piątek, 16 kwietnia 2021

"Moje córki krowy" Kinga Dębska

Nie chcę Was zostawiać bez swoich propozycji dlatego dopóki mam siłę, czytam i piszę. Choć nie miałam dość energii, by sięgnąć po kryminał. Dodatkowo wymaga to trochę więcej myślenia podczas rozwiązywania zagadki, zatem na razie stawiam na książki mniej obciążające. Mam nadzieję, że niedługo wrócę i wszystko nadrobię, ale na razie musimy się ograniczyć do obyczajówek. Chociaż może one nie są takie złe? Zobaczmy.


 

Całkiem typowa rodzina

Marta i Kasia są siostrami, ale wiele ich nie łączy. Marta jest przebojową aktorką, która samotnie wychowała córkę. Kasia to cicha i spokojna nauczycielka z bezrobotnym mężem. Mimo wspólnych genów dziewczyny są zupełnie inne i nie potrafią się ze sobą porozumieć. Teraz jednak stają przed wspólną misją - po śmierci matki muszą zaopiekować się ojcem, który jest trudny w obyciu. Poradzą sobie? A może odniosą całkowitą porażkę? Rozwiązanie tego problemu do końca będzie się wiązać z wielkimi emocjami. Chcecie wiedzie, jakimi? Czytajcie dalej, a najlepiej zajrzyjcie do książki, bo przecież moje uczucia mogą się bardzo różnić od Waszych. 

Jak poradzić sobie z problemem?

Każdy czasem staje przed koniecznością podjęcia trudnej decyzji, sprzecznej z naszymi planami. Ale są sytuacje wyjątkowe, gdy rzucamy wszystko i lecimy pomagać. Tylko czy dobrze zapowiadająca się aktorka może porzucić karierę dla ojca, któremu wiele nie zawdzięcza? Jak to jest z tą rodziną według Was? Poświęcenie za poświęcenie, czy jak jesteśmy rodziną, to tylko ten fakt się liczy? 
Marta i Kasia muszą zdecydować, jak wygląda ich system wartości. Ich wybory mogą wywrócić życie całej rodziny do góry nogami, a nas wrzucić w sam środek tragikomizmu. Mnie się ten dramat z odrobiną humoru bardzo podobał. Nie było jednej wielkiej tragedii, ale też życie bohaterek nie zostało przedstawione jako doskonałe mimo problemów. Często miały problemy, z którymi nie było łatwo dać rady. I to było najpiękniejsze w tej historii. Zyskała jakąś wyjątkową prawdę. Bilans między pozytywami i humorem, a dramatyzmem był pięknie zachowany, co sprawiło, że nie tylko polubiłam się z postaciami, ale też byłam skłonna uwierzyć w to, co przeczytałam. Taka historia mogłaby się rzeczywiście wydarzyć. Jeśli szukacie ciekawej obyczajówki, to polecam gorąco.

16 komentarzy:

  1. Czytałam i bardzo miło wspominam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach. A jeśli widzę - Świat Książki - to : "Biorę w ciemno" ! Pozdrawiam i życzę zaczytanego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bierz, nie zastanawiaj się. Warto! 😁
      Pozdrawiam serdecznie 😉

      Usuń
  3. Podobno świetna książka i film ale nie miałam okazji ani czytać ani oglądać Powrotu do sił życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oglądałam film, podobał mi się. Książkę też przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Ty czytaj książkę, a ja teraz obejrzę film 😁

      Usuń
  5. Czytałam książkę i wywarła na mnie wrażenie. Przyłączam się, bo to pozycja godna polecenia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oglądałam film. Kapitalny! Choć temat niełatwy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem właśnie odpowiednie podejście do trudnych tematów robi najlepszą robotę 😉

      Usuń
  7. Czytałam i mi się naprawdę podobała.
    A film na podstawie książki widziałaś?

    OdpowiedzUsuń

Polecany post

„Najszczęśliwsza” Max Czornyj

Byliście kiedyś tak szczęśliwi, że bardziej się już nie da? Co Was najbardziej uszczęśliwia?