sobota, 12 marca 2022

"Receptura wszechmocy" Łukasz Piotrowski

Chcieliście kiedyś przejąć władzę nad umysłem innej osoby? Zawładnąć jej myślami i postępowaniem? Jeśli tak, to dzisiaj przychodzę do Was z przepisem na osiągnięcie nadludzkich możliwości.


Okładka książki Receptura wszechmocy Łukasz Piotrowski 

 

Kiedy przeszłość powraca

Mózg od dawna stanowi najbardziej fascynujący organ istot żywych. Jak działa? Czy da się na niego wpływać? Wiele osób zadaje sobie pytania na jego temat. I wciąż nie wiedzą wszystkiego.
Ale co to ma wspólnego z Łukaszem? Mężczyzna jest psychoterapeutą. Zawód ten silnie wiąże się z tematem umysłu i ludzkich działań. Ale nie sam zawód jest dziś ważny. Łukasz ma siostrę narkomankę, którą ma się teraz zająć. i dawną znajomą, która nagle znów pojawia się w jego życiu i wywraca je do góry nogami. Dlaczego? Jaki będzie miała wpływ na Łukasza i Wiktorię, a także parę innych osób? Dlaczego akurat psychoterapeutę wybrała do swojego eksperymentu?
 
"Zawsze jest wybór. Pozostaje tylko kwestia odpowiedzialności za swoje decyzje."

Zatrzymajcie to szaleństwo!

Do tego właśnie dąży Łukasz. Chce, żeby to, co dzieje się w jego otoczeniu zostało przerwane. Ale żeby to było możliwe musi dowiedzieć się, skąd w ogóle wzięły się owe zjawiska. Co zrobiła Sara? Dlaczego wykorzystuje swoje odkrycie tak, a nie inaczej? W tym celu wykorzystuje swoje umiejętności, które na co dzień pomagają jego pacjentom, a teraz mogą uratować komuś życie.
Bohaterowie "Receptury wszechmocy" są niezrównoważeni psychicznie. Niemal wszyscy mają jakieś zaburzenia. I są przez to bardzo ciekawi. Jak wielu z Was wie, ja uwielbiam zaglądać wgłąb człowieka, odkrywać co w nim siedzi i co tam robi. I ta książka zdecydowanie jest dla takich osób, jak ja. Dowiadujemy się z niej sporo na temat funkcjonowania umysłów. Śledzimy badania nad rozwojem 'doświadczenia'. Wraz z Sarą, Łukaszem i jeszcze kilkoma osobami możemy prowadzić obserwacje i wyciągać wnioski. A to wszystko przedstawione jest w sposób ciekawy i przystępny. Styl autora także przyciąga i doskonale pasuje do tego typu historii. Ja już czekam na kolejne książki :D 
A Wam polecam zapoznanie się z tą opowieścią, o której nie chcę za dużo mówić, bo to, co się tam dzieje jest owiane taką tajemnicą, że każda kolejna wzmianka o treści byłaby spojlerem. A nie chcę Wam przedwcześnie zdradzać tego, co ta historia pokazuje. Sami zobaczcie, jak postępować z psychopatą i czy da się go (ją) zatrzymać...

10 komentarzy:

  1. Tym razem chyba książka poczeka. Co do psychoterapii - wiem swoje, wiem też, że ludzie potrafią na co dzień prowadzić różne niebezpieczne gry. Pozdrawiam serdecznie, po zabieganym dniu ;-) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację - to bardzo złożony temat. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Nie sądzę, żeby to była książka idealna dla mnie. Myślę, że trzeba mieć na nią nastrój. Może kiedyś sięgnę, jak się nawinie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda mega mrocznie i tajemniczo, chyba się nie skuszę, bo ostatnio wolę jednak książki lekkie, miłe i przyjemne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem ;) Ale gdyby Ci się potrzeby zmieniły, to polecam :D

      Usuń
  4. To nie jest książka do czytania dla mnie na tę chwilę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam, że ostatnio u Ciebie łagodniej ;) Ale myślę, że powinnaś dać jej kiedyś szansę :)

      Usuń
  5. Aż mi włoski stanęły dęba na ręce, jak zobaczyłam tę okładkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie zajrzyj do środka 😃 Pamiętajcie, że jak się czyta to okładki nie widać 😜

      Usuń

Polecany post

„Najszczęśliwsza” Max Czornyj

Byliście kiedyś tak szczęśliwi, że bardziej się już nie da? Co Was najbardziej uszczęśliwia?