUsuńCzyli kolejne też są takie dobre? Ach, już się cieszę 🤗
UsuńOpis mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że z treścią będzie tak samo 😉
UsuńTortury fizyczne sa bardziej obrazowe, wrecz obrzydliwe. Psychiczne sa głębsze. Dobrze opisane mogą zmasakrować i ofiare i czytelnika.
OdpowiedzUsuńŚwietnie to ujęłaś! Zmasakrowanie psychiki - to jest to czego czasem potrzebuję :)
UsuńNo po takiej recenzji to nie sposób się skusić na tę książkę :) Zainteresowałaś mnie więc zapisuje sobie tytuł.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się także Ciebie zainteresować :D
Usuńniestety, nie znam tej książki ale po twojej fantastycznej recenzji mam ogromną ochotę bliżej ją poznać! Bardzo mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wierzę, że Twoje wrażenia będą tak samo pozytywne, jak moje 😊
UsuńNie pomyślałabym, że to taka ciekawa lektura. Chętnie dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńBqardzo ciekawa. Jeśli reszta serii też taka jest to będzie trzeba sporo czasu zarezerwować 😁
UsuńObawiam się, że na mnie nie zrobiłaby ta ksiązka aż takiego wrażenia. Ja za to nie mogę ścierpieć krzywdy zwierząt i omijam takie ksiązki z daleka bo budzi się we mnie trudna do poskromienia agresja i ogromna frustracja...
OdpowiedzUsuńNa szczęście tu cierpią ludzie (jakkolwiek strasznie to brzmi) 😉 Ale wiadomo, że każdy lubi coś innego
UsuńTo nie są moje klimaty, ale szczerze, to powieść zapowiada się interesująco.
OdpowiedzUsuńOj jest interesująca. Szkoda, że to nie Twój klimat
UsuńZaciekawiłaś mnie recenzją ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, mam nadzieję, że przeczytasz i będziesz ciekawa kolejnych części 😉
Usuńzaciekawiłaś mnie tą recenzją :) chyba się skuszę :P
OdpowiedzUsuńZachęcam do wykreślenia 'chyba'. Naprawdę warto spróbować 😊
UsuńFabuła dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZatem nic tylko czytać 😉
UsuńBardzo lubię czytać serię hurtem, więc muszę najpierw poszukać wszystkich dostępnych części :)
OdpowiedzUsuńZapewne gdzieś się znajdą 😉 Mam nadzieję, że będzie Ci się podobać 😊
UsuńJuż kiedyś, sporo wcześniej, natknęłam się na ten tytuł w sieci. Zaintrygował mnie, ale finalnie zapomniałam o nim, wypadło mi z głowy. Dziś Twoja recenzja przypomniała mi, że chciałam to przeczytać. Może w końcu się uda, kiedy otworzą biblioteki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci przypomniałam o tej książce. W takim razie muszą szybko otwierać, żebyś znowu nie zapomniała 😉
UsuńMam klaustrofobię, więc już sam opis wywołał u mnie ciarki. :) Nie wiem, czy się odważę na więcej. :)
OdpowiedzUsuńPróbowałaś kiedyś terapii szokowej? Może ta książka by się nadała do tego 😉 A tak poważnie to sama też bym się zastanowiła, gdyby chodziło o moją fobię więc wyjątkowo nie będę Cię przekonywać, że naprawdę warto (chociaż tak jest) 😊
UsuńNie słyszałam o tej serii, ale brzmi naprawdę intrygująco. :*
OdpowiedzUsuńTo cieszę się, że właśnie ode mnie mogłaś się o niej dowiedzieć 😊 A jest bardziej intrygująco niż byłam w stanie wyrazić słowami 😉
UsuńZdecydowanie moje klimaty! Na pewno prędzej czy później ta książka trafi w moje łapki.
OdpowiedzUsuńSkoro tak, to mam nadzieję, że raczej prędzej niż później 😊
UsuńMogłaby mnie zaciekawić :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Pola.
www.czytamytu.blogspot.com
Zatem polecam dać jej szansę i się przekonać 😉
UsuńPozdrawiam Was serdecznie 😊
Brzmi intrygująco :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
https://artidotum.blogspot.com/
A jest nawet lepiej niż brzmi 😉 Zachęcam do przeczytania 😁
UsuńPozdrawiam serdecznie