Raz podjętej
decyzji nie można cofnąć. Konsekwencji naszych działań nie da się przewidzieć.
A co się stanie jeśli spróbujemy naprawić to, co zrobiliśmy pod wpływem emocji?
Życie bywa tak przewrotne, że może zdarzyć się wszystko…
Tom nie ma łatwego
życia. Jego rodzice rozstali się, gdy był mały i chłopiec mieszkał z ojcem i
starszym bratem. Podczas I wojny światowej dorosły Tom walczył na froncie. Gdy
sytuacja na świecie się uspokoiła mężczyzna nie miał dokąd wracać więc
postanowił zostać latarnikiem i osiedlić się na wyspie, z dala od ludzi. Nie
zamieszkał jednak sam, ale z żoną, którą poznał niedługo przed podjęciem pracy.
Małżeństwo było szczęśliwe do czasu, gdy pojawiły się problemy z posiadaniem
dziecka.
Ocean daje nadzieję
Isabel
straciła właśnie trzecie dziecko, kiedy na wyspie rozbiła się łódź. Tom znalazł
w niej niemowlę i zwłoki mężczyzny. Zrozpaczona kobieta chce zatrzymać
dziewczynkę, choć powinni zgłosić jej pojawienie się i odnaleźć matkę. Młody
latarnik ulega w końcu żonie, zakopuje zwłoki, a dziecko wychowują jak własne.
Wiedzą, że na wyspie jeszcze długo nikt ich nie odwiedzi więc fakt, że
dziewczynka jest większa, niż byłoby ich dziecko nie powinien zostać zauważony.
Małżonkowie
nie myślą o tym, że matka dziecka może żyć i czekać na wiadomość o rodzinie.
Niestety dowiadują się, kim ona jest i zaczynają analizować sytuację. Czy
wyjawią prawdę? Do czego doprowadzą wyrzuty sumienia Toma? A może lepiej byłoby
nie przyznawać się do winy i brnąć w kłamstwa?
Dwie matki
Nie chcę
sobie nawet wyobrażać, co by było, gdybym znalazła się w podobnej sytuacji.
Zarówno Isabel, jak i Hannah – biologiczna matka dziecka – są w tragicznej
sytuacji. Jedna urodziła dziecko, a niedługo potem straciła je. Druga nie może
się pogodzić z poronieniem i, przez silne pragnienie posiadania dziecka,
postanawia zatrzymać dziewczynkę. Nie zastanawia się, czy ktoś gdzieś na małą
nie czeka. Tak, Izzy postąpiła egoistycznie. Ale czy można ją za to potępiać?
Chciała mieć dziecko i dać mu wszystko, co tylko może. Emocje wzięły górę, ale
przecież nie chciała nikogo skrzywdzić.
A Hannah?
Wiadomo, że na początku miała nadzieję na odnalezienie męża i córki. A co
potem? Czy dowiadując się po latach, że jej dziecko może żyć, powinna go szukać?
Przecież mała jej nie pamięta, kogoś innego uważa za matkę. Czy powinna
zabierać dziecko od ludzi, których kocha i do których jest tak bardzo
przywiązane?
Oceńcie
sami. Ja się nie podejmuję, gdyż na różnych etapach tej historii widziałam
różne rzeczy w różnym świetle.
Przeszłości
cofnąć nie można, więc trzeba brać ją pod uwagę w późniejszych momentach. Gdyby
Isabel i Tom postąpili inaczej na początku, wszystko potoczyłoby się inaczej.
Jednak zrobili, co zrobili i kolejne zdarzenia powinny to uwzględniać. Bo
przecież to, co było dobre na początku, niekoniecznie będzie najlepszym
rozwiązaniem po upływie dość długiego już czasu.
Opowieść o
młodym latarniku i jego żonie jest bardzo poruszająca. Pokazuje, że człowiek
musi przemyśleć każdą decyzję, by potem nie żałować konsekwencji. Nie wiemy,
jaką cenę przyjdzie nam kiedyś zapłacić, dlatego trzeba rozważać wiele
możliwości. Dobrze by też było liczyć się z myślami i, przede wszystkim,
uczuciami innych. Skoro już coś zrobiliśmy to, czy na pewno dobrze będzie się z
tego wycofać? Może lepiej nie wycofywać się, bo już jest za późno?
Ocena
bohaterów tej powieści nie jest jednoznaczna i z pewnością każda będzie bardzo
subiektywna. Bo jak osądzić kogoś, kto z jednej strony zrobił coś, czego nie
pochwalam, ale z drugiej rozumiem jego motywację? Ja swojej opinii na ich temat
przedstawiać nie będę. Wyróbcie sobie własne zdanie.
