Niby kryminał, ale jednak nie do końca. Niby szukamy
mordercy, ale nie znamy szczegółów śledztwa. Wszystko z perspektywy świadka i
potencjalnej ofiary: psychiatry Joanny Skoczek.
Asia jest pół roku po rozwodzie, po którym przeprowadziła
się do Warszawy i właśnie zaczęła praktyki w nowym szpitalu na oddziale
psychiatrii. Chirurgiem w tym szpitalu jest jej znajomy ze studiów. Za doktorem
Tomaszem latają chyba wszystkie kobiety w placówce, ale on wybiera Aśkę.
Pani doktor zaczyna dostawać anonimowe liściki o treści niby
romantycznej, a jednak coraz bardziej makabrycznej. Ma też wrażenie, że jest
śledzona. Czy ktoś ma obsesję na jej punkcie, czy to ona popada w paranoję?
Z chirurgii znika pacjentka, która zostaje znaleziona
martwa. Policja wspomina śledztwo sprzed pół roku i zaczyna szukać powiązań. My
jednak nie śledzimy postępów, ale dalsze losy Asi, która cały czas boi się o
swoje bezpieczeństwo. Wszystko się komplikuje, gdy w jej szafce szpitalnej ktoś
umieszcza zwłoki. Wtedy policja również podejrzewa, że kobieta może być
zagrożona. Czy faktycznie tak jest i czy uda się schwytać mordercę zanim zginie
kolejna osoba?
Analiza
Tytuł książki świetnie pasuje do treści. Miałam wrażenie, że
wielu bohaterów ma obsesję na jakimś punkcie. Przez wiele dziwnych zachowań
można o morderstwa podejrzewać wielu bohaterów. Jedna z postaci rzuca się w
oczy już od pierwszej sceny, w której się pojawia. Optymistycznie założyłam jednak, że to nie ona, bo
przecież byłoby zbyt oczywiste. Miałam nadzieję, że autorka lepiej to rozegra.
Czy się zawiodłam? O tym za chwilę. Najpierw postać głównej bohaterki:
większość rozdziałów jest pisana z perspektywy Aśki więc poznajemy jej
odczucia, a nie ogólny zarys wszystkiego. Cechy innych postaci też są wytworem
jej wyobrażenia. Na niektóre (w zasadzie przypominam sobie dwie) nie znalazłam
potwierdzenia w rozwoju akcji, ale to nie jest problem, bo i tak były
nieistotne. Doktor Skoczek ma niesamowite powodzenie u facetów więc scen z nimi
jest bardzo dużo. Do tej pory nie mogę wyjść z podziwu. Nie tylko dla niej, ale
też dla autorki książki, która opisała te romantyczne momenty tak, że w ogóle
mi nie przeszkadzały. Mężczyźni biorący w nich udział sprawiali, że było nawet
zabawnie. Nawet nie odczułam tego, że z kryminału robił się trochę romans, nie
zawsze z happy endem. Ciekawy klimat wprowadza też język narracji. Brzmi jak
zwykła relacja zwykłej kobiety, dzięki czemu bardzo szybko i przyjemnie się
czyta. W wypowiedziach znajdziemy trochę mowy potocznej, Asia wprowadza nas w
realia polskich szpitali z perspektywy lekarza. Wiele pojęć medycznych jest
wyjaśnionych (nawet te najprostsze, jak wenflon), a praca w służbie zdrowia nie
jest idealizowana.
Możemy zatem poznać jej świat na tyle dokładnie, by się w nim
bez trudu odnaleźć. Jedno, co mnie zaskoczyło w języku Aśki, to sposób
zwracania się innych: większość znanych mi osób mówi raczej „słuchaj, Tomek” a
nie „słuchaj, Tomku”. Zauważyłam to, jednak nie uznaję za nic złego, dzięki
temu bohaterka jest wyjątkowa, po prostu mnie zszokowało, że ktoś używa wołacza poprawnie.
Samo śledztwo, prowadzone głównie przez Aśkę, szukającą
swojego prześladowcy było interesujące. Mimo skąpej obecności policji kobieta
wpadała na sporo tropów i całkiem nieźle analizowała postaci (pewnie dlatego,
że jest psychiatrą). Jednak jednego nie przewidziała: kto tak naprawdę za
wszystkim stoi? Przez te obsesyjne zachowania wszystkich dookoła ciężko wyczuć,
kto jest najbardziej podejrzany. Dla mnie najpierw byli wszyscy, potem nikt, bo
każdy wydawał się oczywisty, a potem poznałam sprawcę, którego zupełnie się nie
spodziewałam. No zaskoczyło mnie to przeogromnie.
