piątek, 12 września 2025

"Za granicą" Wojciech Chmielarz

Wolicie wakacje w Polsce czy za granicą? Ja planowalam wyjazd do Chorwacji, ale po tym, co przeczytałam, trochę się obawiam...


Zmiana planów urlopowych

To miał być najlepszy tydzień tego lata. Choć Daria wciąż miała czarne myśli, liczyła, że wyjazd do Chorwacji z mężem i synem pozwoli jej zapomnieć o dręczących ją złych przeczuciach. Los chciał jednak inaczej.
Byli już niedaleko wynajętego apartamentu, kiedy na drodze zauważyli dziewczynę próbującą złapać stopa. Zatrzymali się i zabrali młodą Szwedkę, która okazała się ich sąsiadką. I największym koszmarem tych wakacji. Vera osaczała Darię i Marka, a jej mąż, Johan, był bardzo podejrzany. Humoru Darii nie poprawiał fakt, że jej mąż zajął się pracą, mimo obietnicy, że tego nie zrobi. Polak spędzała więc wiele czasu w towarzystwie syna i szwedzkich znajomych. A to niejedyny problem z tym urlopem. W co wpakuje się Daria?

Nie ufaj obcym

Na co dzień raczej wystrzegamy się kontaktów z obcymi, przypadkowo poznanymi ludźmi. Jednak urlopy rządzą się swoimi prawami. Nic więc dziwnego, że nawiązujemy kontakty z ludźmi z domku czy pokoju hotelowego obok naszego. W przypadku Darii nie było to takie oczywiste. Kobieta ma takie stany lękowe, że ledwie przetrwała w samochodzie z dwiema najbliższymi osobami. A mimo to Szwedom od razu zaufała. I nie wyszła na tym najlepiej, ale co tam się wydarzyło, przeczytacie w książce "Za granicą". Wojciech Chmielarz wpakował swoich bohaterów w niezłe bagno. I fabuła jest tu do pewnego momentu najjaśniejszym punktem. Dzieje się dużo podejrzanych rzeczy, a ja od początku miałam nadzieję na mocne zakończenie. Zakończenie, którego się nie doczekałam.
Akcja urywa się niespodziewanie. Wiele spraw się nie wyjaśnia. O kreacji postaci też nie mogę powiedzieć za wiele dobrego. Ich charaktery zmieniają się, w zależności od sytuacji, a motywacje do końca pozostają niewyjaśnione. Wydawało mi się, że będzie to dobra powieść psychologiczna, szczególnie że w "Żmijowisku" dostałam naprawdę mocną opowieść.

Co tu się dzieje?

"Za granicą" ma wiele dobrych momentów, ale jest książką nierówną. Już na początku miałam wątpliwości, co ja czytam. Dostałam bowiem coś na kształt romansu. Obawiałam się, że akcja pójdzie właśnie w tym kierunku. Dopiero w drugiej połowie wydarzyło się coś, co sprawiło, że powieść stała się thrillerem. To wprowadzenie było trochę za długie i zaczynało mnie nudzić, choć na początku czytałam z zainteresowaniem. Kiedy weszły sceny rodem z thrillerów, znowu zrobiło się ciekawie. Ostatecznie jednak nie była to najlepsza lektura. Kilka dobrych sytuacji nie wystarczy do stworzenia całej historii. W thrillerach psychologicznych oczekuję też szerokiego spojrzenia na psychikę bohaterów, a tutaj wielu zachowań nie rozumiem. To, co na początku zapowiadało się nieźle, nawet nie zostało na koniec poruszone. Do tej pory nie rozumiem ani Darii, ani Very. Polecam wziąć inną ksiażkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

„Najszczęśliwsza” Max Czornyj

Byliście kiedyś tak szczęśliwi, że bardziej się już nie da? Co Was najbardziej uszczęśliwia?