A w ogóle
książka ma ekranizację. Film jest również bardzo poruszający, jednak ja jestem
zwykle po stronie książek i tym razem również wersja pisana bardziej trafiła w
moje serce. Niemniej jednak polecam jedno i drugie.
Lubie tego typu historie czytać w momencie kiedy jestem odprężona. Zapisze sobie ten tytuł. Pozdrawiam 😀
OdpowiedzUsuńwww.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
Cieszę się i liczę na to, że podzielisz się wrażeniami 😊
UsuńPozdrawiam serdecznie 😉
Książka i film jeszcze przede mną... Mam je w dalszych planach ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że niezbyt odległych planach i wkrótce przyjdzie ich pora 😉
UsuńCzytałam już o tej książce na kilku blogach i czuję, że i mnie by dość mocno poruszyła.
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak. To cudowna historia. Koniecznie powinnaś ją poznać 😊
UsuńOgladalam film i bardzo mi sie podobał
OdpowiedzUsuńTeż zaczęłam od filmu 😉 Ale mimo wiedzy, na temat kolejnych wydarzeń książkę warto poznać 😊
UsuńNa pewno przeczytam książkę, bo chcę obejrzeć film. 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo 😊 Myślę, że ta opowieść Ci się spodoba 😉
UsuńPiękna książka :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Wspaniała opowieść 😊
UsuńBardzo ciekawa historia:)
OdpowiedzUsuńhttp://redamancyy.blogspot.com/
Oj tak. Niesamowita 😊
UsuńSą sytuacje i decyzje w życiu mężczyzny, które powinniśmy podejmować szczególnie rozważnie. Jeśli ktoś decyduje się na pracę tak specyficzną, jaką jest latarnik, może lepiej wykonywać ją w oddaleniu od rodziny. Gorąco polecam tę powieść, która jest jeszcze lepsza niż film o tym tytule. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńNie tylko w życiu mężczyzny są takie chwile. Kobiety też nie powinny podejmować pewnych decyzji pod wpływem emocji 😉 A czy praca z dala od rodziny jest dobra? Ja bym w takiej sytuacji wolała wcale nie mieć rodziny 🤔
UsuńPozdrawiam serdecznie
Moze i mi by się spodobała :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak. Polecam gorąco 😊
UsuńMnie również ta powieść ogromnie poruszyła. Jest to niesamowita historia.
OdpowiedzUsuńNo dokładnie tak 😉
UsuńKocham tę historię. Pamiętam, że się przy niej poryczałam
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię. Ta powieść poruszyła by chyba nawet najtwardszych zawodników 😉
UsuńZakochałam się w filmie. Jakże prawdziwy i pełen emocji.
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam w planach... kiedyś :)
Mam nadzieję, że to "kiedyś" nie będzie bardzo odległe 😊
UsuńMam ją w planach już od dawna. Wciąż czeka na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńOj nie każ jej za długo czekać 😉
UsuńCzytałam i zgadzam się z Twoją opinią. Poruszająca, głęboka historia. Z tą różnicą, że ekranizacja wciąż przede mną. Niemniej jednak też wolę historie pisane, niż te "odgrywane" ;)
OdpowiedzUsuńJa czytając tworzę w wyobraźni jeszcze lepsze obrazy niż w filmach. Emocji, które nam towarzyszą przy książkach nie da się zagrać, bo każdy odczuwa je trochę inaczej, także aktor. Ale ten film warto obejrzeć, bo niewiele odbiega od książki 😉
UsuńTak, to się zapowiada naprawdę dobrze.
OdpowiedzUsuńI trzyma zapowiadany poziom do samego końca 😊
UsuńChętnie przeczytam i obejrzę film. Lubię takie poruszające lektury.
OdpowiedzUsuńMyślę, że będziesz usatysfakcjonowana :)
UsuńOd jakiegoś już czasu mam tę książkę w planach. Potem chciałabym też obejrzeć film. ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w niezbyt odległych planach ;) Bardzo warto :)
UsuńCzytałam. Piękna książka, choć do łatwych nie należy.
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsze są te książki, które poruszają trudne tematy. To one dostarczają najwięcej emocji
UsuńZaciekawilas mnie ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo. Mam nadzieję, że będziesz miała okazję przeczytać 😊
UsuńCzytałam i, o matko, jaka to była przepiękna książka. Ile w niej bólu, ile desperacji, miłości. Na długo zapadła mi w pamięć :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ja pewnie też długo nie zapomnę tej historii 😉
Usuń