piątek, 4 października 2019

„Skradzione laleczki” Ker Dukey, K. Webster

Zniknięcie dziecka to dla rodziców straszna tragedia. Strata dwójki jest jeszcze gorsza… A co ma zrobić siostra, która uciekła z niewoli? Zostawiając młodszą siostrę?


Lalki Benny'ego

Jade i Macy zostają uprowadzone przez psychopatycznego sprzedawcę lalek. Starszej Jade udaje się uciec, ale młodsza dziewczynka nadal jest w niewoli. Siostra chce ją uwolnić, ale nie może znaleźć miejsce, w którym były przetrzymywane. Zaczyna pracę w policji mając nadzieję, że wpadnie na trop Benny’ego i Macy odzyska wolność. Czy tak rzeczywiście będzie? Od ucieczki Jade mija 8 lat. Dużo, prawda? Czy po takim czasie będzie w stanie odnaleźć siostrę?

Po przeczytaniu

Książka napisana jest z perspektywy Jade. Znamy dokładnie jej myśli i wszystkie odczucia. Dziewczyna opowiada o wydarzeniach obecnych, ale wraca też do czasów niewoli. Dzięki temu wiemy, jak zmieniło się jej postrzeganie świata i jakie dokładnie zdarzenia na nią wpłynęły. Dużym plusem powieści jest aspekt psychologiczny. Możemy się przekonać, jak na młodą dziewczynę oddziałuje porwanie i tortury, a także jaki wpływ na postrzeganie relacji damsko-męskich może mieć wchodzenie w dorosłość w towarzystwie psychopaty. Jade chciała oszczędzić siostrze podobnych przeżyć, dlatego ma obsesję na punkcie odnalezienia Benny’ego. Kiedy wydaje jej się, że wpadła na jego trop, zaczyna działać pod wpływem emocji. Jaki to będzie miało wpływ na śledztwo? Czy wiedza głównej bohaterki na temat jej porywacza wystarczy, żeby go znaleźć? Przekonajcie się sami...

Muszę was jednak uprzedzić: w „Skradzionych laleczkach” dominuje motyw seksualności. Sceny erotyczne pojawiają się często i wiele z nich jest bardzo drastyczna. O ile część jest uzasadniona, to według mnie tych opisów było troszkę za dużo. Ale sama historia jest bardzo ciekawa i dobrze przedstawiona, więc jeśli wam ta drobnostka nie przeszkadza, to zachęcam do przeczytania. Ja z pewnością sięgnę po drugą część, bo jestem ciekawa, co się w niej wydarzy.
A jeśli ktoś już ma je obie za sobą i chce więcej, to niedawno wyszła kolejna część.

20 komentarzy:

  1. Czytałam tę część i bardzo mnie poruszyła. Mam również w planach przeczytać pozostałe. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że obie się nie zawiedziemy przy kolejnej części 😊

      Usuń
  2. Mnie na pewno intryguje aspekt psychologiczny. Chętnie zajrzę do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla psychologii zdecydowanie warto przeczytać tę książkę 😊

      Usuń
  3. To jest zdecydowanie cos ci chce przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie za bardzo traumatyczna tematyka. Wolę coś luźniejszego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta tematyka zdecydowanie nie jest dla każdego ☺️ Nie namawiam w takim razie

      Usuń
  5. Trochę drastyczności zawsze mi się w książkach podoba, tematyka ciekawa. Może tu znajdę co czego mi brakowało w "Zniszczonej" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że znajdziesz 😊 Drastyczność znajdziesz na pewno 😉

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Tytuł czy całość? Jeśli tylko tytuł to koniecznie nadrób zaległości 😉

      Usuń
  7. Oj to nie. Nie chodzi o moją świętoszkowatość, czy coś takiego. Jednak sceny sexu do mnie w książkach nie przemawiają. Zwłaszcza ich dokładny opis. To samo przekleństwa ^^ Chociaż w życiu i w filmach raczej nie mam z nimi problemu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie jestem fanką takich opisów. Zwłaszcza w nadmiarze i bez potrzeby. Ale cóż poradzić, jak ta sfera życia jest tak chętnie opisywana przez niektórych autorów ;)

      Usuń
  8. Seria rzeczywiście jest dość mocno nafaszerowana sexem jednak jest to wybieg by zwrócić nasza uwagę na to że w naszym otoczeniu mogą znaleźć się tacy zwyrodnialcy.
    Mi osobiście ta seria się podobała w odróżnieniu od książek z gołymi panami na okładkach, których unikam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj goły model na okładce to dla mnie również nie jest zachęta do czytania. Wszystko jest dla ludzi więc i w literaturze się pojawia, ale wolę z umiarem :)

      Usuń

Polecany post

„Najszczęśliwsza” Max Czornyj

Byliście kiedyś tak szczęśliwi, że bardziej się już nie da? Co Was najbardziej uszczęśliwia?