Siedząc w domu można tego nie zauważyć, ale jest wiosna, są święta więc pomyślałam, że dla odmiany dzisiaj coś lżejszego. A tę książkę wybrałam, bo od dawna ciekawiło mnie, jakie powieści wychodzą spod pióra autorki. Poza tym ten tytuł idealnie pasował do widoków za oknem.
Historia Rabiha i Marty
Bohaterowie książki poznali się w dzieciństwie i zaprzyjaźnili się. Ojciec chłopaka był Arabem i Rabih nie miał lekkiego życia ze względu na odziedziczoną po nim urodę, mimo że był przystojny. W domu zaś spotykał się w ciężkim charakterem rodzica. Marta była jedyną osobą, na którą zawsze mógł liczyć. Nie patrzyła na to, że jest inny, nie rozumiała uprzedzeń ludzi. Przyszedł jednak dzień, w którym nie stanęła w obronie przyjaciela i to przekreśliło ich znajomość. Rabih zniknął na wiele lat. Co się stało, gdy znowu się pojawił? Czy losy tej dwójki na nowo się skrzyżują?
„Jak puste może być „kocham cię” rzucane na dobranoc, jak smutna okazuje się pogoń za uciekającymi ideałami.”
Typowy romans?
Zacznijmy od tego, co znaczy „typowy”. W większości historii miłosnych, które poznałam zauważyć można schemat: bohaterowie poznają się/spotykają po latach – zakochują się – rzucają wszystko i zatracają w swojej miłości by żyć długo i szczęśliwie. Dlatego ja, jeśli już decyduję się na historię o miłości to szukam czegoś więcej. Potrzebuję dodatkowych wątków, przeszkód na drodze zakochanych, głębszego przekazu. I tutaj to „więcej” dostałam. Ta powieść to nie jest tylko historia miłosna. To przede wszystkim przyjaźń, wzajemne przywiązanie, tolerancja, szukanie właściwej drogi. Ponowne spotkanie Rabiha i Marty następuje, gdy ich życie jest poukładane, prawie pełne. Zatem decyzje, które muszą podjąć nie są proste. Czy wyjście, które wydaje się słuszne rzeczywiście będzie najlepsze?
„Rabih znaczy wiosna” jest powieścią, którą czyta się lekko i przyjemnie. Bohaterowie nie są zbyt słodcy, a ich uczucie nie ma łatwej drogi do rozkwitu; całość nie jest więc zbyt przerysowana. Dzięki wielu innym poruszonym kwestiom można wyciągnąć sporo cennych myśli. Warto poznać życie Rabiha i zastanowić się dwa razy, zanim ocenimy kogoś po wyglądzie. Ale nie jest to jedyny powód, by przeczytać tę książkę. Przede wszystkim jest to piękna opowieść, wzbudzająca wiele emocji. Nawet ja, choć zwykle nie związuję się z bohaterami, miałam nadzieję na szczęśliwe zakończenie. A to może oznaczać tylko dwie rzeczy: albo się starzeję i robię sentymentalna, albo historia, którą miałam przyjemność poznać jest naprawdę wzruszająca.
We mnie też ta powieść wzbudziła wiele emocji.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, jest bardzo poruszająca 😉
UsuńJestem już po lekturze tej książki i naprawdę bardzo, bardzo mi się podobała. Tym bardziej, że jest to mój patron blogowy. 😊
OdpowiedzUsuńNaprawdę cudowny patron. Pozazdrościć 😊
UsuńOd jakiegoś czasu mam na uwadze tę książkę :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do pójścia krok dalej 😉 Moim zdaniem bardzo warto przeczytać
UsuńNie słyszałam tej książki, ale okładka jest przecudna!
OdpowiedzUsuńFabuła też ciekawie się zapowiada :)
Zapraszam na mój blog: http://hiddenxguns.blogspot.com/
Przedstawiona opowieść również jest cudowna 😊
UsuńMam w planach tę książkę :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to bardzo 😊 Mam nadzieję, że będzie Ci się podobać 😉
UsuńBardzo rzadko sięgam po romanse, bo to raczej nie moje klimaty. Dlatego nie mam w planach tej książki.
OdpowiedzUsuńMoje też raczej nie, ale czasem lubię coś lekkiego 😉 Szkoda, że nie planujesz przeczytać, bo romans w tej książce jest głównie w tle 😊
UsuńCzytałam o tej książce pozytywne opinie, więc chętnie poznam tę historię :)
OdpowiedzUsuńWcale mnie te opinie nie dziwią, bo to bardzo dobra książka jest 😉
UsuńBardzo dlugo wzbranialam sie przed ta książka, ale przeczytalam inna propozycje autorki i mam ochotę na więcej
OdpowiedzUsuńW takim razie powinnaś przeczytać. Myślę, że po niej nadal będziesz chciała poznawać kolejne 😉
UsuńNawet bardzo 😉
OdpowiedzUsuńChyba jednak nie dla mnie. Typowy czy nie, romans jednak do mnie nie przemawia :(
OdpowiedzUsuńRozumiem. Też tak kiedyś miałam. Gdybyś jednak kiedyś miała ochotę na jakąś lekką historię to polecam 😉
UsuńMoże jest piękna i wzruszająca, ale tematyka mnie odrzuca. Sorry.
OdpowiedzUsuńBywa i tak. Każdy lubi coś innego 😉
UsuńJa jakoś nie czuję się akurat przekonana i ciężko mi powiedzieć, dlaczego :x
OdpowiedzUsuńZdarza się, czasem po prostu 'nie ma chemii' 🙂
UsuńNa recenzję natrafiłam przypadkiem i już mi rosną skrzydła motywacji po takich ciepłych słowach. Dziękuję. Jest mi naprawdę miło, że książka przypadła do gustu :* Dziękuję, że dałaś jej szansę i postanowiłaś napisać o niej parę słów. Miłego, zdrowego dnia.
OdpowiedzUsuńO takich książkach warto pisać, żeby inni mogli poznać 😊 To ja dziękuję, że stworzyłaś coś tak cudownego. Bardzo się cieszę, że sięgnęłam po tę książkę, choć wydawało mi się, że to nie do końca mój klimat. Jednak warto było wyjść ze strefy komfortu 😁
Usuń