piątek, 30 sierpnia 2019

„Obsesja” Katarzyna Berenika Miszczuk

Niby kryminał, ale jednak nie do końca. Niby szukamy mordercy, ale nie znamy szczegółów śledztwa. Wszystko z perspektywy świadka i potencjalnej ofiary: psychiatry Joanny Skoczek.


Poznajcie Aśkę 

Asia jest pół roku po rozwodzie, po którym przeprowadziła się do Warszawy i właśnie zaczęła praktyki w nowym szpitalu na oddziale psychiatrii. Chirurgiem w tym szpitalu jest jej znajomy ze studiów. Za doktorem Tomaszem latają chyba wszystkie kobiety w placówce, ale on wybiera Aśkę.
Pani doktor zaczyna dostawać anonimowe liściki o treści niby romantycznej, a jednak coraz bardziej makabrycznej. Ma też wrażenie, że jest śledzona. Czy ktoś ma obsesję na jej punkcie, czy to ona popada w paranoję?
Z chirurgii znika pacjentka, która zostaje znaleziona martwa. Policja wspomina śledztwo sprzed pół roku i zaczyna szukać powiązań. My jednak nie śledzimy postępów, ale dalsze losy Asi, która cały czas boi się o swoje bezpieczeństwo. Wszystko się komplikuje, gdy w jej szafce szpitalnej ktoś umieszcza zwłoki. Wtedy policja również podejrzewa, że kobieta może być zagrożona. Czy faktycznie tak jest i czy uda się schwytać mordercę zanim zginie kolejna osoba?

Analiza 

Tytuł książki świetnie pasuje do treści. Miałam wrażenie, że wielu bohaterów ma obsesję na jakimś punkcie. Przez wiele dziwnych zachowań można o morderstwa podejrzewać wielu bohaterów. Jedna z postaci rzuca się w oczy już od pierwszej sceny, w której się pojawia. Optymistycznie założyłam jednak, że to nie ona, bo przecież byłoby zbyt oczywiste. Miałam nadzieję, że autorka lepiej to rozegra. Czy się zawiodłam? O tym za chwilę. Najpierw postać głównej bohaterki: większość rozdziałów jest pisana z perspektywy Aśki więc poznajemy jej odczucia, a nie ogólny zarys wszystkiego. Cechy innych postaci też są wytworem jej wyobrażenia. Na niektóre (w zasadzie przypominam sobie dwie) nie znalazłam potwierdzenia w rozwoju akcji, ale to nie jest problem, bo i tak były nieistotne. Doktor Skoczek ma niesamowite powodzenie u facetów więc scen z nimi jest bardzo dużo. Do tej pory nie mogę wyjść z podziwu. Nie tylko dla niej, ale też dla autorki książki, która opisała te romantyczne momenty tak, że w ogóle mi nie przeszkadzały. Mężczyźni biorący w nich udział sprawiali, że było nawet zabawnie. Nawet nie odczułam tego, że z kryminału robił się trochę romans, nie zawsze z happy endem. Ciekawy klimat wprowadza też język narracji. Brzmi jak zwykła relacja zwykłej kobiety, dzięki czemu bardzo szybko i przyjemnie się czyta. W wypowiedziach znajdziemy trochę mowy potocznej, Asia wprowadza nas w realia polskich szpitali z perspektywy lekarza. Wiele pojęć medycznych jest wyjaśnionych (nawet te najprostsze, jak wenflon), a praca w służbie zdrowia nie jest idealizowana. 
Możemy zatem poznać jej świat na tyle dokładnie, by się w nim bez trudu odnaleźć. Jedno, co mnie zaskoczyło w języku Aśki, to sposób zwracania się innych: większość znanych mi osób mówi raczej „słuchaj, Tomek” a nie „słuchaj, Tomku”. Zauważyłam to, jednak nie uznaję za nic złego, dzięki temu bohaterka jest wyjątkowa, po prostu mnie zszokowało, że ktoś używa wołacza poprawnie. 
Samo śledztwo, prowadzone głównie przez Aśkę, szukającą swojego prześladowcy było interesujące. Mimo skąpej obecności policji kobieta wpadała na sporo tropów i całkiem nieźle analizowała postaci (pewnie dlatego, że jest psychiatrą). Jednak jednego nie przewidziała: kto tak naprawdę za wszystkim stoi? Przez te obsesyjne zachowania wszystkich dookoła ciężko wyczuć, kto jest najbardziej podejrzany. Dla mnie najpierw byli wszyscy, potem nikt, bo każdy wydawał się oczywisty, a potem poznałam sprawcę, którego zupełnie się nie spodziewałam. No zaskoczyło mnie to przeogromnie.
Podsumowując: wydawało mi się, że taki luźny kryminał, z tylko zarysowanym śledztwem to nie mój klimat. Tymczasem jestem pod wielkim wrażeniem tej książki. Świetny klimat, dobrze prowadzona narracja, budowanie napięcia i ten finał pierwsza klasa. Niby lżejsza pozycja, a jednak wcale nie. Chętnie sięgnę po więcej pozycji pani Miszczuk

