wtorek, 16 lipca 2024

"Przyjaciółka" B.A. Paris

Zawsze możesz na nią liczyć. Wesprze cię w każdej sytuacji. Ale może też nadużywać twojej sympatii. Co zrobić z przyjaciółką, która zaczyna denerwować i może wpakować w bardzo trudną sytuację?


Niechciany lokator

Iris i Laure się przyjaźnią. Dopóki jedna mieszka w Paryżu, a druga Londynie wszystko układa się cudownie. Kiedy Iris wyjechała z mężem na wakacje, przyjaciółka zamieszkała w ich domu, bo dowiedziała się, że jej mąż ma dziecko z inną kobietą. Iris z Gabrielem są w szoku i zgadzają się, żeby Laure została u nich, dopóki wszystkiego sobie nie poukłada.
I o ile ten pomysł brzmi dla mnie bardzo logicznie, to zachowanie Laure z logiką wiele wspólnego już nie ma. Ta od dawna dorosła kobieta zachowuje się infantylnie, co od początku męczyło mnie niemiłosiernie. Dlatego też, choć irytował mnie jej brak stanowczości, od początku stałam po stronie Iris. Chciała pomóc przyjaciółce w potrzebie, a jej życie stanęło na głowie. Mimo braku sympatii do bohaterów czytałam dalej z zapartym tchem. Dlaczego?

Tylko pozornie prosty problem

Tym, co ciągnęło mnie do lektury, była tajemnica. O ile sekret Gabriela poznajemy dość szybko i możemy przeżywać jego rozterki z pełną wiedzą, tak wokół innych niedopowiedzeń (a tych jest mnóstwo) pojawia się wiele pytań. Trochę się bałam, że sprawa przyjazdu Laure do Londynu okaże się nijaka i przewidywalna, ale nie tym razem.
Każdy kolejny rozdział przynosił nowe pytania i teorie na zakończenie tej opowieści. Cały czas utrzymane było napięcie, a niedomówienia wprowadzały jeszcze więcej tajemniczości. Nowi bohaterowie, zamiast pomóc mi połączyć kropki, jeszcze bardziej komplikowali sprawę.
Opowieść nie ma zawrotnego tempa, spokojnie śledzimy wydarzenia i ich wpływ na postępowanie bohaterów. Do czasu. Im więcej wiemy, tym więcej jest niewiadomych, a wszystko zaczyna dziać się szybciej.

Prawda czyni wolnym

Znając sam tytuł spodziewałam się, że będzie to historia o przyjaźni. I zostałam zaskoczona, bo B.A. Paris stworzyła wielowymiarową powieść o przyjaźni, miłości i kłamstwie. Na początku dowiadujemy się, że Iris i Laure świetnie się dogadują, ale wspólne mieszkanie szybko weryfikuje tę relację. Postać Esme jeszcze to podkreśla. Dopiero pojawiła się w życiu przyjaciółek, a już stała się ważna. Jednak ani Laure, ani Iris nie zamierzają zmieniać sytuacji. Jedna skupia się na swojej rozpaczy, druga ukrywa uczucia. Swoje sekrety mają też Pierre (mąż Laure) i Gabriel, a nawet ogrodnik. I te tajemnice nie pozwalają im normalnie funkcjonować. Wszyscy zachowują się dziwnie, a napięcie wielokrotnie sięga zenitu. Szczególnie kiedy zaczynają się dziać rzeczy trudne do pojęcia, a prawda zaczyna mieć bolesne skutki.
Ulgę bohaterom przynosi dopiero sensowna teoria, która zdaje się wszystko wyjaśniać. Wątek życia w kłamstwie i wyjawiania prawdy pojawia w kilku sytuacjach. Ale całą prawdę poznajemy dopiero na koniec. I dla tego końca warto przeczytać tę książkę!!! 

A jednak niecała prawda

Żeby nie było tak kolorowo, to sobie trochę ponarzekam. Bo ta książka nie jest perfekcyjna.
Poza irytującym zachowaniem, o którym już wspominałam, bohaterowie nie wyróżniają się niczym szczególnym. Fabuła jest spójna, ale niektóre sceny urywają się bardzo niespodziewanie. Na początku wzbudzało to moje zainteresowanie, ale potem denerwowało mnie, że muszę czekać, żeby się czegoś dowiedzieć. A jednak warto było przebrnąć. Na koniec przestało mi przeszkadzać, że musiałam swoje odczekać.
Jednak nawet to, co ostatecznie wyszło na jaw, nie zrekompensowało mi takiego zakończenia wątku Josepha. Miałam nadzieję dowiedzieć się więcej, bo ta postać miała potencjał. Z jednej strony cieszę się, że wreszcie jakieś zakończenie mnie naprawdę bardzo zszokowało, z drugiej chciałabym jeszcze więcej. A może to oznacza, że to wyjątkowo dobra historia, skoro ciągle nie mam dość?

6 komentarzy:

  1. Na pewno przeczytam tę książkę, bo bardzo lubię twórczość tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro lubisz, to ten tytuł na pewno ci się spodoba :D

      Usuń
  2. Dużo dobrego słyszałam o twórczości tej autorki. Jednak nie miałam jeszcze okazji czytać żadnej z jej książek.
    Pozdrawiam
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam to nadrobić. Naprawdę ciekawe historie tworzy :) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. Czytałam dwie książki autorki i dla mnie były ok, ale bez efektu wow. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej książce się znalazł :) A które tytuły czytałaś?

      Usuń

Polecany post

„Najszczęśliwsza” Max Czornyj

Byliście kiedyś tak szczęśliwi, że bardziej się już nie da? Co Was najbardziej uszczęśliwia?