Podsumowując: wydawało mi się, że taki luźny kryminał, z
tylko zarysowanym śledztwem to nie mój klimat. Tymczasem jestem pod wielkim
wrażeniem tej książki. Świetny klimat, dobrze prowadzona narracja, budowanie
napięcia i ten finał pierwsza klasa. Niby lżejsza pozycja, a jednak wcale nie. Chętnie sięgnę po więcej pozycji pani Miszczuk.
Słyszałam o tej serii, ale nie mam chęci jej poznawać ;).
OdpowiedzUsuńW takim razie nawet nie będę próbowała Cię namawiać ;)
UsuńTwórczość autorki jeszcze przede mną. O tym cyklu wiele już czytałam i mam go w planach. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ci się spodoba 😉 Czekam na twoją opinię
UsuńMam kilka książek tej autorki, ale tej nie kojarzę. Myślę, że jeśli wcześniejsze mi się spodobają, to chętnie sięgnę po kolejne :)
OdpowiedzUsuńU mnie ta książka była pierwszą owej autorki i chyba skuszę się na kolejną 😉
UsuńMnie również ta książka przypadła do gustu, jednak drugiego tomu jeszcze nie kupiłam i na razie nie zamierzam. Nie wiem jakoś boję się, że okaże się totalną klapą...
OdpowiedzUsuńJa zaryzykuję z kolejną częścią, ale nie mam na nią wielkiego parcia. Na razie czytam inne książki
UsuńJak Bohaterka jest moja imienniczka to chętnie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńMoją też :D Ty też jesteś taka zakręcona?
UsuńJestem na tak. Dość oryginalna się wydaje ta fabuła, a skoro książka okazała się niezła to chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńJest zupełnie inna niż klasyczny kryminał, a przy tym całkiem ciekawa 😉
UsuńCzytałam i również byłam zadowolona. Autorka nie zawiodła. Było napięcie, ciekawa fabuła - także również polecam.
OdpowiedzUsuńA znasz inne książki tej autorki?
UsuńKsiążka idealnie wpisuje się w moje upodobania czytelnicze, więc plonuję ją przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś zainteresowana 😉 Liczę, że ci się spodoba 😊
UsuńSłyszałam o tej książce i koniecznie muszę się z nią bliżej zapoznać.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz usatysfakcjonowana lekturą 😉
UsuńPrzymierzam się do tej serii, ale nie jest to jeden z moich priorytetów...
OdpowiedzUsuńRozumiem 😉 Mimo to mam nadzieję, że będę mogła poznać twoją opinię 😊
UsuńŚwietna recenzja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
UsuńMam jeszcze na półce dwie książki tej autorki z serii Kwiat Paproci, więc pewnie najpierw je przeczytam. Znam też jej powieść "Druga Szansa" - całkiem ciekawa. "Obsesja" mnie korci, bo wydaje się wciągająca i dosyć zaskakująca.
OdpowiedzUsuńJa innych nie znam, ale po tej bardzo możliwe, że się to zmieni. Mnie "Obsesja" dość mocno wciągnęła i bardzo zaskoczyła 😉
UsuńMnie się o wiele bardziej podobała seria z Szeptucha, ale ta książka też była dobra😉 w ogóle styl pisania Miszczuk mi się podobał😉
OdpowiedzUsuńTej serii nie znam. Ale skoro również dobra to będę miała na uwadze 😉
Usuńniestety w drugim tomie te 'romntyczne momenty' zdominowały całą akcję... ale "Obsesja" równiez mi się podobała, mocno mnie wciągnęła! :)
OdpowiedzUsuńTego się właśnie obawiałam. Nie podobało mi się aż tak, żeby od razu sięgać po drugi tom, ale może kiedyś spróbuję 😉
UsuńLubię takie książki więc na pewno przeczytam 😊
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to bardzo 😊 Mam nadzieję, że nie będziesz żałować 😉
UsuńCzytałam tak wiele pozytywny h opinii o tek serii, że chyba muszę ją poznać osobiście :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie 😉 Warto wyrobić sobie własną opinię
UsuńNa mnie "Obsesja" też zrobiła wrażenie. Polecam "Drugą szansę".
OdpowiedzUsuńDzięki 😉 Myślę, że kiedyś przeczytam kolejną książkę autorki 😁
Usuń