34 komentarze:

  1. Słyszałam o tej serii, ale nie mam chęci jej poznawać ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie nawet nie będę próbowała Cię namawiać ;)

      Usuń
  2. Twórczość autorki jeszcze przede mną. O tym cyklu wiele już czytałam i mam go w planach. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że ci się spodoba 😉 Czekam na twoją opinię

      Usuń
  3. Mam kilka książek tej autorki, ale tej nie kojarzę. Myślę, że jeśli wcześniejsze mi się spodobają, to chętnie sięgnę po kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ta książka była pierwszą owej autorki i chyba skuszę się na kolejną 😉

      Usuń
  4. Mnie również ta książka przypadła do gustu, jednak drugiego tomu jeszcze nie kupiłam i na razie nie zamierzam. Nie wiem jakoś boję się, że okaże się totalną klapą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaryzykuję z kolejną częścią, ale nie mam na nią wielkiego parcia. Na razie czytam inne książki

      Usuń
  5. Jak Bohaterka jest moja imienniczka to chętnie przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem na tak. Dość oryginalna się wydaje ta fabuła, a skoro książka okazała się niezła to chętnie spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest zupełnie inna niż klasyczny kryminał, a przy tym całkiem ciekawa 😉

      Usuń
  7. Czytałam i również byłam zadowolona. Autorka nie zawiodła. Było napięcie, ciekawa fabuła - także również polecam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka idealnie wpisuje się w moje upodobania czytelnicze, więc plonuję ją przeczytać. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że jesteś zainteresowana 😉 Liczę, że ci się spodoba 😊

      Usuń
  9. Słyszałam o tej książce i koniecznie muszę się z nią bliżej zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziesz usatysfakcjonowana lekturą 😉

      Usuń
  10. Przymierzam się do tej serii, ale nie jest to jeden z moich priorytetów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem 😉 Mimo to mam nadzieję, że będę mogła poznać twoją opinię 😊

      Usuń
  11. Mam jeszcze na półce dwie książki tej autorki z serii Kwiat Paproci, więc pewnie najpierw je przeczytam. Znam też jej powieść "Druga Szansa" - całkiem ciekawa. "Obsesja" mnie korci, bo wydaje się wciągająca i dosyć zaskakująca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja innych nie znam, ale po tej bardzo możliwe, że się to zmieni. Mnie "Obsesja" dość mocno wciągnęła i bardzo zaskoczyła 😉

      Usuń
  12. Mnie się o wiele bardziej podobała seria z Szeptucha, ale ta książka też była dobra😉 w ogóle styl pisania Miszczuk mi się podobał😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej serii nie znam. Ale skoro również dobra to będę miała na uwadze 😉

      Usuń
  13. niestety w drugim tomie te 'romntyczne momenty' zdominowały całą akcję... ale "Obsesja" równiez mi się podobała, mocno mnie wciągnęła! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego się właśnie obawiałam. Nie podobało mi się aż tak, żeby od razu sięgać po drugi tom, ale może kiedyś spróbuję 😉

      Usuń
  14. Lubię takie książki więc na pewno przeczytam 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie to bardzo 😊 Mam nadzieję, że nie będziesz żałować 😉

      Usuń
  15. Czytałam tak wiele pozytywny h opinii o tek serii, że chyba muszę ją poznać osobiście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie 😉 Warto wyrobić sobie własną opinię

      Usuń
  16. Na mnie "Obsesja" też zrobiła wrażenie. Polecam "Drugą szansę".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki 😉 Myślę, że kiedyś przeczytam kolejną książkę autorki 😁

      Usuń

Polecany post

„Najszczęśliwsza” Max Czornyj

Byliście kiedyś tak szczęśliwi, że bardziej się już nie da? Co Was najbardziej uszczęśliwia?